reklama
Dziewczyny, ja myślę że te cyrki z nocnym spaniem to zęby, ale też nadmiar wrażeń w dzień. Dzieciaki się rozwijają, codziennie nowe możliwości dostrzegają i w nocy wszystko to przeżywają i sny niespokojne. Na szczęście u nas od 2 nocy poprawiło się ze spaniem i budzi się tylko na jedzenie, a nawet jeśli zdarzy się jeszcze jakaś pobudka, to pokręci się, pokwęka i zasypia dalej sama, bez mojego poklepywania. Ale pobudka już o 5.30 Doszłam do wniosku, że nie mogę jej przetrzymywać dłużej niż do 19, bo potem jest za bardzo zmęczona i nie zjada wszystkiego, a w nocy robi się głodna. Poza tym rezygnujemy z kaszki łyżeczką na kolację, przynajmniej na razie będzie jeszcze butla. Gdy wróciłyśmy do butli nocki zrobły się spokojniejsze. Chyba moja córcia jeszcze nie gotowa na "dorosłe" kolacje.
A dziś mała zaczęła dopasowywać klocki do otworów w garnuszku na klocuszki :-) Oczywiście nie udało jej się włożyć klocka, ale już kuma o co chodzi
Jeśli chodzi o chodzenie to Werka na razie wstaje najlepiej wspinając się po mnie, potem ewentualnie łapie się mebli i chce chodzić, ale do przodu a nie do boczku
Pisałam już chyba, że mała ma znów katarek, ale zauważyłam też że z buźki zaczęło jej brzydko pachnieć, kupki też tak bardziej po dorosłemu "pachną". Nie wiem czy to od kataru czy coś z żołądeczkiem się dzieje?
A dziś mała zaczęła dopasowywać klocki do otworów w garnuszku na klocuszki :-) Oczywiście nie udało jej się włożyć klocka, ale już kuma o co chodzi
Jeśli chodzi o chodzenie to Werka na razie wstaje najlepiej wspinając się po mnie, potem ewentualnie łapie się mebli i chce chodzić, ale do przodu a nie do boczku
Pisałam już chyba, że mała ma znów katarek, ale zauważyłam też że z buźki zaczęło jej brzydko pachnieć, kupki też tak bardziej po dorosłemu "pachną". Nie wiem czy to od kataru czy coś z żołądeczkiem się dzieje?
Ostatnia edycja:
cześc . Wreszcie mam internet, mąż mi zepsuł komputer, coś zainstalował i mi net nie chciał tydzień chodzic, dzisiaj podebrałam mu laptopa
Współczuję ząbkowań. Moja jest dośc dzielna: nocny koszmar się skończył, zaczęła spac od kilku dni w miarę ładnie, czasem zrobi pobudkę na cyca.
Poza tym w ciągu dnia mam niezły wycisk: paluszki do mkontaktu, miski psie itd. Poza tym próbuje bardzo się podciągac, klęka, stawia jedną nogę i próbuje wstac ale kończy się bach na pupę a nie daj Boże na głowę- muszę jej pilnowac. Bardzo duże postępy ruchowo zrobiła, ale wcale nie schudła, podchodzi pod 12 kilo
Laarka ja też mam poczucie że czas strasznie szybko zleciał. Dłużyły mi się pierwsze trzy miesiące, a potem nie pamiętam co i kiedy, a,le strasznie szybko
Współczuję ząbkowań. Moja jest dośc dzielna: nocny koszmar się skończył, zaczęła spac od kilku dni w miarę ładnie, czasem zrobi pobudkę na cyca.
