basia0506
Zaciekawiona BB
gastone- pięknie, śliczne będą królewny.
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
moniora - ja jestem koło Tralee, mała miejscowość - Castleislad, na południu Irl.
rainmanka, zapomniałam napisac - jaki słodki widok. Moje nigdy nie spały obok siebie, na poczatku nie wpadlam na to i wogóle to byl ciężki czas, potem jak już się wierciły to musialy być w odleglości. Szkoda, mało wogole maja zdjęć razem, ale teraz zaczynaja lapać taki kontakt fajny, super ich poobserwowac jak się juz porozumiewają, zaczepiają itp. Walcza też, bo jak by nie....Dziś wygląda to tak.... Milena trzymała Przemka za ręke i biedaczek zasnął
Gosia, widze że super byłą imprezka i już po boluwitajcie
na chwile z pracy
A ja się pochwalę. Wczoraj byliśmy na spacerze (to akurat nie nowość ), ale w weekend kupiłam Majci butki (Julce muszę w innym sklepie bo nie mieli już drugiego tak małego numeru i nie chodzi jeszcze sama więc zadecydowałam, że nie będę kupować byle kupić cokolwiek) i pierwszy raz wczoraj chodziła po dworzu. Trochę jej zimowy ekwipunek przeszkadzał (kombinezon, czapa itp.) ale pospacerowała. Pagórki ogródka ciut przeszkadzały i śnieg, ale zadowolenie było. Mamusia uwieczniła ten moment. Julka w tym czasie słodko spała w wózku
BAsia, ja jak miałam schizy ze nei czuje dzieci 9 a u lekarza bylam i tak co 2 tygodnie) to dostalam od męża prezent - detektor tętna. Jak się balam to sluchalam serduszek, w sumie tak często go nie używalam, bo wkrótce zaczęły sie ruszać. tylko jak nie czuląm nic to korzystalam z tego wynalazku.Witajcie, dzięki jeszcze raz wszystkim za miłe słowa, nie jest lekko....ciągle komuś tłumaczyć co się stało, jak to się stało...to wywołuje łzy, no i ciągle staram się myśleć,że będzie dobrze,ale tyle niewiadomych mam, np.jak teraz się będzie rozwijać moja kruszynka, jeśli do tej pory dzieliła wagę i resztę rozmiarów z rodzeństwem, niby wszyscy mi mowią,że nadrobi a lekarka mówiła ,że jest wszystko ok, jeszcze tydzień do nast.usg, ale się boję, ciąglę się wsłu****ę w mój brzuch, wyczekuję ruchów, które są małe, nie wiem czy 19 i pół tyg.to powinno już być dużo czy jeszcze czas, jak tylko się nie rusza to już panika....a tu jeszcze połowa.
iws- z miłą chęcią zostanę tutaj, chociaż rzadko bywam i rzadko się udziela, ale zaglądam i czytam
wszystkim solenizantom, małym i dużym - najlepszego,
chorowitym - zdrówka- nasz Szymcio zakaszlony jak nic, cały czas kaszle ...taka pora roku chyba
nie sposób Was wymienić z imiona więc tak ogólnie, pozdrawiam
milenka, heh, to chyba tylko bkliźńiacza mama moze takie stwierdzenie rzucić - ze odpoczęła w szpitalu DD NIemniej jednak nie ma jak w domku i na pewno z radością wrocilaś Oby juz bylo dobrzeWitajcie, my właśnie dzisiaj wyszliśmy ze szpitala byłam z Patryczkiem 5 dni bo miał zapalenie oskrzeli, niestety nie odpisze wam nic bo jeszcze nie nadrobiłam zaległości ale muszę się wam przyznać że bardzo odpoczęłam w tym szpitalu bo miałam pod opieką tylko jedno dziecko a nie jak codzień trójkę:-) Patryś też był bardzo grzeczny ale już więcej nie idę do żadnego szpitala, nie ma to jak w domku:-)
Hej mamcie.Ja tylko na chwilke wpadlam.Dzis zaliczylam kilkukilometrowy spacer i nogi mi znow wchodza do d..
Przyszly dzis sukieneczki na chrzciny:-) zrobilam mala przymiarke na Hani.Na zdjeciu bez bolerka i rajstopek.
malgoń, mam nadziejęże dziś lepszy dzieńDziewczyny, miałam dzisiaj kiepski dzień...nie chce mi sie pisac! Postaram sie jutro ;-)