reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

lajfik ja zauważyłam po swoim dziecku, że bardzo długo dochodzi do siebie po jakiś zmianach i jest bardzo wścieknięty a jak dojdzie to gitara. I czasem coś się dzieje i zanim my dojdziemy co jest nie tak to mija dużo czasu :)).
Kaszkę robię na pepti, ale Jurand je bardzo mało kaszki, jak mu zrobię taką do łyżeczki to za chwilę rzednie i jak woda się robi, nie wiem dlaczego. I kupuję tylko te co są ryżowe, a nie mleczno-ryżowe.

Martuś Jurand zaczął mi przesiurywać pieluchę w nocy :-D:-D:-D. Już kupiłam nr 5 a ten gałgan i dziś ją przesiurał nad ranem.
 
reklama
ja się cieszę, że za nami już trzecia dawka na pneumo, Karol ciężko to znosił. Bolało go i taki był marudny po tych szczepieniach. Oby waszym dzieciaczkom było lepiej :)
 
my na pneumo nie szczepimy, zaszczepimy jak Kubę będziemy do przedszkola za rok posyłać.

Aga ja też daję na pepti kaszkę ale nasza mała strasznie nie lubi więc biorę ją podstępem ;-) robię troszkę bardzo gęstej i dodaje jej ze 20 g przecieru owocowego i jak to zje daję popić 180 ml mleka :-D
Przyłączam się do gratulacji dla postępów i ząbków :-) U nas jak u Lajfik....niedługo będziemy pleść warkocze :-D
 
mytaz jesteśmy na etape próbowania białka narazie dwa razy dałam jej po łyżeczce jogurtu i nie było problemów a teraz tez chce kupic tan jogurt dla dzieci i spróbowac dac jej cały bo po takich małych ilosciach mogło nic nie wyjść. Mam nadzieje ze za niedługo skończy sie nam ten problem ze skaza.
 
zapmarta u nas też po trzeciej dawce pneumo była tragedia... może też i dlatego, że miał jeszcze 3 kłucia planowe i wszystkie szczepionki były za jedną wizytą:-(
 
Zuzia z kolei po zwykłym naturalnym jogurcie z owocami (a raczej dużej ilości owoców z jogurtem) nic jej nie jest, a dziś mnie podkusiło i dałam jej Danonka i nie smakował jej wcale to raz, a dwa że po pół godzinie całego ulała :-( Aż mi się jej żal zrobiło, więc nie eksperymentuję, daję swoje jogurciki.
aga tak się czasem zastanawiam jak cię czytam, co by ten biedny Juri jadł gdyby się te 25 lat temu urodził ;-):rofl2: nie z łyżeczki, nie z butelki, nie mleko, nie kaszka... :rofl2: a skaza białkowa zniknie nim się obejrzysz, mam teorię, że młody na schaboszczaka już czeka i w nosie ma kaszki :-D
 
Ostatnia edycja:
elouuuu.. niusy mam takie, ze moje dziecko ma czerwone gardło i katar... i jest jej źle. i byłam z nią w srode u lekarza i ta stara roora (sorry) zbagatelizowała moje opowieści o pokasłujacej Hani... osłuchała, zajrzała w półmroku do gardła i kazała odizolować chorego tatę...
w sobotę wieczorem Młodą obudził zatkany nos- aż sie zanosiła ze strachu.. w niedzielę kupiliśmy euphorbium do nosa i viburcol do doopki i cały czas odciągałam to co furczało w nosku. i dwie noce całe spała z nami. dziś poszliśmy prywatnie i mamy wapno, paracetamol, antybiotyk i bakterie. zła jestem na siebie i na tamtą lekarkę....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:można byo wcześniej sie tym zająć:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

dziś nie mogła zasnąć prze prawie trzy godziny....
 
Martussa duzo zdrowka dla ciebie i Hanki:tak::tak::tak:

U nas ida gorne jedynki i mlody strasznie sie meczy,znosi to gorzej niz za pierwszym razem,mam nadzieje,ze kasowniki szybko sie przebija i wtedy wszyscy odetchniemy z ulga,az do nastepnych zebolkow:-p:-)
 
reklama
Daggy-u nas minie niedługo dwa miesiące od pierwszego zęba i nadal czekamy- symptomy były i są, a ząb leniwy;-);-) trzymam kciuki, by Gracjankowi szybko poszło i jak najmniej boleśnie:-)

my przeżyłyśmy jakoś tę noc-Hana pospała od 22 do 3; zjadła, obudził ją zatkany nochal o 5;30, dość cierpliwie dała sobie zrobić wszystkie zabiegi wokół niego, zmieniłysmy pampak, pobawiła sie ciut, zjadła cyca i zasnęła na siedząco...:eek:
mam chwilkę by zjeść kanapki z czosnkiem-więc UWAGA-dziś Wam tu będę śmierdzieć:-D:-D

Aga- moze nr 5 jest jeszcze za duży i dlatego siury przeleciały??:szok:
swoją drogą ładnie nazywasz to swoje dziecię... zaczęło się od Intruza, teraz Gałgan:rofl2::rofl2::rofl2:

(ja do Małżona czasem mówię per "Gnido Dworska":cool2:)
 
Do góry