moja mała siostrzyczka nabawiła sie próchnicy krężnej. Ząbki jej zaczęły czarnieć i kruszyc się. JA mówiłam mamie, zeby poszła do dentytsty,ale ona uważała, że niektóre dzieci tak mają. Dodam, że nie myła Oleńce ząbków, bo ona strasznie się rzuca i płacze. W końcu poszła do dentysty i okazało się, ze jeszcze 2 miesiące i Oleńka nie miałaby zębów. Teraz zero słodyczy, zero soków, 2 razy dziennie mycie ząbków, co miesiąc lapisowanie.
Dentystka poleciła, żeby na gazik wkładać troszkę pasty i przecierać. My też ten sposób podłapaliśmy, bo dzięki temu porządnie umyję Maksiowi ząbki.
Dentystka poleciła, żeby na gazik wkładać troszkę pasty i przecierać. My też ten sposób podłapaliśmy, bo dzięki temu porządnie umyję Maksiowi ząbki.