reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze maleństwa - pediatra, problemy, radości, jak rosną nasze pociechy

Hej, ale fajnie się Was czyta :)

I tak sobie myślę, jakie bieganie, jakie dzieci, jaki plac zabaw? :)
U nas nie ma ani chodzenia, ani placu zabaw ani dzieci (taka okolica) :D
 
reklama
czy wasze dzieciaki tez na widok innych dzieci są takie mega radosne?? Z placu zabaw czy od znajomych wychodzimy z płaczem. Wiadomo, że nie bawi się, ale samo stanie i patrzenie na bawiącą się gromadkę w ogóle jej nie nudzi - stoi jak wryta i świat może nie istnieć

jakbym czytała opis Huberta:-D u nas to samo, a w piasku to na kolana, a ostatnio wpadł na pomysł robienia w piachu orła:-D:shocked2: oczywiście ganianie za zwierzętami i dotykanie wszystkich samochodów na parkingu też jest:tak:

MaMUSKI jak przechowujecie czopki paracetamol ?:confused:
ja mam eferalgan i przechowuje w szafce, na opakowaniu mam napisane, że w temperaturze do +25 stopni


a my ostatnio kaszlemy i to tak nie ładnie, na razie mamy dawać Pulneo, mam nadzieję, że przejdzie.

a i gratki dla wszystkich nowych ząbków;-)
 
Gabrys na spacerze w ogole nie chce chodzic odrazu sie kladzie i grzebie w piachu , ja wolalabym zeby na 2 nozkach smigal a ten lezy i wrzeszczy jak go z ziemi zbieram

Kochane ktos podmienil mi dziecko , jest taki niegrzeczny ze nie daje sobie z nim rady cale dnie cos wymusza i drze sie robiac karczemne awantury , trwa to od kilku dni juz nie wiem co znim robic , wpadlo mi nawet do glowy ze cos mu dolega i myslalam zeby isc z nim do lekarza ( naprawde zle to wyglada) , ale spi ladnie , apetyt dopisuje , kupy ladne, jak kolo niego skacze jest ok a nawet do toalety nie moge sie ruszyc to czego sie drze :confused: jestem zmeczona bardzo bardzo i az boje sie co przyniesie nastpeny dzien :dry:
 
jak kolo niego skacze jest ok a nawet do toalety nie moge sie ruszyc to czego sie drze :confused:

ana tulam mocno. Mi się wydaje, że to ten bunt i próbuje sobie Ciebie podporządkować. Ostatnio na ten temat czytałam, jak to powiedziano, do tej pory dziecko wszystko miało i mama była na zawołanie, to teraz też chce zapanować nad światem. Mój też zaczyna wymuszać, ale staram się nie dawać mu.
 
ja czopki trzymam w szafie tam gdzie kurtki:-D:-D:-D:-D( żart) a tak na poważnie w lodówce zresztą nam zostały tylko 2

na widok jakiegoś dziecka np dzisiaj była u nas Majka ,kuzynka Nikusia ,to Niko dostaje zacięcia .Tak jak by go nie było .Stoi i obserwuje ,ani nie drgnie. U nas placu zabaw nie ma ,dzieci na osiedlu 3 ur w tym roku to i nie ma na co patrzeć .Aha jak widzi swoje odbicie w lustrze to się głaska ,uśmiecha i stroi miny .Myśli ,że to kolega;-)
 
Kochane ktos podmienil mi dziecko , jest taki niegrzeczny ze nie daje sobie z nim rady cale dnie cos wymusza i drze sie robiac karczemne awantury , trwa to od kilku dni juz nie wiem co znim robic , wpadlo mi nawet do glowy ze cos mu dolega i myslalam zeby isc z nim do lekarza ( naprawde zle to wyglada) , ale spi ladnie , apetyt dopisuje , kupy ladne, jak kolo niego skacze jest ok a nawet do toalety nie moge sie ruszyc to czego sie drze :confused: jestem zmeczona bardzo bardzo i az boje sie co przyniesie nastpeny dzien :dry:

Ana rozumiem Cie w 100% bo u mnie to SAMO... ehhh cierpliwości mi brak i nic mi sie juz nie chce robić z tym moim łobuzem bo na wszystko jest wrzask!

