uf Pati - pewnie stres ogromny - zarówno dla Noemi jak i dla Was..ale wierze, ze wyniki beda jak najbardziej OK!
Irmoo - jestem jak najbardziej za!!! tylko teraz to nie wiem na kiedy dłuzej bede w PL..w lipcu?..
a ostatnio co leciałam na pogrzeb..to - najpierw samolotem, potem autobusem do pociagu..i pociagiem..Ja siostra, Klaudia i 4 wielkie torby po 15, 10 kg...NIestety wyjatkowo tak sie złozyło, ze nie miał kto po nas wyjchac(bo zawsze ktos wyjezdza do wrocka....ale ja tam nie narzekam - przygoda była super...Najgorsze własnie było czekanie na pociag..prawie 3h na dworcu we Wrocku..wówczas myslałam sobie nawet..moze Irmę z Izką spotkam..No, mała całe te 3 h akurat spała..bo to byla jej godz od 10.30-13.30 (czasu pl)..no, ale moze uda mi sie Irmo czmyhnac stad gdzies na wiosnę..t jestem jak najbardziej ZA!
jesli chodzi o naszych milusinskich...Klaudia jest meega przylepą!!!uwielbia sie tulic, całowac..głaskac..(po mamusi of course
Irmoo - jestem jak najbardziej za!!! tylko teraz to nie wiem na kiedy dłuzej bede w PL..w lipcu?..
a ostatnio co leciałam na pogrzeb..to - najpierw samolotem, potem autobusem do pociagu..i pociagiem..Ja siostra, Klaudia i 4 wielkie torby po 15, 10 kg...NIestety wyjatkowo tak sie złozyło, ze nie miał kto po nas wyjchac(bo zawsze ktos wyjezdza do wrocka....ale ja tam nie narzekam - przygoda była super...Najgorsze własnie było czekanie na pociag..prawie 3h na dworcu we Wrocku..wówczas myslałam sobie nawet..moze Irmę z Izką spotkam..No, mała całe te 3 h akurat spała..bo to byla jej godz od 10.30-13.30 (czasu pl)..no, ale moze uda mi sie Irmo czmyhnac stad gdzies na wiosnę..t jestem jak najbardziej ZA!
jesli chodzi o naszych milusinskich...Klaudia jest meega przylepą!!!uwielbia sie tulic, całowac..głaskac..(po mamusi of course