reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Marta wiem, ze Bartki maja wyciagana wkladke i lubie tam mierzyc, najlepiej sobie wyciagnac i wtedy widac, ale sa tez nie tanie:/ Co do CCC to wlasnie ta seria Junior Kids to podrobki Bartkowe! Super im sie udalo je podrobic. My mielismy na zime i byly super a teraz wlasnie jak zobaczylam sandalki na stronie juz sie ucieszylam a tu nic z tego.. bo one sa do rozmiaru 25 a moje dziewczyny juz musza miec 26/27:(

To bardzo male Wasze przedszkole..18 miejsc tylko?!:szok: to juz pewnie po znajomosci powtykaja dzieci.. U nas az 125 miejsc maja!
 
reklama
Ja kupowałam nawet 3 cm więcej, w efekcie mam kupe butów na zaś na strychu :tak:
Co do drzemki, moje rano wstaja przed siódmą, na 8 do niani, odbieram ich o 13 i wchodza do domu, myją ręce i padają jak zabite, mogły by spac nawet do 16, ale budze ich ok 15, a a noc kąpie ich o 20.
Marta jak Twoje sprawy drogowo-żółciowe, cop właściwie jest stwierdzone?
 
Kasia no strasznie wielkie te stopy, jak narazie wypytuje jakie maja stopy dzieci w ich wieku wsrod znajomych i one maja najwieksze!:szok:Kuzyna synek 3-latek ma nawet mniejsze nogi od nich. Przeraza mnie to, caly czas ludze sie ze wkoncu przystopuja a tu nic, rosna jak szalone..Kalosze maja 25 i wchodzi im noga ale czuje ze juz ciasnawe sa:/


Luckaa to fajnie Ci sie dzien uklada, ze wracacie i spia jeszcze, zawsze troche odsapniesz po pracy czy cos zrobisz:)
 
Lucka skoro tak dzieciaki padają to znaczy że opiekunka dobrze pracuje:tak: Moja siostra jak się zajmie dziewczynami to jest podobnie. Są wybawione na 100%.

Ania wcale się nie przejmuj stopą i tak najlepiej popatrzyć jakie stopy maja kobiety w waszej rodzinie i wtedy wyliczyć wypadkową:-D

Ja wczoraj zaliczyłam szybką wycieczke do Lublina, zdałam sobie dwa egzaminy tzn jeszcze nie wiem czy zdałam ale napisałam i szybko wróciłam do domu. To był dopiero rajd!
Teraz myślę tylko o wyjeździe na majówkę. No i nareszcie zrobiło się cieplutko!
Dziewczyny pól dnia spędziły wczoraj na dworze. Uwielbiam ten czas!
 
Mam nadzieje ze te wielkie stopy przystopuja, ja mam standard 39. Moja mama w sumie 40..no to nie takie male..Majki chrzestna ma jakies 44 ale to przyjaciolka, nie mamy wiezow krwi:-D
Najlepsze, ze dzisiaj im zmierzylam stopy i w ciagu miesiaca urosly o kolejne 0.5cm, juz maja 16,5cm!:szok:

Gratulacje Kasiu bo napewno zdalas:-)
U nas super pogoda byla wczoraj a dzisiaj od rana deszc, ale troche slonce sie przebija juz, dziewczyny byly z tatusiem na spacerze w kaloszach po kaluzach, szczesliwe jak nie wiem:) a my jedziemy prawdopodobnie na majowke tez:) Moja mama ma wolne 3 dni - tylko to wypada 29, 1 i 2 a znowu M pracuje w poniedz 29 jeszcze ale myslimy zeby sobie pojechac popoludniu, zeby 2 nocki zaliczyc poza domem:) nad morze (Miedzyzdroje).
 
Ostatnia edycja:
no iws, ciekawe co zdecydujesz w kwestii opieki. JA myślę,że wszystkie te wątpliwości trzeba obgadać, a nie ma u Was opcji,że dziewczynki chodzilyby w niektore dni do klubiku?Dla teściowej tez by było chyba wygodniej,żeby miala wolne dni...CO do tego co któraś z Was pisała o niechęci do zabaw z dzieći - niekoniecznie bym sie zgodzila... Moja mama, lat prawie 70 jak jest przy dzieciach to by z nimi tańczyla, skakała, ścigala sie na czworakach pod stołem. Inna rzecz,że nie powinna się meczyc i ja ja zawsze gonie jak zaczyna szaleć. JA sama tak nie szaleję jak ona...
Anulka, no nozki spore, ale ja z kolei czekam az moje dorosną do tej wyższej grupy rozmiarowej - czasem w tej sa duuużo fajniejsze butki. MOje mają podobnej wielkości stopy - Asia 15 cm, WOjtek z pół cm mniej. buty z ro znica rozmiaru im kupuję, dla Asi wlaśnie musze kupić, bo te co ostatnio kupiłam okazaly sie za chwilkę na styk. Mowisz że w BArtku?? A ja BArtkowych kilka oglądalam i nie miałay wyjmowanej wkładki, kurcze... Jedyne jakie widziałam z wyjmowaną wkładka to firma SUperfit, ale tylko jeden model tak mial.
KAsia, Ty to masz tempo z tymi egzaminami, pomyśłalby kto,że studia polegają na zaliczaniu, oni Wam chociaz cokolwiek wykładają????

Ale Wam fajnie że wyjeżdżacie sobie. JA to tylko liczę na jakies wolne, jak nam otworza w Świdniku lotnisko. Zamierzam sie wyrywac gdzieś z mężem czasem,ale zobaczymy jak to będzie z opieką dla dzieci... ROdzice już starsi, siostra poki pracy nie ma może pomoc, ale przecież nie zawsze będzie dyspozycyjna. Obcychh cieżko zatrudniać. NAjlepiej by bylo z jakąs rodzinką z dziećmi się zgadać i sobie nawzajem dzieci podrzucać na noce od czasu do czasu:DDD

A ja cwicze moje dzieciaki. Wczoraj wrociliśmy od tesciów jak zwykle już za śpiącymi, dostały na spiocha butelkę, zdjęliśmy wierzchnie ubrania i spały do rana. NIe moglam znaleźć Asinego smoczka, więc uznałam to za impuls do pozbycia się smoczkow. Dziś w dzień WOjtek usnął w lóżeczku ( otwartym!) kiedy z kuchni śpiewalam kołysanki, Asia niestety szalałą i szalałą, w końcu jej łóżeczko zamknęłam żeby nie wychodziłą i padla z półtorej godziny po WOjtku. BUdziłąm koło 15, więc powinni być na wieczór zmećzeni, ale kąpiel była po 20, wypiły mleczko i jako że nie byo smoczków to gadały, szalały i w końcu padly - Asia o 22.30, WOjtek troche wcześniej. Nie wiem, nie mówiłam im nic o smoczkach, po prostu nie dalam. Myśłicie że powinnam jakoś wprowadzic temat, tłumaczyc że nie mamy smoczków???One nie wołają o smoczki, po prostu je mialy i tyle. Nie wiem jak będzie jutro, myślalam,że będą zasypiać padniete, a tu taki zonk...
A...jeszcze chciałam napisac,że mieliśy fajny dzien dzisiaj. Po obiadku zabraliśmy dzieciaki na spacer - razem pojechalismy wózkiem, a na koniec do Grycana na lody ( sorbetowe of course). Chyba im sie akcja podobała, nawet siedzialy z tymi lodami anie wyrywały się wszędzie. Poźniej wrociliśmy na nóżkach do domu i tez były grzeczne, trzymaly się za rączki mamusi i tatusia. Może powoli ich nauczymy, choc ciagle bym się bała przy ruchliwych ulicach iść z nimi sama. No ale wysiłki w kierunku dyscyplinowania poczynione;A...

Lucka, pytalas o moje zdrowko - no wlaśnie nic nie wiadomo, kazali mi się zaszczepić przeciw żółtaczce, bo twierdzili,że trzeba będzie i tak wyciąć woreczek. Ale zapalenie mineło, dietę troche rozszerzyłam ( ale smażonego i czekolady/ek nie jadam, jajek tez nie, mam przymusowe odchudzanie, ktore odchudzaniem nie jest, więc lątwiej to idzie pod szyldem troski o zdrowie a nie wyrzekania się przyjemności:DDD. Wizytę u lekarza mam w połowie maja kolejną, zobaczymy czy cos sie zmienia, sugerował mi jeszcze gastroskopię, ale oczywiśćie musialabym sobie prywatnie zrobic, bo ponoć moge miec wrzody, bo troche nietypowe te objawy byly. NO i tak nie wiem wiele, przed wizytą zrobie sobiekontrolne USG ( to na które mnie zapisali przy wizycie przesunęłam sobie na później, bo po świetach wolałąm zrobic natychmiast=prywatnie) NO i zobaczymy, pewnie niedlugo się rozkręcę i zapomnę,że taki incydent był, az mi coś znowu przypomni... To się rozgadalam... dobranoccccccc
 
Aniu - nózki mają dziewczyn Twoje spore. Moje nosza teraz 22 :) Co do wyników naboru do przedszkola to u nas 15 maja. Miejśc ok. 120 a chętnych ponad 170 więc szanse raczej nikłe.

Moje dziewczyny mają katar i zaczynają pokasływać! Jestem zła jak osa!!!!! Poza tym wszystko ok, ale niech ten katar znika bo potem żeby nie było nic gorszego! Muszę je wykurować. I teściową coś bierze też więc dziś mój tata z dziewczynami siedzi (szkoda, że leje i zimno) a ja muszę potem wziąc wolne. No, ale żeby to przeszło! Zabić się przyjdzie. Najgorsze, że dla takich dzieci do 3 lat nie ma praktycznie lekarstw na ten cholerny katar. Jak słyszę- niech Pani jej psiknie Nasivinem... to juz mi brak słów. No, ale czyścic i psikac, inhalowac od nowa trzeba.
 
iwona kurcze ręce opadają na te choroby!! U mnie też nie najlepiej :( Maja nie może się wysikać i dziś złapałam siusiu i właśnie mąż zaniósł. JEstem pewna że wynik będzie zły, bo mocz był mętny jak diabli no i dziecko płacze przy siusianiu. Jestem zła na siebie bo zawzięłam się na to odpieluchowanie i może gdzieś ją podwiało, choć tak uważałam żeby szybko jej zmieniać rajstopy jak zasikała, nie chodziła w mokrym nawet minuty! Masz ci los! Muszę iść do nefrologa, porobić specjalistyczne badania bo martwią mnie te nawracające infekcje. W końcu muszę zrobić scyntygrafię. Do tej pory wzbraniałam się bo to badanie z radioizotopami ale teraz chyba już muszę:-(

Marta dobrze odgadłaś. Ja studiuję eksternistycznie. Nie ma żadnych wykładów, są tylko egzaminy. Mam do zdania 16 egzaminów w tym roku i na końcu egzamin państwowy. To są studia dla ludzi którzy mają staż w pracy. Na szczęście jeszcze tylko 4 przede mną - widzę już światełko w tunelu. Ten rok był dla mnie wyjątkowo cięzki i pracowity.

Ja znalazłam przedszkole które póki co mi odpowiada. PRzyjmują dzieci od 2,5 lat. Cena jest przystępna, do tego położenie mi pasuje bo logistycznie jest dopasowane do mojej drogi do pracy. Poza tym ma fajny duży ogród, jest daleko od ulicy. Muszę jeszcze tam pojechać i zobaczyć jak jest w środku i jak z zapisami. Chyba do takiego prywatnego to nie powinno być problemów.
 
reklama
Z tymi choróbskami to jakas plaga w tym roku! Nie tylko moich dzieci, ale wszędzie wśród znajomych i rodzinie obserwuję, że łapią wszyscy jak leci (choć odpukac mnie omija szerokim łukiem wszystko!). Pogoda tez zmienna cały czas. Wczaraj prawie lato a dziś jesień!
Kasiu - łącze się w bólu bo juz myslałam, że bliżej ciepła i skończa się plątać jakies zarazki a tu jak nie jedno to drugie. Życzę powodzenia w leczeniu :)
 
Do góry