reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Cześć Dziewczyny. Nie miałam okazji złożyć życzeń świątecznych... ale mam nadzieję, że upłynęły w rodzinnej atmosferze i nie przejadłyście się za bardzo.
My mieliśmy je spędzić spokojnie i pojechac do rodziców, ale moje córki zawsze nam pokrzyżuja plany - przez chorobę. Na szczęście juz po - zrobiliśmy śniadanie u nas więc troszkę jednak musiałam się nagotować i przygotowac to i owo!

Dziewczynkom przygotowałam koszyczki i tak szybciutko polecieliśmy wszyscy do kościoła. Niosły dumne! Stęknione za dworem szczególnie Julka już od rana "spacej", "spacej".

Aniu - cieszę się, że stan dzieciowo-osobowy pozostanie bez zmian :)
Kasiu - trenuj dzieci, ja tez zamierzam tylko niech ten tydzień i następnego troszkę po tej chorobie odsapną i "obóz szkoleniowy" się zaczyna :)

Muszę się pochwalić... moje córki tak gadają, że jestem w szoku. Śpiewają piosenki całymi zwrotkami! Maja to upatrzyła sobie linijkę i trzyma ją jak mikrofon i śpiewa i tańczy. Podkład muzyczny sobie puszcza z zabawki i mamy występy. W święta przed gośmi poleciała jak Celine Dion! Normalnie pokładaliśmy się ze śmiechu. Były Bisy!
Julia pomaga mi w kuchni. Miesza, obtacza w bułce! Pomocnica mi rośnie.

A najgorsze... Julia nie chce spać w swoim łózku! Tylko w naszym. Jak nigdy. W ciągu dnia nawet tam zasypia na drzemkę! Czyżby zmiana łózek mnie czekała??? A godziny spania im się poprzestawiały. Nie chcą spać w dzień. Potem zasypiają na fotelu, kanapie lub podłodze koło 17-18. Nie można dobudzić. Jak trupy! I potem baraszkuja po domu do 22.30 lub później.

Złożyłam papiery do przedszkola. Tyle chętnych dzieci, że nie wiem czy się uda. No, ale żebym potem sobie nie pluła w brodę, że nie spróbowałam :)
 
reklama
Pierwszy dzień bez pieluch za nami - bilans to 6 pary zasikanych rajstop, dwie kupy w pieluchy :wściekła/y: (chyba wstrzymywały aż im założę na spacer), a na koniec dnia jeden mały sukces. Lenka SAMA usiadła na nocniku i zrobiła siusiu - jedyny minus że zapomniała zdjąć rajstopki:-D ale najważniejsze że wie gdzie i co należy zrobić:sorry2:
 
Madzia ja to sie ciesze ze juz po swietach bo te spotkania rodzinne to strasznie meczace sa..w niedziele dziewczyny przetrzymalismy i nie spaly bo caly dzien u dziadkow to jednych to drugich i meczarnia juz popoludniu, jednak one jeszcze potrzebuja tej drzemki w dzien, oby jak najdluzej:D

Kasia
trzymam kciuki za odpieluchowywanie:D teraz mysle ze oduczanie smoczkow to pikuś byl..pare dni i po sprawie a teraz to juz zapomielismy ze wogole istnialy:) z pieluchami to bardziej dlugotrwaly proces bedzie pewnie. ja czekam az sie cieplo zrobi mocniej, zeby juz wogole nie zakladac, na spacer tez, majka moja wola nieraz ze chce ale jak chlodno to nie bede jej rozbierac na dworzu..jeszcze tylko troszke i tez zaczynamy:) po tym co piszesz chyba musze dokupic majtek i rajstop!:szok:

Iwona pewnie ze probuj z przedszkolem!my tez probujemy:) Widzisz jakie zdolne masz dziewczynki, pewnie spotkania z dziecmi w klubiku duzo daja:) ja sie ciesze ze zapisalam dziewczynki na te zajecia muzyczne, pierwsze pare razy byly oniesmielone i przerazone lekko a teraz sie rozkrecily i tez juz spiewaja, tancza, instrumenty rozrozniaja, nawet dostaly od zajaczka bebenki i tamburynki:)ogolnie sa takie gaduly i to takie cwaniary sie zrobily, rzadzic chca wszystkimi. A majka nawet ma swoj przerywnik, jak jej cos nie pasuje mowi CHOJEJA MAĆ:D nie wiem gdzie ona to zalapala..ja tak nie mowie:-D
 
