reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
rainmanka - miło słyszeć. Ja u swoich dziewczyn choć płeć taka sama już widzę, że dwujajowość :) daje o sobie znac... różnią się pod każdym możliwym względem.
 
Martyna - a więc Kamil to zaczął już wstawać i chodzic po łóżeczku jak miał niecałe 8 miesięcy. Teraz chodzi przy meblach sam zrobi góra 5,6 kroczków i klapie na pupe. Michałek zaczął wstawać jak miał 9 miesiecy. Teraz też chodzi tylko przy meblach nie puszcza się jeszcze.
Jeżeli chodzi o raczkowanie to jak mieli 7 to pełzali a jak 8 to raczkowali. Zawsze Kamilek jakieś 3 tygodnie wcześniej.
 
Dziś wygląda to tak.... Milena trzymała Przemka za ręke i biedaczek zasnął :D
rainmanka, zapomniałam napisac - jaki słodki widok. Moje nigdy nie spały obok siebie, na poczatku nie wpadlam na to i wogóle to byl ciężki czas, potem jak już się wierciły to musialy być w odleglości. Szkoda, mało wogole maja zdjęć razem, ale teraz zaczynaja lapać taki kontakt fajny, super ich poobserwowac jak się juz porozumiewają, zaczepiają itp. Walcza też, bo jak by nie....

witajcie
na chwile z pracy
Gosia, widze że super byłą imprezka i już po bolu ;)
Łaczę sie z Tobą znowu w kwestii zasypianiaa, nie mam siły uczyć ich, może jeszcze spróbuje jak będą miały całkiem swoj pokoj, rolety w oknach itp, ale na razie latwiej włożyc po kolei do wózka powi=ozić chwilę ( w dzień) a wieczorem przytulić na kolaanach. Ciężko bo jest co dźwigac, ale nie mam sily słuchać przez godzinę czy dłużej wrzaskow, i tak mam ich wystarczająco dużo... MOja mam twierdzi że jak dzieci zaczną chodzić to same będa sobie zasypiały, bo juz więcej rozumieja i moga sobie wyrbrać miejsce. Zobaczymy, chyba nikt tutaj nie ma takich doświadczeń, wszysscy ucyli usypiać albo dzieci same śpią :/

yen, a moja mała lubi mieć coś na główce, uwielbia jak się ja abierze do lustra, wogóle taka z niej sie strojnisia zrobila, ze hej :) A popisy jakie, normalnie szokuje mnie bo ona chyba wszystko już rozumie, czasem wyprzedza mnie zanim coś jej powiem onajuz to pokazuje, szybko łapie skubana.... Wojtek też ma swoje ulubione popisy, ale on jest bardziej indywidualista i innymi sposobami osiąga zainteresowanie ( niestety ....)
A u mnie z dzieći zostaje mąż, mama jest to w razie czeggo mu pomoże, ale razem to wyszliśmy jak byla siostra, ta się niczego nie boi, niemniej jednak dlugo tez nie zdzierży z dziećmi ;) My ich uspaliśmy i dopiero potem wyszliśmy :)

A ja się pochwalę. Wczoraj byliśmy na spacerze (to akurat nie nowość :-D), ale w weekend kupiłam Majci butki (Julce muszę w innym sklepie bo nie mieli już drugiego tak małego numeru :) i nie chodzi jeszcze sama więc zadecydowałam, że nie będę kupować byle kupić cokolwiek) i pierwszy raz wczoraj chodziła po dworzu. Trochę jej zimowy ekwipunek przeszkadzał (kombinezon, czapa itp.) ale pospacerowała. Pagórki ogródka ciut przeszkadzały i śnieg, ale zadowolenie było. Mamusia uwieczniła ten moment. Julka w tym czasie słodko spała w wózku :)

iws, a od jakiego czasu Twoje małe chodzą? Przed roczkiem czy po??? Długo stawaly i chodzily przy mmeblach? Moje za rączkę od czasu do czasu mają ochotę sie przejść, fajnie bo już coraz wyraxniej sygnalizują co chcą, żeby z nimi robić :)

Witajcie, dzięki jeszcze raz wszystkim za miłe słowa, nie jest lekko....ciągle komuś tłumaczyć co się stało, jak to się stało...to wywołuje łzy:(, no i ciągle staram się myśleć,że będzie dobrze,ale tyle niewiadomych mam, np.jak teraz się będzie rozwijać moja kruszynka, jeśli do tej pory dzieliła wagę i resztę rozmiarów z rodzeństwem, niby wszyscy mi mowią,że nadrobi a lekarka mówiła ,że jest wszystko ok, jeszcze tydzień do nast.usg, ale się boję, ciąglę się wsłu****ę w mój brzuch, wyczekuję ruchów, które są małe, nie wiem czy 19 i pół tyg.to powinno już być dużo czy jeszcze czas, jak tylko się nie rusza to już panika....a tu jeszcze połowa.
iws- z miłą chęcią zostanę tutaj, chociaż rzadko bywam i rzadko się udziela, ale zaglądam i czytam:)
wszystkim solenizantom, małym i dużym - najlepszego,
chorowitym - zdrówka- nasz Szymcio zakaszlony jak nic, cały czas kaszle ...taka pora roku chyba
nie sposób Was wymienić z imiona więc tak ogólnie, pozdrawiam:)
BAsia, ja jak miałam schizy ze nei czuje dzieci 9 a u lekarza bylam i tak co 2 tygodnie) to dostalam od męża prezent - detektor tętna. Jak się balam to sluchalam serduszek, w sumie tak często go nie używalam, bo wkrótce zaczęły sie ruszać. tylko jak nie czuląm nic to korzystalam z tego wynalazku.

Witajcie, my właśnie dzisiaj wyszliśmy ze szpitala byłam z Patryczkiem 5 dni bo miał zapalenie oskrzeli, niestety nie odpisze wam nic bo jeszcze nie nadrobiłam zaległości ale muszę się wam przyznać że bardzo odpoczęłam w tym szpitalu bo miałam pod opieką tylko jedno dziecko a nie jak codzień trójkę:-) Patryś też był bardzo grzeczny ale już więcej nie idę do żadnego szpitala, nie ma to jak w domku:-)
milenka, heh, to chyba tylko bkliźńiacza mama moze takie stwierdzenie rzucić - ze odpoczęła w szpitalu :DDD NIemniej jednak nie ma jak w domku i na pewno z radością wrocilaś:) Oby juz bylo dobrze

Hej mamcie.Ja tylko na chwilke wpadlam.Dzis zaliczylam kilkukilometrowy spacer i nogi mi znow wchodza do d..
Przyszly dzis sukieneczki na chrzciny:-) zrobilam mala przymiarke na Hani.Na zdjeciu bez bolerka i rajstopek.

sukieneczka super, i mala modelka oczywiście. Wogóle strasznie mi się podobają te Twoje drobinki, to zdjęcie z kitkami mnie powalio:)

moniora, może faktycznie z kolega tak jak mowi yen - może stracił pamiec na skutek jakiegoś wypadku i nie wiedzą. MOże warto rozesląć zdjęcie po znajomych, na FB, u nas tak robią, nawet stronki zakladają i wiele osób się znalazlo.


Dziewczyny, miałam dzisiaj kiepski dzień...nie chce mi sie pisac! Postaram sie jutro ;-)
malgoń, mam nadziejęże dziś lepszy dzień
to się opisałam...
a ja dziewczyny na prawdę potrzebuję pomocy. Mogłybyście napisać o jadłospisie waszych dzieci - jakiego rodzaju pokarmy im dajecie na poszczegolne posiłki i w jakich ilościach?( te w okolicy roku) BO jak przychodzi do IIśniadania czy podwieczorku to już mi czasem rece opdadają, a wczoraj stwoerdziłam że na kolację powinnam im dawac więcej i coś treściwszego, nie chcę za dużo pieczywa, ale musze coś zmienić. Dziś próbowalam upiec biszkopty, bo te ze sklepu sa z mlekiem ( przynajmniej te deserki, normalnych w sumie jeszcze nie sprawdzilam, ale robiłąm z mąki ziemniaczanej) Mam wrażenie,że za dużo im daję owoców, bo i do sniadanka troszke i no II i na podwieczorek, ale przez to nieduże ilości i chyba im zaczyna nie wystarczać, może obiadek powinnam wiekszy dawać, ale naraz one nie chcą dużo zjeść, przecież ich nie będe karmić co 2 godziny....
 
Onna - moi też teraz prawie cały czas by coś jedli. A już teraz tak mniej wiecej od 2 tygodni to już przesadzają, tak mi się wydaje bo cały czas muszę coś szykować.
Rano ok 8.30 daje kaszkę 200 ml (jeden mleczną drugi bezmleczną na bebilonie pepti).
ok 10, 10.30 Jakiś owoc najczęściej banan lub jabłko wymieszany z biszkoptem. 2 x w tygodniu jajecznicę ze szczypiorkiem.
Ok 13, 13.30 zupka z mięskiem.
Ja z pracy przychodzę na 14 i potem tak ok 14, 14.30 jakiś deserek, Michałowi jogurcik, no i przed spaniem ok. 15.30 cycka; Kamilkowi owoc podduszony na gazie z sinlakiem. Robie też im ze 2 razy w tygodni kisiel lub budyń z bobofruta. Jedzą też ryż podsmażany z jabłkiem.
ok 17, 17.30 jak mąż wraca to jedzą z nami ziemniaczki, lub kaszę a to z rybką a to z jakimś mięskiem albo warzywem. Albo jedzą chlebek z szyneczką.
No i ok 19.30 kaszkę 200 ml.
A i jeszcze w międzyczasie piją ze 3 razy po 120 ml a to heratki granulowanej, a to soku rozcieńczonego z wodą lub samą wodę.
No ale tego wypisałam. hi hi

Dziewczyny mam pytanie ile wasi mężowie byli na tacierzyńskim. Przysługuje tydzień ale przy bliźniakach też tydzień, czy może 2.
 
Ostatnia edycja:
onna - u mnie samodzielnie chodzi Maja Julka przy meblach biega. Widzę, że chce ale nie ma odwagi sie puścić. A Maja chodziła przy sprzetach dosyć długo. Koło 10 miesiaca zaczęla, ale samodzielne kroki zobiła w dniu swoch pierwszych urodzin. Przeszła pokój.

A tacierzyński niestety tydzień. Ustalający zapomieli, że czasami z jednej ciąży rodzi sie więcej niż jedno dziecko.
 
Ostatnia edycja:
hejka!
Dziś jakoś nie mam czasu napiszę tylko dzienny jadłospis :)) bo wiem jakie to może być frustrujące dla mamy. Tak więc onna

ok 7 mleko 210ml zagęszczone 2 miarkami kaszki
ok 9 śniadanie - kaszka mleczno-ryżowa lub kaszka zbożowa, lub jajecznica na parze z 2 jajek z bułeczką, lub kasza manna z owocami, lub kanapeczka z wędlinką
ok 13 obiad - zupka z mięskiem we wszelkich odmianach (z brokułem, z fasolką, z kalafiorem itd), czasami pulpecik z ziemniaczkiem i marchewką gotowaną, z soczewicą, z buraczkami duszonymi, czasem rybka gotowana.
ok 16-17 - podwieczorek tj owoce ze słoiczka (gotowiec), lub banan pognieciony z jogurtem naturalnym, lub truskawki miksowane z jogurtem, czasem jabłuszko starte, lub mini szarlotka (duszone jabłuszka + kruszonka z herbatnika), czasem serek - na razie serki odstawiłam bo mają takie czerwone policzki i wydaje mi się że to od białka.
ok 19 mleczko 240ml zagęszczone 2 miarkami kaszki

Czasami w ciągu dnia daję im jabłuszko, lub gruszkę w kawałkach do pochrupania.

Mam nadzieję że pomogłam...
 
reklama
U mnie godzinowo podobnie jak u Yenefer
ok. 7.30-8 - mleczko 210 zagęszczone 4 miarkami kaszy
10-10.30 - np. jajecznica z 3 jajek z majrankiem, kanapki z wędliną lub żółtym serem (dodaję czasami kiełki z rzodkiewki lub kiszongo ogórka), twarożek itp.
ok. 13 obiadek (rosół z makaronem, pomidorowa z makaronem, krupnik, ziemniaki z mięsem i warzywami, ryba z warzywami, marchewkaz groszkiem plus pulpety i inne kombinacje - zalezy co my jemy bo małe głównie to samo)
16-17 - owoce w różnych postaciach:pieczone jabłko lub banan, nalesniki z owocami, koktajl truskawkowy, makaron z truskawkami i serem, duszony mix owoców:jabłko, gruszka, kiwi itp.
19 - mleko 210-240 (zależy) zagęszczone 4 miarkami kaszy
 
Do góry