Ja wczoraj ledwo zylam, do nocy utrzymywala sie temp 39,7. Mialam juz dzwonic na pogotowie. Wzielam sobie 2 apapy i pomoglo. Potem znow temp wrocila, to wzielam kolejny apap. I od rana odpukac nie mam goraczki. JEjku jak sie ciesze. Nareszcie wracam do zywych hehe.
MOze antybiotym zaczal w koncu dzialac.
Jesli chodzi o to karmienie to ja bym radzila jak najczesciej przystawiac dziecko do piersi, nawet jak nic w nich nie ma. Po jakims czasie pokarmu bedzie wiecej, trzeba troche cierpliwosci. Nie ma sensu dokarmiać dziecka. Ja karmie malego 15, 20 min. BO w tym czasie się najada, a potem jak juz nie daje mi sygnalów, ze jest głodny wkladam go do łózka. Nie chce dopuscic do sytucacji, ze bedzie mi godzinami wisial na cycu. Złości sie jak go do łóżka wkladam, kweka, prezy sie, az czerwony ze zlosci jest, czasami zaplacze, ale dla mnie to nie jest powod, ze mam do od razu na rece brac czy do piersi przystawiac. Czasami jak jest juz baaaardzo niespokojny to daje mu na chwile smoczka i usypia
Nie chce go przyzwyczajac do noszenia, ani do traktowania mojej piersi jak smoczka.
Moja mama tak nauczyla moja siostre i do tej pory sie meczy. Mala ma juz 7 miesiecy. Tragedia. Non stop na cycu wisi.
MOze antybiotym zaczal w koncu dzialac.
Jesli chodzi o to karmienie to ja bym radzila jak najczesciej przystawiac dziecko do piersi, nawet jak nic w nich nie ma. Po jakims czasie pokarmu bedzie wiecej, trzeba troche cierpliwosci. Nie ma sensu dokarmiać dziecka. Ja karmie malego 15, 20 min. BO w tym czasie się najada, a potem jak juz nie daje mi sygnalów, ze jest głodny wkladam go do łózka. Nie chce dopuscic do sytucacji, ze bedzie mi godzinami wisial na cycu. Złości sie jak go do łóżka wkladam, kweka, prezy sie, az czerwony ze zlosci jest, czasami zaplacze, ale dla mnie to nie jest powod, ze mam do od razu na rece brac czy do piersi przystawiac. Czasami jak jest juz baaaardzo niespokojny to daje mu na chwile smoczka i usypia
Moja mama tak nauczyla moja siostre i do tej pory sie meczy. Mala ma juz 7 miesiecy. Tragedia. Non stop na cycu wisi.