reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

wiedziałam ze jak pojade do miasta to cosik kupie:cool2:;-);-) interesik dobiłam.;-);-) własnie zamówiłam nowy wozik. dla Maxymilianka?Tylko jak ja to powiem męzolowi:shocked2::shocked2::shocked2:
efijdi.jpg

ao0w36.jpg

 
reklama
ja wlasnie teraz ucze Macka samodzielnej zabawy (pozytywka, misiami w wozku) bo do tej pory bylam na kazde jego zawolanie i nawet do WC ciezko bylo wyjsc :no::dry: no a mam coraz wiecej prania i jeszcze gotowanie... wiec maluszek musi czasem polezec sam przynajmniej te 20 min

nimifii i jak Ty to robisz? U mnie jest ten sam problem, a nawet ostatnio zrobiło się gorzej (a niby to pierwsze miesiące najcięższe :confused:) Weronika jest słodka na spacerze gdy śpi, jak tylko się obudzi lub zanim zaśnie to urządza dosłownie trzecią wojnę światową. Drze się wniebogłosy, wygina i ogólnie urządza cyrki. Zabawki niestety jej nie interesują :no: To samo jest w domu. Gdy ją położę na matę lub na kocyku to poleży chwilę i zaraz wrzaski. Wzięta na ręce momentalnie robi się szczęśliwa, gada jak najęta, no ale ile można nosić ponad 7,5 kg. Poza tym musi się przecież rozwijać, a na rękach to nie za bardzo ma okazję :-( Już nie wiem co wymyślić, zabawki ją drażnią, zabawiana przeze mnie też nie za wiele poleży :-( Najgorsze są te spacery. Kiedyś łaziłam z nią wszędzie, teraz tylko koło domu. Myślałam, że może gondola już jej nie pasuje, przesiadłyśmy się na spacerówkę i to samo :wściekła/y: Już nie wiem co robić:no:
 
Weronika jest słodka na spacerze gdy śpi, jak tylko się obudzi lub zanim zaśnie to urządza dosłownie trzecią wojnę światową. Drze się wniebogłosy, wygina i ogólnie urządza cyrki. Zabawki niestety jej nie interesują :no: To samo jest w domu. Gdy ją położę na matę lub na kocyku to poleży chwilę i zaraz wrzaski. Wzięta na ręce momentalnie robi się szczęśliwa, gada jak najęta, no ale ile można nosić ponad 7,5 kg. Poza tym musi się przecież rozwijać, a na rękach to nie za bardzo ma okazję :-( Już nie wiem co wymyślić, zabawki ją drażnią, zabawiana przeze mnie też nie za wiele poleży :-( Najgorsze są te spacery. Kiedyś łaziłam z nią wszędzie, teraz tylko koło domu. Myślałam, że może gondola już jej nie pasuje, przesiadłyśmy się na spacerówkę i to samo :wściekła/y: Już nie wiem co robić:no:

Agniesia ja tak kiedys mialam z Kaja ... nie polezala ani troche sama .i wszystkie inne rzeczy jakie piszesz .. piernik maly :sorry2:
Odkad zaczelam podawac Sab Simplex to wszystko ..uleglo zmianie :-)...wiem ze sie z tym powtarzam:-p ...ale sprobuj jej dac jakies kropelki na brzuszek ... skoro inne rzeczy nie pomagaja .... moze akurat mala sie zmaga jeszcze z jakimis brzuszkowymi problemami???
Sprobowac nie zaszkodzi ..,a moze pomoze :-)
 
lajfik, masz rację, czemu nie spróbować, choć na brzuszek mi to nie wygląda. Może jest niewyspana, choć ostatnio staram się by choć jedną drzemkę miała w ciągu dnia taką około 2 godzin. Jak wiec obudzi się wcześniej to jeszcze dosypiam. Ale nie zauważyłam jakiejś wielkiej poprawy, może powinnam jej uczynić takie 2 drzemki. Najgorsze, że to usypianie, dosypianie też jest coraz gorsze, bo widzę ze jeszcze zmęczona, że chce spać i jak ja do niej ze smokiem, to ona zaciska usteczka, rączkami odpycha moją rękę :baffled: W ogóle jak zabieram się kładzenia jej spać, daję jej smoka i pieluszkę, to zaczyna się wielki ryk, wyginanie się, wypluwanie smoczka i wyrzucanie pieluszki :no: Oczywiście nie ma takich cyrków, gdy się z nią położę i dam cycusia - odpływa w nieznane prawie od razu i śpi ponad 2 godziny, tylko że wtedy ja jestem wyłączona z życia :sorry2: Staram się więc ją od tego oduczyć i jak widzę, że zasypia jedząc daję smoka i lulam trochę na rękach, a potem do łóżeczka. Przez pierwsze 2 dni szło gładko, a wczoraj i dziś cyrki :wściekła/y:
 
no my wczoraj byliśmy na szczepieniu..Blanka waży już 6300:tak: ogólnie wszystko ok..dobrze się rozwija..jak zwykle prawie w ogóle nie płakała..zuch dziewucha:-)
 
Agniesia P niestety ja nadal usypiam Macka na rekach.... :no: tak jest szybciej (kilka minut) a jak chce go polozyc do lozka i daje smoka to jest podobnie jak u ciebie, krzyki i placze... Wiec usypiam go w lozeczku tylko raz na jkis czas, jak mam na to czas (takie usypianie to okolo 30 min), bo wiem ze w koncu zasnie ze zmeczenia.

a jesli chodzi o zabawe to... najpierw uczylam go bawic sie na lezaco jako ze najbardziej lubi byc noszony.... Maciek interesuje sie zabawkami wiec udaje mi sie na chwile zwrocic jego uwage, a jak ma dosc zabawek to sie z nim turlam, łaskocze go itp. No wiec jako ze juz mi sie udalo wymusic na nim czesciej pozycje lezaca to teraz staram sie go zostawiac tak na kilka minut na poczatek. :tak: podsuwam mu pieluszke albo kocyk to ja bierze do raczek a pozniej do buzi :tak: bawi sie tez nozkami jak ma odkryte bez skarpetek :tak: staram sie za kazdym razem zostawiac go na coraz dluzej, ale nie jest latwo bo jak sie rozplacze to pozniej 30 min uspokajania :sorry2::dry:

Najlatwiej jest mi go zostawic samemu zaraz po tym jak sie obudzi... jest jeszcze zaspany i nie w glowie mu awantury :tak::-D wlaczan pozytywke i mam jeszcze jakies 10 min dla siebie nim dotrze do niego ze jest glodny :-p
 
mój Niko potrafi się sam zabawić ale tak jak larkaa jak go zostawię na 15 min i słyszę że ślicznie się smieje i gurzy to mi się go żal robi i już jestem przy nim i go łaskoczę gryzę i tuldam i robota idzie w odstawkę a my całe łóżko skopujemy do góry nogami
 
reklama
Do góry