reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

kasikk ciekawa jestem czy u was się sprawdzi z tymi nerkami, jak tak czego nie życzę, to ta położna co do mnie przychodzi to faktycznie mądra kobieta.
Co mi jeszcze powiedziała, żebym Jurandowi dawała od razu nutramigen, bo bebilon pepti może nie zadziałać i z jej doświadczenia tak wychodzi.
Nathalie wiem o ty, ale jak na razie nie mam innego wyjścia. Potrwa to jeszcze do kilku dni i mam nadzieje, że wszystko się unormuje.

Wiecie co mnie najbardziej drażni, że wszyscy mi gadają, że dzieci tak mają i kolki to normalna sprawa. Ale kolki przez 24h to chyba nie normalna sprawa i nawet o to pokłóciłam się z M, bo jemu jego ciotka powiedziała, że musimy to przeżyć. Tylko tak dziś się zastanowiłam, a ile moje dziecko by tak wytrzymało. Kiedy by mu brzuch rozerwało, a kiedy by padł z wycieńczenia fizycznego.
 
reklama
aga masz racje..większość dzieci przez to przechodzi..ale tak jak Twój Jurand to chyba rzadko..ciotka niech gada..a Ty wiesz swoje..wiadomo, że chcesz ulżyć dziecku, nie chcesz żeby Jurand cierpiał a Ty razem z nim..skoro jest szansa żeby mu pomóc to zrób to..a gadaniem innych się nie przejmuj:no:
 
aga masz racje..większość dzieci przez to przechodzi..ale tak jak Twój Jurand to chyba rzadko..ciotka niech gada..a Ty wiesz swoje..wiadomo, że chcesz ulżyć dziecku, nie chcesz żeby Jurand cierpiał a Ty razem z nim..skoro jest szansa żeby mu pomóc to zrób to..a gadaniem innych się nie przejmuj:no:
:tak::tak::tak::tak:
 
Ale Wam współczuję dziewczyny....
nawet nie potafię sobie wyobrazić co czujecie...
moja Kalina ryczała tylko dwa razy dłużej niż 5 minut i to było wtedy, kiedy zostawiłam ją z mężem samą na godzinkę (chyba stęskniona była). Ale z kolei czy to jest normalne, że moje dziecko nie płacze? że nie ma kolek?

Kupke mała robi raz na 2 dni, stęka czasem dużo i sie pręży, ale czekamy aż sama zrobi, masujemy brzuszek i działa.
 
Ale Wam współczuję dziewczyny....
nawet nie potafię sobie wyobrazić co czujecie...
moja Kalina ryczała tylko dwa razy dłużej niż 5 minut i to było wtedy, kiedy zostawiłam ją z mężem samą na godzinkę (chyba stęskniona była). Ale z kolei czy to jest normalne, że moje dziecko nie płacze? że nie ma kolek?

Kupke mała robi raz na 2 dni, stęka czasem dużo i sie pręży, ale czekamy aż sama zrobi, masujemy brzuszek i działa.

Larkaa pewnie że to normalne :-D...jeśli dziecku nic nie dolega ...to jest spokojne ....;-)
Moja dziś lepiej spi w dzień ....ale... ogólnie jak nie śpi w ciągu dnia ...to nie lubi ani sama leżeć ..na rekach też potrafi brzęczeć i wiecznie jest coś źle :confused2:
na szczęście kolek nie ma .... ale uwielbia sie wtulać we mnie
w nocy budzi sie dopiero o 3:30 na karmienie ... chociaż to jest oki ;-)
 
aga221122
Współczuje Ci, mam nadzieje że sytuacja się szybko poprawi i maluszek poczuje wreszcie ulge.
Moj Daniel tez sporo popłakuje, najczęściej dlatego, że chce cyca jak dam to spokój i przyśnie odkładam go do łóżeczka i juz kwęka... więc znowu cyc i tak prawie cały dzień z przerwami na spanko na brzuszku mamusi. Jedynie w nocy, po kąpieli spi spokojnie w łóżeczku:eek:
 
ja wlasnie zabieram sie za wybudzania Maksa. Musze go troche pomeczyc, zeby w nocy mi spal. Az serce mnie boli jak pomysle, ze zaraz mam go wybudzac. Tak pieknie spi.
 
larkaa mam tak jak ty mój Nikodem też cały czas śpi a jak nie śpi to leży spokojnie i sobie gaworzy albo ogląda świat czasami to biorę go na ręce i pokazuje wszyatko bo pewnie przeleżałby cały dzień . Jest tylko ta różnica ,że kupka choćby malutka jest w każdej pieluszce ale to jest normalne tak się dowiedziałam
aga bardzo ale to bardzo ci współczuję i żałuję ,że nie mogę ci pomóc W ogóle jak czytam o tych waszych kolkowych przebojach to mi się serce kraje bo wiadomo mama przetrzyma wszystko ale co to dzieciątko się nacierpi i ze co te cierpienia ...
wszyscy tak mówią bo to trzeba przetrwać ok my możemy ale maluszki z jakiego powodu muszą to przechodzić taki świat mądry szukają leków na różne choroby a na to dziadostwo nie mogą znalęźć rozpisałam się ale jak pomyślę o bólu maluszków to krew mnie zalewa
 
kasikk wiem że dzieci mają taką skórkę jak im zimno ale mojemu jest cieplutko i tak taką ma . Po prostu taka jego uroda .Mój najstarszy syn też miał taką ale dla spokoju położnej pójdziemy do lekaża
 
reklama
Moja Ala też ma problemy z brzuszkiem... pręży sie i krzyczy i nie wiem już co jej podawać bo noszenie nie jest skuteczne, herbatek z koperku nie lubi i wypluwa, plantex też... :( jedynie suszarka do wlosów pomaga , ale tylko na chwilkę... no i ma problemy z odbijaniem... nie za bardzo jej sie odbija... dzis ją nosiłam ponad godzine nim jej sie odbiło a czasem nosze i w ogóle jej sie nie odbija... nie wiem co z tym odbijaniem mam zrobić...? No bo nie daje rady jej tak dlugo nosić bo ona juz jest ciężka (dzis byliśmy u lekarza i warzy już 5kg. a ma dopiero 2 tygodnie, 900gram przytyła od wyjścia ze szpitala no i centymetr urosła) ehhh... no nie wiem sama co tu poradzic... i jak ona płacze to i mi sie z nią płakac chce :(
 
Do góry