Ostatnia edycja:
Kasia to pierwszy pieluchowy sukces za wami, gratuluje. My jeszcze podobnie jak Anulka zaczekamy jak się cieplej zrobi. Majtek to ja prawie w ogóle nie mam, może jakieś 4 pary więc będzie się trzeba zaopatrzyć.
Anulka ale się uśmiałam, przypomina mi to moją bratanicę. Jak mówiła kurczaki mać jak się wkurzyła i też nie wiemy gdzie to podsłyszała :-) dzieci mają talent do wyłapywania z rozmowy zwrotów dla nich nie odpowiednich.
Iwona pewnie, że próbuj może sie akurat uda i odciąży was to trochę finansowo.
 
Iwona a ja w końcu nie złożyłam - pogadałam z moją sąsiadką która ma 3 dzieci w tym najmłodsze w wieku dziewczyn i doradziła mi żeby je posłać do przedszkola prywatnego, niedaleko nas, cena 800zł za dziecko, ale jak powiemy że zapiszemy od razu trójkę to chcemy negocjować jeszcze cenę.

Ania u mnie jest samo MAĆ, a bardzo często OOO NIEEEE, albo OJEJJJ :-)


Odpieluchowania dzień drugi i....porażka:wściekła/y: 3 pary rajstop zaszczanych w tym jedna zakupkana. Siedziały już z 5 razy na nocniku a suma sumarum robią wszystko poza nocnikiem. Zaopatrzyłam się w zapas ręczników papierowych do ścierania siuśków i trzeba mieć dużo czystych ubranek:eek:
 
Kasiu - ja złożyłam, ale chyba bardziej dlatego by nie miec do siebie pretensji, że nie spróbowałam. Nie mam złudzeń, że będzie naprawdę ciężko. Chętnych mnóstwo... samych 4 i 3-latków jest więcej niż limit w przedszkolu (ponad 120 osób) a są jeszcze 5-cio i 2,5 latki jak my (całe dziesięcioro). Bardzo duży plus to to, że państwowe przedszkole mam najbliżej i mogłabym nawet na piechotę chodzić a stamtąd do pracy kilka minut piechotą też w ciepłe dni :) Boję się jedynie, że nowe przedszkole (w sumie tylko na rok) to dla dziewczyn będzie spore przeżycie bo tutaj bardzo się z Paniami zżyły.

I brawo dla dziewczyn za siusianie! Rewelacja.
 
Witajcie !!
Jestem mama bliźniaków Macieja i Michała jesteśmy z Ostródy.Moi chłopcy maja już rok. Było ciężko chwilami miałam dość ale właśnie chłopcy powoli zaczynają spać w nocy także i ja po roku czasu zaczynam zauważać co to sen.
Jestem nową osobą na forum mam nadzieję że mnie przyjmiecie.
Pozdrawiam :-)

A może są jakieś bliźniacze mamuśki Z Ostródy z miłą chęcią poznam i wybiorę się na spacer :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam
Ja się pochwalę
Moje chłopaki robią siusiu do nocnika jak ich sadzam tzn
Kamil różnie raz tak raz nie ale Michał jak zrobi rano kupkę do pampersa to potem już do wieczora jak jrsteśmy w domu już kilka razy latał w samych majteczkach i rajtuzkach i wtedy często pytałam czy chce siusiu on wtedy siada na nocniczku robi siusiu niestety z kupką jeszcze trzeba popracować jakoś nie ma chęci. Oczywiście z obsiusianiem majteczek też są wpadki.

No i jeszcze z jednego powodu się cieszę a więc dzsiaj się dowiedziałam że chłopaki dostali się do żłobka państwowego. złożyłam podania do 2 przedszkoli i 1 żlobka. W jednym przedszkolu już wiem że ich nie przyjeli dużo chętnych 4 i 3 latków, w drugim jutro sprawdzę wyniki no ale już tak się niestresuje bo jak wiem że w żłobku już mają miejsce to super.
 
Hej
Moje dzieci dzis pierwszy raz do niani poszły, bo przed świetami zapanowała jelitówka.
A jesli chodzi o nocnik, aga woła siusiu i wie o co chodzi, tyle że nie ma mowy a majtkach bez pampersa, placze i kombinuje zeby załozyc, wiec jej zakładam, darek chce siadać, ale ani razu nic nie zrobił, wiec go nie zmuszam. Trudno ich teraz uczyć i wprowadzac jakies rewolucje jak chodza do niani. :no:
 
reklama
Do góry