reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

reklama
co do cukrzenia i słodzenia ;-);-);-):-) Martussa, jestem pod wrażeniem twojego suwaczka wagowego:szok::szok::szok::szok:. moje marzenie tak zrzucić wagę!!!! respect kobieto dla Ciebie!!!!!!!!
 
Labudka super :-D:-D
A tak w ogóle to widzę, że należę tu do starszyzny, same młode siksy :tak:

Wercia też powoli wraca do formy. Coraz ładniej oddycha przez nosek, w nocy Nie budziła się co pół godziny, a tylko 3 razy, z czego o 4 wzięłam ją do nas do łóżka, bo u siebie zamiast spać siadała. A w naszym łóżku mnie zaskoczyła - przytulona do mnie się kręciła wierciła, wypluwała smoka i wołała żeby jej włożyć, a po chwili przekręciła się na brzuszek, odpełzła trochę ode mnie i tak na brzuszku zasnęła. Spała do 6.30.
 
uwielbiam słodkosci :-) tak jeszcze odnosnie tematu :-)

a my dzisiaj po lekarzu, bo wieczorem pojawila sie temp wiec nie chcialam na weekend zostac bez jakiejsc diagnozy. generalnie mlody ma wieksze przeziebienie i na same witaminki, syropki i kropelki wydalam w aptece prawie 100zł :szok: a mialo byc na śpiwór do wózka i puzzle piankowe na podloge...ehhh
jolek, masc majerankowa tez kupilam :-)
 
Mamuski oby katarki odeszly w zapomnienie:tak:

labudka super fotka;-)

My juz juz mamy wyniki wymazu oczka,ktore niczego nie wykazaly Jakis czas temu pisalam wam,ze mlody bardzo ulewa,ale teraz jest duzo lepiej,wiec sie juz nie martwie A pozatym Gracjan w przeciagu tygodnia zaczol sam siadac,raczkuje(choc nie zawsze mu wychodzi)jest przy tym bardzo ostrozny,bo zrazil sie chyba ostatnim razem gdy upadl na nosek Postepy sa widoczne z dnia na dzien:tak:Acha i powolutku odzwyczajam go od noszenia na rekach,bo gdy byli dziadkowie wnusio byl noszony non stop:-)
 
Ostatnia edycja:
Labudka-laseczka jestes:)
U nas odpukac nie ma katarku, jak tak czytam o Waszych zakatarzonych Dzidziusiach bardzo sie ciesze ze Mateusz zdrowy.
Dziś ćwiczył stanie przy bujaku, ja gotowalam i maialam go ciagle na oku, naraz pomyslalam ze zaraz rymsnie, no i nie minęla sekunda i polecial do tylu!!!!!!!!!:((((((( Ale byl placz, przykladalam zamrozone flaki bo pierwsze mi wpadly w ręce:)) Juz jest oki, ale nie pozwolę mu zasnac jeszcze przynajmniej przez godzine, ehhhhhh:(((((((((((
 
Labudka-laseczka jestes:)
U nas odpukac nie ma katarku, jak tak czytam o Waszych zakatarzonych Dzidziusiach bardzo sie ciesze ze Mateusz zdrowy.
Dziś ćwiczył stanie przy bujaku, ja gotowalam i maialam go ciagle na oku, naraz pomyslalam ze zaraz rymsnie, no i nie minęla sekunda i polecial do tylu!!!!!!!!!:((((((( Ale byl placz, przykladalam zamrozone flaki bo pierwsze mi wpadly w ręce:)) Juz jest oki, ale nie pozwolę mu zasnac jeszcze przynajmniej przez godzine, ehhhhhh:(((((((((((

ojeju, musiał mocno grzmotnąć :-:)-:)-(
moja teraz prawie wcale nie siada, wiecznie łązi, zwiedza chatę. i gdzie tylko może to wstaje. i upadki też niestety są :-:)-:)-:)-:)-(
 
Monia biedny maluszek:(
Uwaga, uwaga, moja zalicza się do grona wstających. Jak ja zobaczyłam byłam w takim szoku, że aż mnie z nóg ścięło, myślałam że ktoś mi dziecko zamienił, bo Zosia mało ruchliwa. Oczywiście gonię ją a to, staram się pilnowac by nie wstawała, bo taki ciężar absolutnie nie jestna jej kręgosłup i nie w tym wieku a poza tym ma raczkowac najpierw.
Wogóle to w nocy zrobiła nam z mężem takimaraton że mielismy jej dość. Obudziła sie o 23 z usmiechemna ustach i stwierdziła że jest wyspana. Do 3 nad ranem grasowała, turlała sie po naszym łóżku, siadała, śmiała się na głos, ciągneła mnie za włosy i za uszy ( ja leżąłam obok i próbowałam spać). Próby ululania konczyły sie dosłownie wyśmianiem i skopaniem, bo nóżkami mocno wierzga. Co za mała potworzyca:shocked2:
 
reklama
Jolek z tym wapniem to jest tak, że jak sie zrobi badania na gęstość kości kobiecie ktora karmi ośmio miesięczne niemowlę to pewnie wyjdzie osteoporoza, bo wapń absorbowany jest z organizmu kobiety podczas krmienia, bez względu na to czy go zażywasz czy nie i tak masz osteoporozę( pozorną). A jak się odstawia dziecko od piersi to wapń z powrotem wbudowuje sie w kości, tzn kości zaczynaja mieć prawidłową gęstość. Także jeśli ktoś racjonalnie się odżywia nie ma potrzeby zarzywania wapnia. Nadmiar wapnia poza tym blokuje wydzielnaie pokarmu
 
Do góry