reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Ale naskrobałyście, nie można was na jeden dzień zostawić:-)

Gratuluje ząbków - tych pierwszych i tych kolejnych.
Kalince zdrówka życzę, mam nadzieję, ze to nic poważnego.
Labudka, my też sprawdzaliśmy fosfatazę, oby ortopeda rozwiał wszelkie twoje wątpliwości.

Chwila oddechu od dziecka jest każdej mamie potrzebna, ale dwa dni to jak dla mnie za wiele !!! Dwa razy w tygodniu po pracy mam angielski i jestem po 18 w domu, pędzę wtedy jak oszalała tak tęsknię !!!
Odnoście opieki nad dzieckiem, to tatuś się wywiązuje perfekcyjnie i Karol się super z tatusiem dogaduje. Dzięki temu jakoś łatwiej pracować, wiedząc, że w domu wszystko ok.
 
reklama
Zdrówka dla Kaliny i Igi :tak:.
Ja też chcę zabierać ze sobą wszędzie Barta, ale niestety nie zawsze się to sprawdza:sorry:. Raz wzięłam go na ślub i wesele mojego brata no i porażka była: za głośno i za dużo ludzi. W końcu wylądowaliśmy w domu, bo mały tak płakał, że szkoda go było męczyć:-(. Ale za to jeden koncert już ma zaliczony z mamą i tatą:-D:-D. Co prawda w pogo nie brał udziału, ale myślę że i tak się liczy :rofl2:. Przespał prawie cały czas w wózku :happy:.
Ale z drugiej strony sama czy tylko z małżonem też lubię sobie wybyć, choćby na dwie godzinki, czuję się wtedy odprężona :tak:. No i uwielbiam moment powrotu kiedy Bartek się cieszy na mój widok i wyciąga rączki żeby go wziąć :tak:.
 
Raz wzięłam go na ślub i wesele mojego brata no i porażka była: za głośno i za dużo ludzi. W końcu wylądowaliśmy w domu, bo mały tak płakał, że szkoda go było męczyć:-(
właśnie dlatego chcę zostawić młodą w domu z babcią. Z jednego wesela w lipcu już zrezygnowałam, bo dostałam zaproszenie z zaznaczeniem, że bez dziecka :szok::szok: Wtedy jeszcze była tylko na cycu, więc podziękowałam za taką imprezę.
Teraz mam zaproszenie z dzieckiem... ale okazuje się, że to też niedobrze.
U mnie na szczęście babcia jest w siódmym niebie, że będzie mieć na nockę Milę. Mało tego, jak się dowie druga babcia, to jeszcze może dojść do rękoczynów i pobiją się o wnuczkę ;-):-D:-p Ale ja i tak jednak zawsze będę woleć, żeby została z MOJĄ mamą niż mamą M. :-p:sorry::zawstydzona/y:
jeszcze nie wiem jak rozwiążę problem wesela, mam na to 1,5 tygodnia.

Życzę zdrowia dla chorowitych dzieci i gratuluję pierwszych ząbków.
 
Ja uwazam,ze to nic zlego zostawic malucha pod opieka dziadkow i wyjsc gdzies we dwoje:tak:My zostawilismy mlodego z dziadkami na niecale 2 godzinki,balam sie go zostawic na dluzej,mimo ze mial swietna opieke Co do odpoczynku od dziecka to ja tez tego nie potrzebuje,ale przyznam,ze milo bylo wyjsc choc na chwile tylko we dwoje:-p
Pamietajcie,ze kazda z nas jest inna i ma inne potrzeby,wiec nie mozna krytykowac kogos za to,ze czasami potrzebuje odetchnac Ja prawie wszedzie zabieram Gracjana ze soba i jest mi z tym dobrze;-)a gdy juz naprawde nie moze pojsc ze mna to zostaje z tata,choc przyznam,ze do tej pory byli sami tylko 2 razy:-) max 3 godz.,ale dzieki temu wiem,ze chlopaki swietnie sobie radza bez mamy:tak:
 
witajcie. Dawno mnie tutaj nie było, nie nadrobię juz tego co napisalyscie. Kompletnie nie mam czasu. Jak nie pracuje to cały dzień spedzam z Maksiem. Teraz akurat usnal i mam troszeczkę czasu. Muszę się pochwalic, ze mamy jednego ząbka, raczkujemy i sami podnosimy sie do stania oczywiscie przy czyms. :D Jestem z niego bardzo dumna i zal mi tych chwil kiedy go nie widzę ;( Ciezko mi jest, szczegolnie w weekendy, kiedy pracuje po 12h. :( Zazdroszcze mezowi, ze moze tyle czasu spędzać z Maksiem i zła jestem o to :(
W złobku Maksiu sie zaklimatyzowal, panie są rewelacyjne. Maksiu grzeczny, bawi się z dziecmi, pięknie je., a co najważniejsze nie choruje. Do tej pory raz mial katar i tyle. Jest odporny.

Pediatra wykryl mu szmery w serduszku i będzie badany. Puki co krew, a jesli bedzie ok to echo serca. Mam nadzieje, ze to tylko przejsciowe i wszystko bedzie w porzadku.
 
Ostatnia edycja:
habcia tfu tfu niech to tylko szepty serduszka jak bardzo kocha mamę były :-) nic poważnego
Wszystkim dzieciaczkom życzę też zdrówka, dziewczyny nie chorujcie chociaż i moja Oliwcia coś mi furka i furka a wyciąganie glutków i psikanie do noska to dla niej tortura i drze się jakby ją obdzierali ze skóry.
A ostatnio pani doktor(z Naszej przychodni, ale nie Nasza lekarka) dała nam skierowanie do poradni rehabilitacyjnej żeby sprawdzić czy ok jest wszystko czy warto może wzmocnić rączki ach no i okazało się że powinna mieć jeszcze jedną dawkę na pneumokoki teraz trzecią a potem po roku ostatnią czwartą. Tak się wkurzyłam bo Nasza pani powiedziała że wystarczą 3 dawki, a okazuje się że system 3 dawek faktycznie się sprawdza, ale w momencie gdy 1 dawka jest między 4-5 miesiącem życia i wtedy następna po 6 tygodniach i ostatnia po 12 miesiącu, ale Oliwia pierwszą dawkę dostała w 3 miesiącu więc nijak nie podchodzi pod 3 dawkową opcję i mamy jak najszybciej zrobić teraz 3 żeby mieć pewność że na pewno będzie odporność. No kurde co za gamoń z tej Naszej a to do tego wszystkiego jest szefowa i ta co Nas teraz badała to tak delikatnie się wypowiadała że ona by zalecała chociaż szefowa tak inaczej pokierowała, odnośnie tej rehabilitacji też pytała co powiedziała Nasza pani doktor, ale Nasza uznała że wszystko jest ok a ta położyła Oliwię na brzuchu podała zabawkę i okazało się że rączki wyciąga ale nogami nie pomaga sobie a jak się chce obrócić na boczek to zapomina że rączki trzeba schować pod brzuszek i nie pomaga sobie rączkami przy podciąganiu nóg pod dupcię (twarz w podłodze bo rączkami się nie dźwiga) no i dlatego dała skierowanie do poradni i tam zobaczą jak wszystko oki i sama się nauczy to dobrze a jak dadzą ćwiczenia to poćwiczę z nią i też będzie dobrze. Kurde no i weź teraz idz do lekarza jak to takie konowały się zdarzają.
 
dziewczyny czy to normalne, że jak dziecko jest chore to cały dzień śpi?
ja aż się nocki boję, młoda dziś non stop śpi
 
reklama
Do góry