Poza tym w ciągu dnia mam niezły wycisk: paluszki do mkontaktu, miski psie itd. Poza tym próbuje bardzo się podciągac, klęka, stawia jedną nogę i próbuje wstac ale kończy się bach na pupę a nie daj Boże na głowę- muszę jej pilnowac. Bardzo duże postępy ruchowo zrobiła, ale wcale nie schudła, podchodzi pod 12 kilo
Laarka ja też mam poczucie że czas strasznie szybko zleciał. Dłużyły mi się pierwsze trzy miesiące, a potem nie pamiętam co i kiedy, a,le strasznie szybko
ana545
Mama Gabrysia
Mary na odparzona dupcie maka ale czasem jest juz pupa tak zalatwiona ze i maka nie pomoze ostatnio przerabialam z Gabem dupciowa tragedie no i maka nie pomagala ale pomoglo wietrzenie w 2 dni pupa jak nowa a bylo juz tragicznie
Ja robilam tak 30-20 min przed kapiela sciagalam malemu pieluche i normalnie zapinalam body i wkladalam spodenki zeby nie zmarzl i Gabcio smigal a pupa milala dostep powietrza jak wytrzymal to 30 min sie wietrzyl a jak wczesniej sie zsiural to do kapieli - pomoglo naprawde takze polecam :-)
U nas puk puk nie bylo jeszcze infekcji jesiennych za to cos znowu Gabrysia swedzi nos i oko podpuchlo - ale ostatnio wpadlismy doslownie na 20 min do mamy na obiad i tam sa koty
Gabrys obudzil sie z okiem jak bania - wiecej juz nie pojde ,nie myslalm ze ta alergia jest az tak tragiczna nie wiem jak to bedzie z Wigilia bo obie babcie koty maja
Wspolczuje nocek u nas wyszla jedynka jakas krzywa ale na ta chwile widac tylko kawaleczek wiec ciezko powiedziec czy bardzo krzywa
Antar Gabrys jak Zosia z 12 kg wazy juz i tez na kolanka sie wspina podtrzymujac sie czegos i chyba szybko nie ruszy on jest bardzo zywy i ruchliwy ale wydaje mi sie ze mu za ciezko takie pupsko podniesc - kurcze jak mi jest ciezko go podniesc
Dobrej nocki dla Was lutowki niech maluchy spia slodka cicho i dlugo ;-)
Ja robilam tak 30-20 min przed kapiela sciagalam malemu pieluche i normalnie zapinalam body i wkladalam spodenki zeby nie zmarzl i Gabcio smigal a pupa milala dostep powietrza jak wytrzymal to 30 min sie wietrzyl a jak wczesniej sie zsiural to do kapieli - pomoglo naprawde takze polecam :-)
U nas puk puk nie bylo jeszcze infekcji jesiennych za to cos znowu Gabrysia swedzi nos i oko podpuchlo - ale ostatnio wpadlismy doslownie na 20 min do mamy na obiad i tam sa koty
Gabrys obudzil sie z okiem jak bania - wiecej juz nie pojde ,nie myslalm ze ta alergia jest az tak tragiczna nie wiem jak to bedzie z Wigilia bo obie babcie koty maja
Wspolczuje nocek u nas wyszla jedynka jakas krzywa ale na ta chwile widac tylko kawaleczek wiec ciezko powiedziec czy bardzo krzywa
Antar Gabrys jak Zosia z 12 kg wazy juz i tez na kolanka sie wspina podtrzymujac sie czegos i chyba szybko nie ruszy on jest bardzo zywy i ruchliwy ale wydaje mi sie ze mu za ciezko takie pupsko podniesc - kurcze jak mi jest ciezko go podniesc
Dobrej nocki dla Was lutowki niech maluchy spia slodka cicho i dlugo ;-)
mamaflavii super wiesci!
nie nadrobie wszystkiego :-( gratuluje wszystkich nowych zabkow, krokow i lepszych nocek :-) u nas od kilku tygodni tylko podniesiona pupa i bujanie sie. nie wiem ile czasu musi minąć od takiego bujania do ruszenia na przód. w ogóle Borys jest śmiszny, bo siedzi już pewnie ale sam nie siądzie, stoi ale sam sie nie podniesie, dupka w górze ale nie raczkuje i nie czołga sie. ciekawe kiedy zalapie jak to wszystko połączyc :-)
no i mlody odrzucił smoczka i to każdego - do ssania i do picia. herbatki próbuje podawac z kubka, a mleko podaje z kaszką lyżeczką. Borysowi zrobił sie zajad - nie wiem czy to od zebów czy od pchania wszystkiego do buzi.
