Nie chce nikogo straszyc, ale nie polecalam bym jedzenia z KFC przy karmieniu piersia... Pracowalam tam i wiem co i jak... ;-) Te panierki sa najbardziej sztucznie zrobione jak tylko mozna sobie wyobrazic. Nawet lagodny kurczak nie jest zbyt dobrym pomyslem a o pikantnym juz nie wspomne

Jest on zalewany w marynacie ktora normalnier po rozrobieniu z woda przypomina troszke kwas żrący - serio!

jak sie zdarzylo ze mi sie ta marynata polala na reke to potem dlugo pieklo a nieraz nawet zaczerwienienie zostawalo zupelnie jakby od poparzenia. Ze juz nie wspomne ze to na glebokim oleju smazone i wytwarza jakies tam enzymy co maja sklad podobny do uzalezniaczy

Tak mi kiedys kolezanka ze studiow zywienia mowila...
Ale to zostaje miedzy nami - mamami karmiacymi ;-)
Jako ze juz kilka razy przeczytalam ze to jecie.... Ja odradzam dla dobra dzieciaczkow