reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

U nas dziś było w nocy po jednej pobudce. Milenka o 2giej i nie spała do 3.
O 3 obudził się Przemek i bawiłam się z nim do 4 i wtedy obudziłam męża bo już nie miałam sił.

2ania gratuluję udanej wizyty :)

A tak w ogóle to dziś konczymy miesiąc :) :) :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej dziewczyny
my juz w swoim domku,ale na weekend jak bede sama znowu jade do rodzicow;)
nasi chłopcy od wczoraj przestali tak marudzic i plakac.mozna po karmieniu ich wlozyc do lozeczek cos tam pod nosem sie odzywaja i bardzo przygladaja sie otoczeniu.po jakims czasie tak usypiaja.jeju ciekawe jak dlugo to cudowne ich polepszenie potrwa.
z tym wyginniem to tez mi sie wydawało ze moi za bardzo do tyłu głowke wyginaja,ale neurolog nic nie stwierdzila...
aga_natalia naprawde super,bardzo sie ciesze.duzo duzo zdrowka dla dziewczynek.
 
Anulka ja czytałam, że gdy dzieci już chodzą i większość czasu spędzają na dwóch nóżkach, to należy zakładać im obuwie po domu. Na początek skarpety i rajstopy antypoślizgowe, żeby się lepiej stało :-) U nas jest problem, bo młode zdejmują sobie buciki i wolą biegać boso :eek:
 
Moje też latają w skarpetkach albo miekkich papciach i jeszcze nie zamierzam im zakładać sztywnych papci, one jeszcze nie potrafia prosto stópek postawić to by sobie polamaly.
Darek siedzi za fotelem i stęka. ma dwie dolne jedynki i wydaje mi się że górna wychodzi.
U agaty nic nie widać :szok:
 
Hej!
2ania piękna waga - gratuluję :)
Luckaa u mnie narazie tylko Kacperek ma ząbka teraz idzie druga jedynka więc noce przerąbane za to Tomuś szczerbaty i też nic nie widać

A u mnie od wczoraj walka z oduczaniem lulania i nauki zasypiania samemu...i jak narazie idzie do przodu...po 2 godz histerii wieczornej zasnęli bez lulania z czego jestem dumna ale było cholernie ciężko.
Oby i dzisiaj się udało...bo muszę być twarda...
 
Ja też się wzięłam za uspyianie w łóżeczku. Tylko nie wiem czy dobrze robię bo my o 24 mamy ostatnie karmienie i dzieciaki od 21 do 23 nie śpią pózniej butla i usypianie. Boje się że tak się przyzwyczają że później będą mi tak chodziły spać jak będą starsze ale w dzień strasznie śpią i nie umiem ich wybudzić.

Dziś w nocy wstawaly o 3 Hania i o 4 Jerzyk a później chyba o 7 ale to już mąż :)

Ja wychodzę na spacery ale spacer w śniegu to jakaś masakra, wózek lekki dzieci też nie takie ciężkie a wracam jakbym w polu robiła :)

My w tym roku robimy wigilię u siebie. Teściowa meeega niezadowolona ale chrzanić ja moi rodzice będą pierwszy raz na święta tutaj i nie będę ich do teściowej wysyłać ani tułać się z dziećmi po obcym domu. Poza tym nie chcę tam nigdy więcej spędzać wigilii bo po godzinie zasiada się przed telewizor.

Tak czytam czytam u Justelli chłopcy grzecniejsi, u innych dziewczyn też a mój Jurek ani odrobinę poprawy. Tak się boję że im znizczę kręgosłupy tymi leżakami ale inaczej nie da rady :(

Hania ma skierowanie na masaze- kręczu nie ma ale lekarka powiedziałą że skoro w szpitalu układała się w C to tak na wszelki wypadek dała masaże.

A wogóle to u mnie w mieście jest awaria i nie grzeją kaloryfery. Mnie już boli gardlo po nocy a teraz siedzę z dziećmi w jednym pokoju i grzeję farelką już widzę rachunek za prąd :)
Miłego dnia!!!
 
na poczatku wielkie przepraszam za nie odzywanie sie do was ale forum mi zniknelo ze swiata ( niestety depresja :()przez jakis czas dopiero teraz moge napisac ..... jak juz to wszystko ogarnelam
jeju od czego tu zaczac jesli mnie jeszcze kots pamieta :))))
MAluchy sa przeurocze ale daja cholernie popalic szczegolnie Wiktoria gdyby nie moja tesciowa ktora zabiera Oliwiera do siebie o 5 rano gdy mala spi, zebym i ja mogla pospac
ale jakos daje rade mimo krzykow corki i placzow prawie nonstop...... ciagle usypianie jej po 30minutach snu ehh pewnie to znacie
jednym slowem kompletnie dwa rozne charaktery ale sa przeurocze jak sie smieja i gaworza sobie


pozdrawiam cale forum strasznie mi was brakowalo gdy mialam ciezkie dni
 
reklama
U nas z asypianiem różnie, czasami któryś ma problem, ale jak są nerwowe to probuje ich jakoś wyciszyc włóżeczkach, generalnie daje już jeść w siszy i przy malej lapmce, a ostatnio jak darek się rzucał to włączyłam taką mala lampke z biedronki co tak fajnie kolory zmienia, i się zaciekawił, wyciszył i zasnął.
 
Do góry