reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Ha ha rozwalilas mnie z tym kielonem! Ale moje gagatki tak mi dzis dopiekly, ze az mi tesc kremowki na pocieszenie przyniosl. Wyrzuty sumienia mam poza tym bo oboje dzis po lapach dostali bo jeden mnie bil i za wlosy ciagnal a drugi gryzl a wszystko bo na podlodze siadlam by sie z nimi bawic. A niech sie gady bawia same jak tak. Ale zle mi z tym.

Z wozka to ja wypuszczam ale tylko na duzej przestrzeni np.w parku na srodku trawy daleko od sciezki, na plazy jak jest odplyw i daleko od morza, na placu zabaw itp. W Polsce tez zaczelam myslec jak to blizniaki maja przekichane bo swiat na zewnatrz tylko z wozka poznaja. Choc spotkalam dzis nianie, ktorej roczniak chcial z wozka sie wykrecicbi uciec i sie zablokowal a ona nie wiedziala jak go wyciagnac, wiec musialam mala marude ratowac;-)
 
reklama
no ja dzis chlopaków wypuściłam na takiej bocznej drodze gruntowej - efekt po 3 min Olek wylądował zebami na ziemi, podbiegam zeby wytzrec z piachu a tu krew wycieka i wycieka iwycieka, kurtka zakrwawiona bo zabkami przygryzl wargę i mocno lecialo:-( od razu mi sie odechciało i w glowie powtarzałam "co za licho mnie podkusiło". Potem jak uz krew zatamowana to dzieciaki usiadły w krzakach i dłubały cos tam, nie pomagały prośby, zawołania itd. W końcu powiedziłm to mama idzie pa, pa, a oni hurem "papa" pomachali mi i dalej nura w trawy hmmmm niewdzięcznicy
 
Moje tez nie sluchaja ni w zab, dobrze poczytac, ze u was podobnie bo inaczej deprecha murowana, ze mam dwa najniegrzeczniejsze egzemplarze!

Do tego plecy mi padaja, bol juz do nogi przeszywa wiec dzis cos wzielam. Sypie sie ze starosci i zmeczenia materialu;-)
 
OOO a ja myślałam ze tylko moje takie łobuzy ze nie działa na nich ani prośba azni groźba:tak: No cóz za dobrze bysmy mialy.
Niuleczko moja Milenka miala podobny wypadek w wakacje tak dlugo jej krew z wargi leciala ze juz startowałam do szpitala, ale na szczescie uspokoiło sie wszystko po paru minutach. Ale i tak cieszę sie bo juz potrafią bawic sie łanie razem i takie fajne czasem potrrafią byc bo nie raz to urwanie głowy niesamowite :baffled: A tak rozmawialam ostatnio z mamą 3 lenich bliźniaków i mi powiedziala ze teraz to ona ma dopiero życie dzieci są kompletnie zajęte sobą caly dzien sie razem bawią rozumieja juz wszystko jak nalezy, a zapisanie do przedszkola to bylo super rozwiązanie bo wogole nie zwrocają uwagi ze mamy niema tylko są zajete nowym otoczeniem i wszystko sobie pokazują , tak ze super sprawa bo mają siebie :) I dodała ze nawet przytyla 10kg tak sie rokokosila odkad dzieci sa w przedszkolu :D To mnie akurat nie pocieszyło , ale juz jest dobrze :)
 
czesc dziewczyny !czyli mona jakas ndzieja jest:-)u mnie wogolez dziecmi spaaceru od 2 tyg nie ma normalnego to jakis horror-1 chodzi gdzie chce albo sie kladzie na ziemi a 2 na czworakach po blocie!masakra.
 
Dziewczyny usmialam sie z waszych postow ale u mnie podobnie ze spacerami, a jak wchodze to jakiegokolwiek sklepu to milosz wszystko zwala,a jak ich wypuszczam to np gryza wszystkie metki np jak jestem w pepco, malo tego moja milenka zrobika sie gorsza od milosza.dziewczyny ktora z was juz przeszla na krowie mleko? Bo ja juz mam ochote
 
Mati ja przeszlam po roczku wiec budzet uratowany, tylko teraz mleczarnia w lodowce!

