Czesc dziewczeta.Nie wiem czy jeszcze mnie pamietacie ,bo bardzo dawno mnie tu nie bylo:-)czytam was na biezaco.u nas ok tylko male sa wszedzie i broja.kornelia chodzi sama slicznie a igor juz niedlugo,bo sie puszcza powoli.male troche mi chorowaly-przeziebienie.ja sie szykuje do pracy i znowu mam stres,bo mala mi od nogi nie odchodzi a jak sie oddale to placze.noce u nas od miesiaca tak jak rok temu.wstaje co pol godziny,bo zeby ida,pic jesc itd.coraz gorzej a bylo tak dobrze.
mati trzymam kciuki za twoja milenke,bo chorowitek sie z niej zrobil.pewnie z czasem sie uodporni!a jak maz z okiem?moj kolega mial to samo-syn mu uszkodzil oko i potem mial jakis zabieg.
ja wozka na razie nie zmieniam.czasami jezdza w 2 spacerowkach-jak jestesmy z mezem albo na rowerkach.jak jestem sama to dobrze mi sie prowadzi moj.
pozdrawiam wszystkie mamcie:-)
mati trzymam kciuki za twoja milenke,bo chorowitek sie z niej zrobil.pewnie z czasem sie uodporni!a jak maz z okiem?moj kolega mial to samo-syn mu uszkodzil oko i potem mial jakis zabieg.
ja wozka na razie nie zmieniam.czasami jezdza w 2 spacerowkach-jak jestesmy z mezem albo na rowerkach.jak jestem sama to dobrze mi sie prowadzi moj.
pozdrawiam wszystkie mamcie:-)