reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Iza nie mamy specjalnych zalecen co do butków. Po prostu nasz lekarz zaleca wszystkim uczacym sie chodzic dzieciom buciki profilaktyczne, typu sandalki. Wiekszosc z moich znajomych takie wlasnie dzieciom zaklada w domu. I my jednak juz tez podjelismy decyzje. Kupujemy te drozsze, nie oszczedzamy. Nozki maja na cale zycie i jak beda miec koslawe czasu sie nie cofnie. Najwazniejsze sa te pierwsze 3 latka, bo wtedy im sie ksztaltuje stopa i zeby nie mialy plaskostopia musza miec usztywniona dobrze piete, obcas Thomasa..czy jak on tam sie zwie:) i wyprofilowana wkladke.

Z tymi bucikami to tak jak ze wszystkim..ile ludzi tyle opinii. Jeden lekarz mowi ze na boso, inny sandalki a jeszcze inny cos innego.. Zgadzam sie Luckaa z Toba ze trzeba kierowac sie wlasna intuicja i przekonaniami:)bo czytajac chocby na necie albo sluchajac opinii roznych ludzi mozna sie pogubic..kazdy swoje!:)

Wlasnie tez zauwazylam ze tylko kilka z nas sie udziela od paru dni. Szkoda..bo im nas wiecej tym razniej. Dziewczyny gadajmy o wszystkim, wyrazajmy swoje opinie ale nie obrazajmy sie! Jestesmy doroslymi ludzmi i bez sensu walic fochy z byle powodu..bo ktos cos powiedzial co nam sie nie spodobalo..

Gosiu fajnie ze wpadlas. Super ze dolaczacie do grona roczniakow:))zdrowka dla dzieciaczkow!
 
Ostatnia edycja:
reklama
Tak, Yenefer, naprawdę tak uważam. Nie mam powodu zmyślać w tej kwestii. Wystarczy poczytać trochę wątku i widać tą ignorancję. Nikt chyba nie oczekuje, że będziesz witać go jako starego przyjaciela, ale często posty niektórych z foremek tak sobie tu są bez echa. Czasami ktoś o coś spyta i cisza, brak odpowiedzi pozostałych foremek, dlatego pewnie dziewczyny w końcu odchodzą i usuwają się w cień. Jeśli nawet ktoś tu wpadnie dwa razy, i z czymś się zwraca do foremek, to nie chodzi o to żeby go witać jak przyjaciela tylko udzielić potrzebnej informacji. Nie każdy ma czas na stałe przebywanie na forum i przez to nie jest rozpoznawalny i chyba to go nie powinno dyskwalifikować i być powodem do ignorowania go ? A może się mylę i to forum jest dla jakiegoś wąskiego grona przeznaczone? Jak to nazwała Luckaa - kółka wzajemnej adoracji.... a między nie ignorancją a stosunkiem przyjacielskim jest cały wachlarz innych związków ludzkich i postaw.i tyle w temacie.

Luckaa ale ja Ci opisałam jak u nas nie zadziałały te plastry;)

anulka chociaż u nas krucho z kasą to tez jestem zdania, że na nożkach się nei oszczędza.
 
Ostatnia edycja:
Iza no myśle że na najbliższe szczepienie zainwestuje, a może na moje zadziała.
Troche tak jest, ciagle tylko się wychwala te same foremki, a inne ignoruje lub krytykuje, też to odczułam.
Iza i napisz mi więcej o tych badaniach na wit d, bo idąc za Twoją podpowiedzią w przyszłym tygodniu zrobie.
 
Iza zgadzam sie z Toba, bywa ze niektorzy sa jakgdyby olewani..ale mysle ze to nie jest celowo robione..mysle ze czesto tak jest z braku czasu,ja widze sama po sobie..wchodze i mam do nadrobienia pare stron np, czytam pokolei i jak przychodzi do odpisywania to juz pol zapomne, jednym odpisze, innym nie ale zaraz musze leciec juz do malych..i tak to wyglada w moim przypadku.
Jesli chodzi o kase to mysle ze jak ma sie blizniaki to nikomu sie nie przelewa! Boze jak sobie teraz przypomne, jak mialam dobrze zanim dzieci urodzilam, pod wzgledem finansowym..a wtedy tez zawsze bylo malo:D

Dziewczyny dajecie swoim maluchom mleko krowie (chodzi mi o maluchy roczne)?
 
Ostatnia edycja:
Witajcie, ja Was czytam codziennie ale odkąd wróciłam do pracy to kompletnie nie mam czasu żeby Wam odpisywać. A co do chłopaków to robią się coraz fajniejsi:-) chodzą sobie po całym mieszkaniu ( tylko mam bramkę w kuchni) bawią się razem, wygłupiają, przytulają się do siebie i nawzajem całują super to wygląda, do tej pory nie było między nimi żadnej "kłutni" no czasami mają krótkie "wymiany zdań" jeśli chodzi o zabawki:-)

anulka ja daje moim mleko krowie tzn gotuje na nim kaszę mannę
 
Ostatnia edycja:
Luckaa - ja nie namawiam, po prostu u nas były problemy z jedzeniem, brakiem apetytu, i lekarze nie wiedzieli czemu to mądra mama :-) czyli ja, przeczesała przyjaciela google i jakiś trop znalazła... zrobiła badania i winowajca się obnażył, czyli witamina D. Jeśli chcesz sprawdzić jak u córci to zrób te trzy badania: poziom wapnia, fosforu orz fosfatazę alkaliczną (zasadową), te badania mniej więcej powiedzą coś na temat poziomu witaminy D, bo samo badanie tej witaminy robią tylko w niektórych specjalistycznych ośrodkach - w moim mieście nie robią - i te badania są kosztowne. A za tamte trzy zapłaciłam coś ok. 30zł

anulka - tak, nawet spora tu produkcja stronek jest, można zapomnieć kto co pisał, ale można też sobie otworzyć link "odpowiedz na ten temat" w nowym oknie i czytając na bieżąco odpisywać. że czasu przy dwójce brak to ja też coś o tym wiem i dlatego sama tu mało przebywam. Czytam was częsciej niż piszę, ale to już wieczorem jak dziewczyny śpią, czasem się zdarzy lepszy dzień gdy są spokojniejsze i bawią się same wtedy ewentualnie, ale zazwyczaj wiszą u moich nóg, gdzieś mają zabawki tylko lgną do mnie i chcą się bawić ze mną, oczywiście obydwie naraz i jeszcze nie daj Boże uśmiechnij się do jednej szerzej albo przytul jedną mocniej, od razu druga ryk i zazdrość. Już zaczynam się martwić, bo takie zazdrosne i ciągle tylko mama i mama i mama.....:szok::baffled::confused2: a Twoje dziewczynki słodkie :) Są dwujajowe chyba?

Milenka moje też się "kłócą" o zabawki....:sorry:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Na ostatniej wizycie lekarka zbadała ciemiaczko, stwierdziła że duże i zapytala czy daje wit d, dawałam jej już po kilka kropel ale efektu nie ma, nie moge dawać jej w nieskonczoność.
 
Do góry