reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

hahaha,,,, a nie dawno myślałam sobie ze Gracjanek z takimi długimi nogami zacznie sie wdrapywać po schodach np.:tak::tak::-)i masz ci babo placek, no to bramki musisz pozakładać:tak::tak::tak:
Bramaka juz jest od jakiegos miesiaca,bo gdyby nie ona to nawet nie chce myslec:no:
Weronika jak się przebudzi w nocy to nie umie zasnąć. Samo podanie smoka nie pomaga, muszę wziąć na ręce i ululać, czasami to trwa nawet 15 minut, a i tak za jakąś godzinę powtórka z rozrywki :wściekła/y::confused:
U nas to samo,tylko bywa tak,ze po pol godziny lulania na rekach mlody budzi sie przy probie wlozenia go do lozeczka,wiec czasami sie poddaje i spi razem z nami w lozku

Monia nie martw sie najwazniejsze,ze lekarz odkryl to w pore,gdy siusiak sie zagoi bedzie ok,a ty spokojnie bedziesz mogla sciagac malemu skorke:tak:
labudka gratulujemy pierwszego zabka
 
reklama
labudka gratulujemy zębolka:-) ja się też z tego pierwszego zęba tak cieszyłam, że wszystkim mówiłam;-)

ja też czasem lulam młodego na rękach:zawstydzona/y: tylko, że ja mam taką dużą piłkę, na której się skacze. i siadam sobie na nią z Matikiem na rękach i moment usypia:zawstydzona/y:
 
My juz po lekarzu. Matek dostal maść na to "cos" na policzku, wazy 9 kg. Przy okazji pokazalam doktorowi Mateuszkowego siusiaka bo mnie niepokoilo ze jak siusia robi mu sie najpierw taki balonik a potem dopiero idą siuśki. Lekarz powiedzial ze to stulejka i to calkiem spora. Nastraszyl mnie ze bedzie trzeba operowac!!!:szok:
Zaczął sciagać mu skórke w dół ale niezbyt sie dalo, Maly w ogóle nie plakal, byl dzielny. Lekarz w koncu sciagnal mu skórkę, powiedzial ze mamy szczescie, ze mam tak "ćwiczyć" Mateuszka a obedzie sie bez zabiegu. Najgorsze jest to ze skórka na siusiaku popękała i krwawila:((( I musze dwa razy dziennie sciagac Malemu ta skórkę a po wszystkim przykladać mu gaze namoczoną nadmanganianem potasu . Az mi sie serce kraje:(((( Bidulek mój kochany! teraz mu robilam i narzekał, popłakiwał-boli go:-:)-:)-(
Monia- kurczaki przerabiamy temat siusiakowy obydwie naraz. Tyle ze ja z moim Mikołajem [ 5 lat]w przyszłym tygodniu idziemy z tym do lekarza i chyba w szpitalu zrobią mu zabieg odklejenia tej stulejki. Mam nadzieje ze z narkozą. Moja kochana, z Mauryckiem było to samo. Tylko ja dopatrzyłam sie problemu jak Maurycy miał chyba roczek, tak mi sie wydaje.Poszłam do hirurga dziecięcego, no i mały miał taki sam ;zabieg; jak twój Mateusz. Tak samo musiałam mu to robić w domu, z tym że ja miałam starsze dziecko i po jakims czasie poprostu nauczyłam synka samemu to robić przy każdym myciu. Teraz nie ma problemu. Z Mikołajem postanowiłam poczekać, z racji tych podzielonych zdań co do tego czekania, no i masz babo placek. od tygodnia mam kosmos z synkiem, Mikołaj nażeka że go siusiak boli jak musi siusiu, od jakiś dwóch miesięcy jego <meskość> podwoiła swoją objętość, pomyślałam sobie że siusiak rosnąć po milimetrze odkleji tą skurke, ale się pomyliłam, do pewnego czasu to tak działało,ale teraz mały czuje mega bół.No i przez to że czekałam tyle, teraz będzie podwójny płacz . Oby miał narkoze bo serce mi się pokroi na kawałki , za moje bezmyślne myślenie :-:)-:)-:)-( Dobrze że sie tak stało u Matiego teraz. Bo nie będzie pamiętał, a mój Mikołaj nie stety będzie pamiętał ból. A to u chłopców sprawa wagi najwyższej

larkaa-no to brawa dla Kalinki :)))
 
monika na pewno będzie dobrze i obejdzie się bez zabiegu, im wcześniej tym lepiej jak pisze miki
Agniesia, maltanka nawet nie wiecie jak dobrze was rozumiem... nocne pobudki, no i te 10 kg...
larkaa gratulacje !!! kurcze też jestem w szoku, że tak szybko :szok:
 
Miki bardzo mi szkoda Mikołaja!!! Bidulek!!! Masz racje, dobrze ze lekarz teraz to zrobil Mateuszkowi. Tez sie pocieszam ze nic nie bedzie pamietal:) Trudno, trzeba przez to przejsc... moj M tez mial problemy ze stulejką jak byl malutki. Buziaki dla Mikołajka, mam nadzieje ze lekko przez to przejdzie!!!

Larkaa-gratulacje dla Kaliny!!!!!!!!!!:))))))))))
 
Ostatnia edycja:
My mamy od miesiąca nocne maratony zabawy. Budzi się między 1 a 4 i dawaj do zabawy. Próby zasmoczenia kończą się płaczem. Już mnie to powoli wykańcza, myślałam że w tym wieku dzieci śpią całe noce. Jak nie na zabawe to na przytulenie, cyca i nie wiem już po co jeszcze. Dzisiaj przeszla samą siebie bo obudziła się o 1, my położyliśmy się akurat do łóżka i przetrzymała mnie do 5:szok: Cztery godziny w nocy harców, mój m dyplomatycznie udawał że śpi, i jak zasn ęła o 5 obudziła się o 7. A dzisiaj wcale nie śpi więcej, dzisiaj intesywnie ćwiczy raczkowanie za królikiem:tak:
 
reklama
Czesc dziewczyny wpadlam sie tylko przywitac Gabrys dzis ryczy caly dzien i na nic nie ma sily:no:
Monia , Miki biedaki z tymi siuisiakami czyli jednak lepiej troche sciagac
Larkaa gratulacje dla Kaliny zuch dziewczyna zaraz bedzie biegac:-)
 
Do góry