Iwona to Twoja pediatra jakas madrzejsza, ze tak to wytlumaczyla, zyciowa napewno bardziej. Ja kiedys rozmawialam z jedna znajoma pediatra, ktora powiedziala ze najlepiej jak mam mozliwosc zebym posiedziala z dziewczynkami w domu tak do 5 roku zycia. Bo dzieci wtedy juz sa duzo odporniejsze i napewno tyle chorowac nie beda co mniejsze..Moglabym sobie pozwolic na to, z racji tego ze mamy wlasna firme ale szczerze powiem ze siedzenie w domu nie jest dla mnie. I tak wysiedzialam dlugo i chce zaczac cos robic poza zajmowaniem sie dziecmi, sprzataniem i gotowaniem.
My mamy nad morze godzine drogi ale jakos wole jezdzic z dziewczynami na jeden dzien i wracac do domu. Sama nie lubie spac poza domem a jeszcze z nimi, tyle rzeczy trzeba brac itd..juz mi sie nie chce jak pomysle ja jestem domatorka! ale na jakas zagraniczna wycieczke to bym pojechala z dziewczynami, w tamtym roku jeszcze nawet o tym nie myslalam ale teraz juz dziewczynki wieksze i jakos zaczyna mnie korcic
Luckaa z tego co pamietam to byl juz kiedys temat niań i Iwona pisala ze drogo strasznie to u nich wychodzi.
My mamy nad morze godzine drogi ale jakos wole jezdzic z dziewczynami na jeden dzien i wracac do domu. Sama nie lubie spac poza domem a jeszcze z nimi, tyle rzeczy trzeba brac itd..juz mi sie nie chce jak pomysle ja jestem domatorka! ale na jakas zagraniczna wycieczke to bym pojechala z dziewczynami, w tamtym roku jeszcze nawet o tym nie myslalam ale teraz juz dziewczynki wieksze i jakos zaczyna mnie korcic
Luckaa z tego co pamietam to byl juz kiedys temat niań i Iwona pisala ze drogo strasznie to u nich wychodzi.