Larkaa u mnie to samo, nie ma placu zabaw pod domem, więc tylko wózkiem jeżdzimy i to najlepiej koło drogi, gdzie dużo aut jeździ bo inaczej to Ala sie drze A i oststnio przy samochodach się też drze - nic ją nie inetresuje a wózek to jakby ją w dupsko palił... normalnie wykończe sie chyba przy tym moim rozdarciuchu BUNT DWULATKA JAK NIC!!!
 
ale się dzieje u Was!!:szok:
nie zdążę odpisać każdej, więc pominięte przepraszam

Niko - dasz radęęę!! Ty Jolka też:tak: nam też coś wychodzi- stawiam na pozostałe trzy czwórki...

Maranko - Hanka jest rozdarciochem jak zęby się pchają, więc może i Alę coś "mędzi" i dlatego krnąbrna jest?:-(

Larkaa- Kalina rozwija intelekt a nie ciało:-p:-) spokojnie, ciesz się dopóki możesz tym jej niechodzeniem:tak::-D

Ana - ja też tulam. Mam nadzieję, że to u Was przejściowe i że starczy Ci cierpliwości:-) buziole dla Złośnika!:*
 
Julka jak biega po polu to czasem się jej zdarzy przewrócić, u nas też nie ma placu zabaw dlatego też na naszym podwórku zrobiliśmy dzieciom piaskownice, kupiliśmy teraz zjeżdżalnie żeby maluchy miały co robić na polu ale sami i tak nie chcą się bawić, dopiero jak jakiś kuzyn do nas przyjedzie to super sie bawią.
 
Dziewczyny a jakie zabawki teraz najbardziej preferują Wasze dzieci?

U nas na topie jest piłeczkowa żyrafa, piramidka z klocków (kółeczka na patyku), układanie klocków (mamy stoliczek edukacyjny chicco który po odwróceniu się ma plansze i kilka-kilkanaśćie klocków) no i książeczki jak zwykle, całymi dniami "Cio to" "cio to" :D
 
reklama
mary ja mialam czopki nurofen ale nie trzymalam ich w lodowce. Teraz uzywam syropu :tak:

hooba a propo gryzienia :-p to mi sie wlasnie przypomnialo jak bylismy u cioci ktora ma papuge i Mackowi bardzo sie ona podobala... Tylko ze niestety dziobala go po palcach :cool: az mnie ciarki przeszly jak to zobaczylam. Zdziwilam sie ze maly nie plakal? Przeciez takie dziobanie troche boli :baffled:

ana myslie tak jak maltanka :tak: on chce ciebie zdominowac :tak: Maciek tez miewa takie gorsze dni gdy zachowuje sie jakby diabel w niego wstapil, a najczesciej dzieje sie tak gdy np zostanie sam z babcia albo z tata, bo oni mu nawiele pozwalaja, to nastepnego dnia mam z nim sajgon... Musze od nowa tlumaczyc mu ze tego nie moze, ze go nie bede nosila na rekach i w kolko tylko "nie i nie" musze mu powtarzac. Moze i u was bylo podbnie? Maly zauwazyl ze od innej bliskiej mu ososby dostaje wiecej nizod ciebie i teraz chce i ciebie tak sobie porporzadkowac?


larkaa sasiadka ma corke o miesiac starsza od macka ale tez nie garnie sie do chodzenia :no: wili sobie smigac raczkujac a na spacerach wygodnie wyklada sie w wozku ;-) moze i twoja ceni sobie wygode ;-)


Jesli chodzi o zabawki, to maciek malo sie niemi bawi :baffled: Ksiazkami owszem lubi sie bawic, ale czesciej siega po moje gazety albo ksiazki rozmiaru A4 w twardej oprawie. No a tak to moglby calymi dniami bawic sie odkurzaczem albo grzebac w szafkach. No i troszke wciaga go rysowanie. Jak go sadzam w krzeselku i chce dac zupe podstepem, to daje mu kartke i dlugopic, a om sobie cos tam kresli na kartce i nie zauwaza ze mu podtykam kolejna lyzke zupki :-p
Z zabawek to interesuje sie tylko autkami i jakimis grajacymi (ma robota, komorke i ksiazke edukacyjna itp) Tak wiec maskotki i drobniejsze grzechotki itp pochowalam do szafki ktora otwieram mu raz na jakis czas jak juz sie zmudzi reszta zajec.
 
Do góry