reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Dziewczynki, nie udalo sie nam odpedzic zlego :-:)-:)-:)-:)-:)-(. To jest jednak ten miesak prazkowanokomorkowy - tak to sie nazywa po polsku. Jest juz spory i szybko rosnie. Jutro zaloza Juliankowi centralny cewnik by dozylnie podawac mu leki i pobierac krew. Jutro tez zaczynamy 3 3-tygodniowe bloki chemioterapii, by zmniejszyc guza. Nie wiadomo jeszcze czy nie ma przerzutow do wezlow chlonnych i kosci, pewnie czekaja nas punkcje i dalsze tomografie. Nie wiadomo tez jak Julianek i jego wredny pasozyt zareaguje na leki i czy uda sie pozniej usunac operacyjnie zmniejszonego guza w calosci, bo na dzien dzisiejszy trudno jest precyzyjnie okreslic z ktorego miesnia bierze poczatek i byc moze okaze sie, ze mozna bedzie usunac tylko jego czesc, by nie uszkodzic innych waznych miesni. Wyglada na to, ze czeka nas pelny program - dlugie tygodnie chemioterapii, operacja, znow chemioterapia i radioterapia. Czyhaja tez na zdrowie Julianka liczne dzialania uboczne calej tej chemii, nie bede ich Wam wymieniala, bo nie mam sily jeszcze i o tym myslec. Mysle od dzis do jutra, na dlugoterminowe plany brak mi sil. Szanse przezycia i wyleczenia wynosza w jego przypadku 65-75%. Coz wiecej dodac...
 
reklama
Kochana ...mamavlafii ...:-(
Na pewno Julianek zwalczy to cholerstwo NIE MOZE BYC INACZEJ ...my wszystkie w to wierzymy !!!!!!!!
Leczenie bedzie dlugie ,ale na pewno BOG ma go w swojej opiece i nie pozwoli skrzywdzic twojego synka ........
Kurcze tak bardzo chcialabym Cie wysciskac i podtrzymac na duchu ...........
Jestesmy z toba ...pamietaj o tym zawsze i wspieramy WAS BARDZO!!!!!!!!!

JULIANEK WYZDROWIEJE!!!! :tak:
 
Kochana ...mamavlafii ...:-(
Na pewno Julianek zwalczy to cholerstwo NIE MOZE BYC INACZEJ ...my wszystkie w to wierzymy !!!!!!!!
Leczenie bedzie dlugie ,ale na pewno BOG ma go w swojej opiece i nie pozwoli skrzywdzic twojego synka ........
Kurcze tak bardzo chcialabym Cie wysciskac i podtrzymac na duchu ...........
Jestesmy z toba ...pamietaj o tym zawsze i wspieramy WAS BARDZO!!!!!!!!!

JULIANEK WYZDROWIEJE!!!! :tak:

absolutnie popieram!!!!!!!!!!!!!! WIERZĘ, ŻE JULIANEK JEST SILNY I PRZETRWA NAJGORSZE!!!!!!!!!
 
Dziewczynki, nie udalo sie nam odpedzic zlego :-:)-:)-:)-:)-:)-(. To jest jednak ten miesak prazkowanokomorkowy - tak to sie nazywa po polsku. Jest juz spory i szybko rosnie. Jutro zaloza Juliankowi centralny cewnik by dozylnie podawac mu leki i pobierac krew. Jutro tez zaczynamy 3 3-tygodniowe bloki chemioterapii, by zmniejszyc guza. Nie wiadomo jeszcze czy nie ma przerzutow do wezlow chlonnych i kosci, pewnie czekaja nas punkcje i dalsze tomografie. Nie wiadomo tez jak Julianek i jego wredny pasozyt zareaguje na leki i czy uda sie pozniej usunac operacyjnie zmniejszonego guza w calosci, bo na dzien dzisiejszy trudno jest precyzyjnie okreslic z ktorego miesnia bierze poczatek i byc moze okaze sie, ze mozna bedzie usunac tylko jego czesc, by nie uszkodzic innych waznych miesni. Wyglada na to, ze czeka nas pelny program - dlugie tygodnie chemioterapii, operacja, znow chemioterapia i radioterapia. Czyhaja tez na zdrowie Julianka liczne dzialania uboczne calej tej chemii, nie bede ich Wam wymieniala, bo nie mam sily jeszcze i o tym myslec. Mysle od dzis do jutra, na dlugoterminowe plany brak mi sil. Szanse przezycia i wyleczenia wynosza w jego przypadku 65-75%. Coz wiecej dodac...

:sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad::sad:
Kochana całym sercem i myslami jestem z Wami! Wierze, ze to wszystko sie dobrze skonczy!
 
Mamaflavii tak bardzo mi przykro,brak mi slow :sad::sad::sad: Przytulam mocno ciebie i Julianka Z calego serca wierze ze malutki wroci do zdrowia
0017795676.gif
 
Ostatnia edycja:
Mamafalvii... jestem sercem i myślami z Wami... niestety tylko tyle moge...
WIERZE, ŻE JULIANEK WYZDROWIEJE I BĘDZIECIE JESZCZE SZCZĘSLIWI
 
mamaflavii :-:)-:)-( jejku nie wiem co napisac
Na pewno teraz będzie wam ciężko ważne że wiadomo co to jest i szybko rozpoczną leczenie
Wierze że Julianek wyzdrowieje!
 
Mamaflavi jestesmy calym serduszkiem z Wami!!! Modlę się za Julianka!!! Az mnie serduszko sciska jak o nim myślę!! Nasza mala kruszyneczka!!!!!
Musimy wierzyć ze bedzie dobrze!!!!!!!!!

larkaa masakra z tą szczepionką!!!!! Powiesilabym tych lekarzy za jaja na Twoim miejscu!!!:(((

Mateusz tez najbardziej lubi jesc na leząco:) Na rekach go karmie jak jestesmy gdzies poza domem:)
 
Ostatnia edycja:
mamaflavi-tak bardzo mi przykro, brak słów, wierze bardzo mocno że Julianek pokona tę straszną chorobe, będę mocno się modlić do Boga o siłę dla Ciebie kochana i dla Julianka, To ciężka choroba, ale zwalczycie ją, ja wierze w to i my wszystkie tu mamusie wierzymy. Podejmuje tą walke razem z Tobą, jestem z Tobą i Twoją rodziną !!!!Boże miej ich w swojej opiece !!!1
 
reklama
Do góry