ana, borysowa jedynka tez jakas krzywa na moje oko...moze ona sie później naprostują. a jak nie, to na szczescie później wypadną ;-)
agniesiaP slyszałam,ze brzydki zapach z buzi moze byc od ząbków. synek znajomej miał tak ja ząbkował.a kupiki, cóz...dzieciaki juz jedza mięsko i to niestety śmierdzi na wyjściu ;-)
ja zaczelam Borysa oswajac z nocnikiem :-) i mamy zaliczone juz 2 kupki na nocnik :-) w sumie nie bylo to takie trudne, bo u niego cięzko przeoczyc to kupkowe napinanie sie i czerwienienie nie wiedzialam, ze bede sie z tego tak cieszyła :-)
nie nadrobie wszystkiego :-( gratuluje wszystkich nowych zabkow, krokow i lepszych nocek :-) u nas od kilku tygodni tylko podniesiona pupa i bujanie sie. nie wiem ile czasu musi minąć od takiego bujania do ruszenia na przód. w ogóle Borys jest śmiszny, bo siedzi już pewnie ale sam nie siądzie, stoi ale sam sie nie podniesie, dupka w górze ale nie raczkuje i nie czołga sie. ciekawe kiedy zalapie jak to wszystko połączyc :-)
no i mlody odrzucił smoczka i to każdego - do ssania i do picia. herbatki próbuje podawac z kubka, a mleko podaje z kaszką lyżeczką. Borysowi zrobił sie zajad - nie wiem czy to od zebów czy od pchania wszystkiego do buzi.
ana, borysowa jedynka tez jakas krzywa na moje oko...moze ona sie później naprostują. a jak nie, to na szczescie później wypadną ;-)
agniesiaP slyszałam,ze brzydki zapach z buzi moze byc od ząbków. synek znajomej miał tak ja ząbkował.a kupiki, cóz...dzieciaki juz jedza mięsko i to niestety śmierdzi na wyjściu ;-)
ja zaczelam Borysa oswajac z nocnikiem :-) i mamy zaliczone juz 2 kupki na nocnik :-) w sumie nie bylo to takie trudne, bo u niego cięzko przeoczyc to kupkowe napinanie sie i czerwienienie nie wiedzialam, ze bede sie z tego tak cieszyła :-)
Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
hi hi, wiem, o czym piszesznie wiedzialam, ze bede sie z tego tak cieszyła :-)
Dziewczyny od odparzeń- tak skojarzyłam jeszcze ... kwaśny odczyn kupki powoduje odparzenia... a kupka jest o takim odczynie, jeśli malec nie toleruje glutenu- przypomnijcie sobie, od kiedy go podajecie i od kiedy są problemy...
ja przez moment fiksowałam, bo Hanka miała coś takiego, szukałam jak głupia po sieci... na dwa tyg odstawiłam glutenowe pokarmy i zaczełam na nowo powoli wprowadzać. nie powtórzyło się to. ale warto poszukać przyczyny.
mikimauro
Fanka BB :)
U Maxiola jest katar,ale pięknie schodzi,oklepuje go i gruszką ściągam. Natomiast Majka odparzyła dupęcje, no ale to nie najgorsze. Majka praktycznie nie nosi juz pieluchy, ma zakładaną na noc i rano jej ściągam. Dzisiaj rano ściągam jej pieluszke, a tam normalnie sznyty do krwi na całej dupencji, tak się musiała wnocy drapać,wygląda to masakrycznie, krew az żywa.:-(Pierwszy raz mi tak się załatwiła,dzisiaj na tyłku nie mogła siedzieć od tych ranekco sobie zrobiła. :-tak::-(
Martussa82
Hankowa Matka-Wariatka :)
Miki!!:--( skąd niej takie odparzenia??!! biedna Królewna... może przemywaj krochmalem...
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 68
- Wyświetleń
- 26 tys
- Odpowiedzi
- 160
- Wyświetleń
- 24 tys
K
Podziel się: