reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze malusie problemy z Maluszkami

reklama
no ze spacerów to my też nie lubimy wracać, a już największy jest płacz, jak prosto z garażu idziemy do domu, omijajac drzwi wyjściowe na dwor:tak:Ryk 15 minutowy, albo i wiecej
 
Dziś Matek dostał takiego szału w sklepie że mało go tam nie zostawiłam.:wściekła/y:Zobaczył takie półki z cukierkami które dzieci sobie same nabierają specjalną łyżką i tak mu się ta łyżka spodobała że nie chciał jej zostawić a jak mu ją odebrałam to zaczął tak wrzeszczeć i kopać sklepowy wózek że myślałam że coś mu zrobię:wściekła/y::no:Ale policzyłam do 10 i go olałam więc w końcu się uspokoił. Dobrze że to mi się w Polsce nie przytrafiło bo u nas ludzie to by już komentowali co za matka że nie umie dziecka uspokoić:crazy:A tu ludzi nic nie obchodzi i nic im nie przeszkadza
 
Mati pewnie pmyslal ze to fajna nowa lopatka do piaskownicy:-)

Ech ja tez nie znosze gdy mloda jakiegos szalu dostaje...U nas kazde zakupy wygladaja tak ze juz na samym poczatku mloda podzera winogrona lub inny owoc z regalow ,potem mamy jogurty wiec chce aktimelka,nastepnie jakies kanapki czekoladowo mleczne,pozniej jakies zelki a przy kasie jajo niespodzianka...:crazy:
 
Aniu, Wojciaszek nam się też ostatnio rozryczał w sklepie. Chyba dlatego, że coś tam mu zabrałam, żeby do kasy dać. :baffled:Marcin poszedł więc przed kasy i czekał na mnie z ryczącym Wojtkiem. No i oczywiście dostawał dobre rady, typu, że nie można pozwolić, żeby dziecko tak płakało.... Udawał, że nie słyszy.:wściekła/y::wściekła/y:
 
u mnie bez ryku nie obejdzie się wyjście z wanny. Ola drze się jak tylko może. Totalna histeria. No i oczywiście nie można zmienić jej pampera. Też krzyk.
 
Przeczytalam o tym pampersie u Oli i mi sie skojarzylo, ze jak Mateusz nasika w pieluche, to sie wstydzi ja oddac.... ;-) i wtedy za diabla nie mozna mu zdjac spodni, bo je trzyma obiema lapkami w garsci i wyje z rozpaczy :-D:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry