reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Ja dzieki Bogu nie mam szwow ale jeszcze dosc ciezko mi sie chodzi Jestem 3 dni po porodzie ale staram sie byc aktywna Dzis bylam juz na zakupach:-D Moj synek jest cudowny przesypia cale dnie ale niestety nie chce spac w nocy:shocked2:I nawet gdybym chciala to nie wybudze go w dzien Dzis ubijalam przy nim kotlety a on nawet nie drgnol:tak:A czy wasze skarby spia w nocy??
glitterfy155650T332D34.gif
 
reklama
Mysia moja młoda w nocy śpi jak dorosły.. nie to żeby się nie obudziła- nie. Budzi sie, zmieniamy pieluchę, dostaje cyca i za 5 minut już śpi jak zabita.. odpukać na prawdę można się wyspać- ona pada tak o 22-23 i potem pobudka o 1-1,30, następnie o 3,30-4 i potem już śpi jak w zegarku do 7:tak:
 
tez się zastanawiam, bo mam jakiś gdzies niby głeboko, ktory ma wyjść - połowa tego sznureczka "wisi" a położna mówi że ma sam się wchłonąć :baffled: to już 3 tyg i tylko ten jeden jakiś trefny, że sama nie wim jak to się ma prawidłowo goić?


też mam w środku szwy rozpuszczalne, wisi mi taki sznureczek... ;) położona mówiła mi, że sam odpadnie, któregoś dnia przy siusianiu. No zobaczymy kiedy ;)
 
Hihi, moja położna też myślała że to szfy rozpuszczalne. Ale tak na serio to odpadną, mi juz odpadły a tez mi wisiał sznurek, aż mnie ciarki brały jak sobie wyobraziłam żeby go pociągnąc.
Mysia niedługo poczujesz ulgę, jestes jeszcze zmęczona, wazne żebyś się nie forsowała, nie rób nic wbrew sobie, masz prawo odpocząc, a dzidziusia możesz sobie wziąc do łóżka.
Moja Zośka znów dziś przespała 6 i pół godziny bez przerwy, a jak się obudziła to myślałam że mi cycki eksplodują. Nakarmiłam ją a potem leżałyśmy obie całe w mleku:wściekła/y:
Mówię wam dobrze jest czasem się wyrwac na chocby 2 godziny na babskie ploty, ja wczoraj do domu wracałam z taką energią i radością jakbym Zosi 2 lata nie widziała. No i miała wypoczetą i zadowoloną mamę tylko dla siebie, nie mogę się już doczekac celowego uśmiechu, na razie pięknie pokazuje zadowolenie, uśmiechy śle ale tak mimowolnie, chcę już taki uśmiech specjalnie dla mamusi:-)
 
No a mnie zostały jeszcze te szwy "rozpuszczalne", które się rozpuścić nie chcą. !!!
okropność.
Ile takie rozpuszczanie ma trwać ???

mnie powiedzieli ze sie szew rozpusci w ciagu 4 dni i chyba juz go nie czuje, ale ja mialam tylko jeden szew, moze jak jest ich wiecej to dluzej trzymaja?

habcia a tobie lekarz przepisal tabletki antykoncepcyjne mimo iz karmisz piersia? bo slyszalam ze nie mozna ich brac? :confused:
 
jest jakaś jedna pigułka która ponoc jest dla matek karmiących.
Ja chyba zaufam naturze, położna mówiła że karmienie jest bariera jeśli w ciągu dnia jest 6;8 karmień a w nocy conajmniej dwa, wtedy owulacji brak. Ale jakby się zdarzyło przez skończeniem 6 miesięcy przez Zosię to podobno niestety marne szanse aby ciąża się utrzymała, bo to za mało czasu na całkowitą regenerację. Choc wiem że niektórym się udaje.
 
Ja dzieki Bogu nie mam szwow ale jeszcze dosc ciezko mi sie chodzi Jestem 3 dni po porodzie ale staram sie byc aktywna Dzis bylam juz na zakupach:-D Moj synek jest cudowny przesypia cale dnie ale niestety nie chce spac w nocy:shocked2:I nawet gdybym chciala to nie wybudze go w dzien Dzis ubijalam przy nim kotlety a on nawet nie drgnol:tak:A czy wasze skarby spia w nocy??
glitterfy155650T332D34.gif

Maciek w pierwszych dniach nie ruszal sie na żaden odgłos :-) nawet jak sąsiad wiercił w scianie i ja nie spalam a on spal... teraz juz coraz bardziej wyczulony jest na dzwieki ale nie wybudza sie.... spi ladnie w nocy okolo 3-4 godziny :tak:

antar dobrze ze moezesz sie oderwac :-D ja na dzis zaplanowalam sobie spacer - w razie czego bede blisko domu, a przynajmniej pooddycham swierzym powietrzem :-D
 
jest jakaś jedna pigułka która ponoc jest dla matek karmiących.
Ja chyba zaufam naturze, położna mówiła że karmienie jest bariera jeśli w ciągu dnia jest 6;8 karmień a w nocy conajmniej dwa, wtedy owulacji brak. Ale jakby się zdarzyło przez skończeniem 6 miesięcy przez Zosię to podobno niestety marne szanse aby ciąża się utrzymała, bo to za mało czasu na całkowitą regenerację. Choc wiem że niektórym się udaje.

Mam nadzieje ze lekarz cos nam na to zaradzi ;-) bo nie chcialabym od razu zajsc w kolejna ciaze, a czuje sie z dnia na dzien coraz lepiej i mysle ze po wizycie u gina da on zezwolenie na wspolzycie - jednak szkoda byloby ryzykowac...
cos czuje ze z dwojka malych dzieci nie dalabym sobie teraz rady :-p:-p:rofl2:
 
Też słyszałam o tych pigułkach dla kobiet karmiących tylko tyle, że są
1)skuteczne
2)nowe
a co za tym idzie, nie zbadano jeszcze jaki wpływ ma ich zażywanie na dzieci w wieku późniejszym. Także ja podziękuje, nie chce żeby moja córka miała problemy z płodnością za 20 lat tylko dlatego, że mamusia brała pigułki.
 
reklama
dziewczyny te pigułki wcale nie są nowe ja je brałam jak urodziłam kacperka jest to pigułka dwuskładnikowa i bierze się ją inaczej nićż zwykłą anty bo bodajże bez przerw.


A mam pytanie. Kiedy pierwszy raz wyszłyście na spacer?? bo my już werandowanie zaliczyliśmy do 25 minut a dziś jest tak piękna pogoda że aż mnie skręca żeby wyjść na dwór
 
Do góry