no iws, ciekawe co zdecydujesz w kwestii opieki. JA myślę,że wszystkie te wątpliwości trzeba obgadać, a nie ma u Was opcji,że dziewczynki chodzilyby w niektore dni do klubiku?Dla teściowej tez by było chyba wygodniej,żeby miala wolne dni...CO do tego co któraś z Was pisała o niechęci do zabaw z dzieći - niekoniecznie bym sie zgodzila... Moja mama, lat prawie 70 jak jest przy dzieciach to by z nimi tańczyla, skakała, ścigala sie na czworakach pod stołem. Inna rzecz,że nie powinna się meczyc i ja ja zawsze gonie jak zaczyna szaleć. JA sama tak nie szaleję jak ona...
Anulka, no nozki spore, ale ja z kolei czekam az moje dorosną do tej wyższej grupy rozmiarowej - czasem w tej sa duuużo fajniejsze butki. MOje mają podobnej wielkości stopy - Asia 15 cm, WOjtek z pół cm mniej. buty z ro znica rozmiaru im kupuję, dla Asi wlaśnie musze kupić, bo te co ostatnio kupiłam okazaly sie za chwilkę na styk. Mowisz że w BArtku?? A ja BArtkowych kilka oglądalam i nie miałay wyjmowanej wkładki, kurcze... Jedyne jakie widziałam z wyjmowaną wkładka to firma SUperfit, ale tylko jeden model tak mial.
KAsia, Ty to masz tempo z tymi egzaminami, pomyśłalby kto,że studia polegają na zaliczaniu, oni Wam chociaz cokolwiek wykładają????
Ale Wam fajnie że wyjeżdżacie sobie. JA to tylko liczę na jakies wolne, jak nam otworza w Świdniku lotnisko. Zamierzam sie wyrywac gdzieś z mężem czasem,ale zobaczymy jak to będzie z opieką dla dzieci... ROdzice już starsi, siostra poki pracy nie ma może pomoc, ale przecież nie zawsze będzie dyspozycyjna. Obcychh cieżko zatrudniać. NAjlepiej by bylo z jakąs rodzinką z dziećmi się zgadać i sobie nawzajem dzieci podrzucać na noce od czasu do czasu
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
DD
A ja cwicze moje dzieciaki. Wczoraj wrociliśmy od tesciów jak zwykle już za śpiącymi, dostały na spiocha butelkę, zdjęliśmy wierzchnie ubrania i spały do rana. NIe moglam znaleźć Asinego smoczka, więc uznałam to za impuls do pozbycia się smoczkow. Dziś w dzień WOjtek usnął w lóżeczku ( otwartym!) kiedy z kuchni śpiewalam kołysanki, Asia niestety szalałą i szalałą, w końcu jej łóżeczko zamknęłam żeby nie wychodziłą i padla z półtorej godziny po WOjtku. BUdziłąm koło 15, więc powinni być na wieczór zmećzeni, ale kąpiel była po 20, wypiły mleczko i jako że nie byo smoczków to gadały, szalały i w końcu padly - Asia o 22.30, WOjtek troche wcześniej. Nie wiem, nie mówiłam im nic o smoczkach, po prostu nie dalam. Myśłicie że powinnam jakoś wprowadzic temat, tłumaczyc że nie mamy smoczków???One nie wołają o smoczki, po prostu je mialy i tyle. Nie wiem jak będzie jutro, myślalam,że będą zasypiać padniete, a tu taki zonk...
A...jeszcze chciałam napisac,że mieliśy fajny dzien dzisiaj. Po obiadku zabraliśmy dzieciaki na spacer - razem pojechalismy wózkiem, a na koniec do Grycana na lody ( sorbetowe of course). Chyba im sie akcja podobała, nawet siedzialy z tymi lodami anie wyrywały się wszędzie. Poźniej wrociliśmy na nóżkach do domu i tez były grzeczne, trzymaly się za rączki mamusi i tatusia. Może powoli ich nauczymy, choc ciagle bym się bała przy ruchliwych ulicach iść z nimi sama. No ale wysiłki w kierunku dyscyplinowania poczynione;A...
Lucka, pytalas o moje zdrowko - no wlaśnie nic nie wiadomo, kazali mi się zaszczepić przeciw żółtaczce, bo twierdzili,że trzeba będzie i tak wyciąć woreczek. Ale zapalenie mineło, dietę troche rozszerzyłam ( ale smażonego i czekolady/ek nie jadam, jajek tez nie, mam przymusowe odchudzanie, ktore odchudzaniem nie jest, więc lątwiej to idzie pod szyldem troski o zdrowie a nie wyrzekania się przyjemności
![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
DD. Wizytę u lekarza mam w połowie maja kolejną, zobaczymy czy cos sie zmienia, sugerował mi jeszcze gastroskopię, ale oczywiśćie musialabym sobie prywatnie zrobic, bo ponoć moge miec wrzody, bo troche nietypowe te objawy byly. NO i tak nie wiem wiele, przed wizytą zrobie sobiekontrolne USG ( to na które mnie zapisali przy wizycie przesunęłam sobie na później, bo po świetach wolałąm zrobic natychmiast=prywatnie) NO i zobaczymy, pewnie niedlugo się rozkręcę i zapomnę,że taki incydent był, az mi coś znowu przypomni... To się rozgadalam... dobranoccccccc