szczęśliwa1
Fanka BB :)
Postrzałka ja myśle że to wszystko się ponaprawia i będzie ok a na rozwój ruchowy ma jeszcze czas :-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
kurcze napisałam posta takiego i mi wcięło i już nie pamiętam, w każdym bądź razie lekarza teraz już szukać nie będę bo za miesią będę już w warszawie to tam znajdę a na razie poćwiczę z nią to co mam i zobaczymy co to da. Tej teraz pani neurolog ufam i wierzę w to co mówiła bo taka babeczka konkratna i ok bo ta pediatra to już mi podpadła i nie chce do niej już nawet zaglądać
To bioderko i główka to mi pani powiedziała że to są pozostałości po ułożeniu w czasie ciąży (miednicowo ułożona była i tak przekręcone miała bioderka) mam nadzieję że to jakoś się naprawi i nie będzie miała problemów żadnych. :-(
Ach a jeszcze coś ciekawego, malutka jest za bardzo przywiązana do mamyi że to źle bo w tym wieku to już powinna w sobie rozwijać samodzielność w sensie, że nie powinnam jej być potrzebna cały czas tylko w razie jakiegoś zagrożenia powinna wiedzieć że do mnie ma lecieć a tak to jak czuje się bezpiecznie i ja jestem obok to nie powinna płakać. Jakoś tak to mi tłumaczyła. Mniej więcej rozumiem o co chodzi, ale takie to przykre jest że nie potrzebna mam jej być.
W sumie mi to nie przeszkadza że mnie potrzebuje bo jeszcze ma dużo czasu na uniezależnienie się ode mnie, a teraz to niech będzie mamusiowa córeczka :-)
a jeszcze gdzieś któraś pisała o nefrologu, przepraszam, ale nie pamiętam która bo tak na szybko się cofnęłam parę stron tylko. Jeśli potrzeba jakiegoś to akurat moja ciocia jest w temacie nerkowym bo nawet tydzień temu operację miał mój brat, usuwali mu niedziałającą od lat nerkę. Oczywiście życzę jak najlepiej i żeby żadnych problemów nerkowych czy innych nie było, ale jak potrzeba to zapytam o jakiegoś dobrego nefrologa czy kogo tam trzeba.
i u nas tak samoledwo sie zabkowanie zaczeli i juz katarek z kaszlem :-( ohhh boshhh i druga noc z rzedu niemal nieprzespana (pobudki co 30-60min), a dzis i mnie cos zaczyna łapać bo gardlo boli i głowa
:-(
ojoj ile ja bym dala za to zeby miec teraz wolne łóżko i móc brać malkego do siebieostatnie nocki sa tak koszmarne, ze już nie mam siły ani ochoty na nic
tylko niestety jak mąż spi obok to nie mam szans wziasc malego do lozka bo by sie nie zmiescil :-( nie dosć ze musze w nocy skakac do dziecka bo budzi sie z placzem to nawet rano nie moge spokojnie odpoczac bo mąż gra na komp od 7 rano zamiast pomóc mi z małym
![]()
A ja dzis zauwazalam u Gabrysia 2 pryszczenie wiem czy moge to tak nazwac jedno na ramieniu drugie jak na brzuchu wyglada jak pryszcz z takim bialym srodkiem niepokoi mnie tylko ze wokol tego jest czerwona napuchnieta wrecz obwodka naprawde sporej wielkosci nie wyglada to na zadne ukaszenie a jesli to tylko wypysk to skad taki duzy obrzek
spotkala sie z Was ktoras z czyms takim?