Moj jutro do niedzieli jedzie na kawalerski a ja slomiana wdowa z blizniakami, ale sie ciesze...:baffled:
 
Cześć dziewczyny apropo mleka krowiego ja kiedyś zrobiłam im na spróbowanie ugotowałam na nim grysik i lekko posłodziłam tak jadł mój starszy syn ale oni ni diabła nie chcieli zjedli cos tam na siłę ale mało musiałam robić normalne modyfikowane, jak Wy robicie mleko czym zagęszczacie bo samo mleko to za mało moje szkraby musza mieć zagęszczane proszę o przepis i rade, pozdrawiam.
 
oooj dobre rady matek jednego dziecka bezcenne!!!!kocham, uwielbiam, pragnę..!!! najlepsze jest to że one na serio w to wierzą co mówią! i patrzą na mnie jak na idiotkę jak mówię że wszystkie zasady dzieciowego wychowania w łeb biorą przy dwójce. Ale oni z uporem maniaka- a zostaw, niech się wypłacz, zaśnie przecież... jeden a i owszem! ale dwa??? w ryku??? chyba o północy....nie wspomnę o reszcie....życzę wtedy im w duchu potrójnego szczęścia co najmniej!!! a co niech mają! :-D:-D

ja moich wypuszczam w ogrodzie moim prywatnym albo na placu zabaw jak dzieci mało i się nie uszkodzą. Ale ja w domu mieszkam to łatwiej.

Niuleczka mój Gabryś też podobnie zreobił. Krwi mniej było ale ząb lekko ubity!:szok:
ale to jeszcze nic.Wczorej przewrócił na siebie komodę!Pociągnął tak mocno za szufladę i poleciała. Byłam metr dalej.... najgorsza chwila w moim życiu. Ja myślałam że on....:-:)-( ech.... odpukać na szczęście chyba nic się nie stało. Podniosłam, nie płakał, i po 3 minutach poszedł demolować dom dalej:szok:
 
reklama
hahaha faktycznie dobrze poczytac, że każda z nas ma w sumie podobnie. dla mnie teraz jest najgorszy czas bo dzieci jeszcze takie gapy a rozchodzą sie w tempie światła i dylemat za którym biec hmmm.
Szczepienia nam odwołali bo dr chora i w sumie dobrze bo ja dzis wstalam z gilem i bólem gardła, pewnie sztafeta domowa pójdzie dalej i nici będa z naszego złoba od wtorku ehhh ciagle cos noo

mona - jest nadzieja mowisz, ze za dwa lata będzie lepiej, pozyjemy zobaczymy hahaha może i moje dzieci naucza sie spać np, o za to bylabym im najbardziej wdzięczna.

pikka - no u mnie identycznie złote rady i spojrzenie jak na czuba ze nie umiem sobie poradzic z dówjka bo przeciez juz dawno powinni to czy tamto itd, nie dociera ze to jest wyzwanie i jak piszesz ze za chiny nie usna jak sie obaj drą obok siebie no nie ma takiej rady i juz.

anula - moi pija mleko bebiko 3R - jest to juz gotowa mieszanka mleka mm z kleikiem ryżowym i do tego wsypuje na noc 2-3 miarki kaszki manny owocowej z bobovity bodajże. Tez sie zastanawim nad tym krowim mlekiem ale pojęcia nie mam jak podawać, zagotować trzeba? bo to kurde sto razy więcej roboty jest, nie wspomne ze moje jedno dziecie je jeszcze w nocy:baffled:, budzi się z rykiem o 1wszej i nie zmiłuj musze dać bo inaczej cały dom na nogach i stwierdziłam ze to musi samo naturalnie wyjsc ze nie będzie tak robil bo ja nie mam sil go oduczac i nie spac juz wcale:baffled:

cailina - jak z domem? walka nadal trwa?

wiolka - no spacery w tym okresie to koszmar naprawde, moi niby chodza a i tak co chwila siedza na ziemi bo tam jest tyle fajnych rzeczy orzeciez...
 
Do góry