Pani
Madzix szanowna....:-) może się pani pochwalić zdjęciami Ninki nam cooo? i napisze coświęcej. Jak mala sobie radzi? chodzi już? Wróciłas do pracy?
Pamiętam te szczepienia i nasze obawy, jeszcze trochę i zapomnicie, oby poszły gładko.
Jak widzisz u nas na tapecie temat pieluch i tego gdzie ląduje ich zawartość

.
Musze pochwalić Olka, od kilku dni chodzi bez pieluchy, na razie po domu, na dwór jeszcze sie boje jakoś

, ładnie woła i praktycznie jest zero wpadek. Ma tablicę i naklejamy naklejki za siku i koopę i mycie zębów i to nawet motywuje choc bardziej lubi wylewać do kibelka i spuszczać wodę. Kuba za to chętnie chodzi bez pieluchy ale sika nadal gdzie popadnie, na dodatek niestety xle znosi sukcesy Olka i to, że go chwalimy, że ma tyle naklejek, a on nie i nie dość, że jest obojętny na to to jeszcze zazdrosny, marudny, złosliwy jakis
Mam problem z Kubą, od 6 dni ma biegunke, początkowo z gorączką przez 2 dni, potem spadła i od wczoraj dzieciak ma po 40 stopni, po nurofenie spada, a po 5h znów jest wysoka. Dzis juz tylko jedna kpa ale brzydka. Daję mu enterol, który zawsze po 2-3 dawkach przynosil duża poprawę, a tu dopiero po kilku dniach mniej kup, za to znów ta gorączka. Jutro ide do lekarza i zachodze w głowę co mu może dolegac i pojęcia nie mam, zero kataru i kaszlu.....w ogóle od jakis 2 miesięcy jest "cięzki" jakis zamknięty w sobie, Olek ma duże postępy w rozwoju, a Kubol wręcz przeciwnie. Ida mu teraz bardzo długo i chyba boleśnie górne trójki i jeszcze od tygodnia jest bez dyda i mam nadzieje, że się to wszystko jakos nałozyło i ze przejdzie bo cięzko mi sie znim zyje, a jemu z nami jak nie wiemy o co mu chodzi. Na wakacjach był swój, pogodny, usmiechnięty, wrócilismy i znów powrót tzn sa momenty, ze jest "fajny" ale taki ogólny jego obraz wyglada jak opisałam.
Jak sobie radzicie w te upały?
Ja wymiękam...
buziaki