reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Lenna czemu się boisz nocy?
Rainmanka jak to się zapomniała|?

My mieliśmy szczepienie na piątek ale się pochorowały, a nie słyszałyście o plasterkach znieczulających??
 
reklama
Tzn tak płakała że wstrzymuje oddech i robi się czerwona... niestety w domu się jej też zdarza że strach ją zostawić chociaż na chwile samą...
 
Iws - dzięki, to Twoje córeczki też sporo jedzą.

Jola - ufff... dobrze, że już po wizycie! Wieści dobre, guzek na pewno zniknie.

Luckaa- stosowałam to, ale małe i tak się darły a potem miały zaczerwieniony bąbel i musiałam sodkę przykładać.

Gosia - tak czytam i myślę.... kim Ty jesteś z zawodu?:zawstydzona/y:

My używamy po domu Befado - śliczne i tanie, polecam. Jednak Marika z powodu osłabionego napięci mięśniowego ma też kapce mniej wizytowe - rehabilitacyjne, fizjoterapeuta takie zaleciła, bo Marika ma wiotkość stawów i aby sobie czegoś nie skręciła i nie nadwyrężyła kupiliśmy specjalne buty. Kosztowały 100 zł i są brzydkie, ale grunt, że bezpieczne. Anulka skoro Ty też masz takie zalecenie to kupuj te kapcioszki.
Co do jedzenia, to ja zaczynam dawać dziewczynom to co jemy my, ale ja nie jadam parówek, mam obrzydzenie, nie korzystam z przypraw z glutaminianem sodu, ograniczam sól na rzecz ziół itd. lubię wiedzieć co jem i jeść zdrowo, więc moje dziewczyny też jedzą zdrowo. Chciałabym aby nabrały zdrowych nawyków żywieniowych. Nie mam jakiegoś hopla na punkcie zdrowotności, ale uważam, że tak jak piszecie - świat jets już wystarczającą "trujący", że nie ma potrzeby dokładać do tego swojej cegiełki, więc gdzie mogę zmniejszyć ilość tych e-konserwantów to to robię. Ale każdy robi jak uważa, ja znam matkę, co daje swojemu dwuletniemu synkowi zupkę z torebki, cóż....:no:

My ubieramy się na body z długim rękawem i pajacyk, śpi się nam dobrze, nie jesteśmy przepocone ani zmarznięte, jest u nas ok. 18-19 stopni w nocy.

U nas Marik z dnia na dzień robi postępy, od paru dni chodzi sama z pchaczem a dziś zrobiła pierwsze kroki przy łóżku bokiem, tak jej się spodobało, że cały czas chodzi wzdłuż łózka:-)

Yenefer - ja myślę, że wiele mam usunęło się w cień, bo często pisały posty bez echa, czyli ich posty zostawały niezauważone. Takie są moje spostrzeżenia i odczucia. Duża tu jest produkcja i aj powiem szczerze, że nie nadążam, moje dziewczyny nie pozwalają mi niestety dużo tu przebywać, trafiły mi się dwa cycusie mamusi... O i już ryk.. do później.

Rainmka - moja Marika długo też tak potrafiła, do tej pory Jej się zdarzy, aj wtedy dmucham w twarz, u nas pomaga.....
 
Ostatnia edycja:
Lucka bo przy ostatnim szczepieniu mieliśmy bezsenną noc. Dzieci nam gorączkowały, Hanka jęczała przez sen a kolejne 3 dni to po prostu koszmar były tak strasznie marudne

Co do ubierania to my an noc dajemy body z krótkim i bawełniany pajac. Ostatnio wróciliśmy do śpiworków bo niestety tak się rozkopywały że chwila moment i były odkryte. A temp mamy cały czas 23 st. Nie wiem czemu ale bardzo się nam wychładza mieszkanie rano tak jakby w nocy ktoś wyłączył kaloryfery więc mamy je odkręcone cały czas
 
Iza nie kojarze o co chodzi??
Mysle podobnie jak Ty, wiele jest ignorowanych lub krytykowanych, niedługo zostanie nam kółko adoracyjne :tak:
Rainmanka a ktoś mówił że ona się zanosi??
 
Luckaa pytałaś o plasterek przed szczepieniem.

Konstruktywna krytyka - czemu nie? Lepsze to niż ignorancja a tej tu sporo....

czAs na nasze SPA:-)
 
Iza niewiem właśnie, słyszałam o tym i pytałam pani szczepiącej bo planowałam zastosować, i pytała że chyba działa bo dzieci nie czują kłucia, płaczą ale nie w momencie ukłucia, tzn bardziej ze strachu i z wrażenia.
Rainmanka chodzi mi o to że np moja siostra twierdzi że darek się zanosi, a moim zdaniem on normalnie płacze i nie zanosi mi się nigdy, dlatego pytam czy tylko Ty to zauważasz czy ktoś inny też.
 
Luckaa nie tylko ja to zauwazam, nawet dzis pani na szczepieniu zwróciła na to uwage.... dziecko płacze i gdy zaczyna sie zanosic/zapominac to płacze ale przestaje wydobywac sie dźwięk, dziecko czerwienieje... dusi się - nie wiem jak to inaczej opisac
 
reklama
Do góry