reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Samych uśmiechów na buziach i radości dla ASI I WOJTUSIA!!!

Widzę, że temat przedszkola się zaczął ;) JA już mam za sobą choć planuję tez spróbować do państwowego - my też ze stycznia więc nie wiem jak to się uda... no i żeby umiały na nocnik już. Jak się nie uda to zostaniemy to gdzie jesteśmy. Żłobka u nas nie ma też państwowego wiec pole poszukiwań mieliśmy zawężone. Udało nam się jednak wynegocjować sporą zniżkę i z 1000zł za dziecko wychodzi nas po 700. Też sporo ale jak się ma taki mały wybór to trzeba zagryźć zęby i płacić co miesiąc.

A moje dziewczyny wstają normalnie koło 6 więc mnie już nie dziwi nic.

 
reklama
Gemini mnie też już nic nie zdziwi:-D Dobrze że humor nie ucierpiał:tak:

Iwona czyli można negocjować? Ja właśnie tak zamierzam - jest taka konkurencja że jak nie podoba to pójdziemy do innego przedszkola.
 
Sto lat dla Asi i Wojtusia z okazji drugich urodzinek! Duzo zdrówka i uśmiechu każdego dnia! Buziaki:**


Zobacz załącznik 445013

No i wszystkiego najlepszego kobietki z okazji naszego świeta!:)

Co do przedszkola to własnie dzisiaj uzyskalam informacje ze bedziemy miec zalatwione publiczne i jestem bardzo szczesliwa z tego powodu:)))
 
Ostatnia edycja:
Tutaj też Kasiu oczywiście STO LAT!!! Czego sobie tylko życzysz kochana!:*

bukiety-roz.jpg

Tak tak..wy myslicie ze to bedzie takie piekne?!..a ja mam zamiar wziasc sie do roboty jakiejs wkoncu:-D:-D:-D
 
Ostatnia edycja:
Dziękuję Aniu :***

Za mną znów szkolny weekend - tym razem miały być dwa egzaminy ale okazało się że zostałam zwolniona z jednego z racji mojej pracy - miła niespodzianka!

Teraz zabieram się za naukę do ostatniego już w tym semestrze 11 egzaminu. Nie mogę uwierzyć że już tyle za mną:tak:

Ja poszłam za waszą radą i też postanowiłam złożyć podanie do przedszkoli państwowoych - może się uda? A jak się nie uda to chociaz nie będę żałowała że nie spróbowałam.
Muszę jutro pozałatwiać tą całą papierologię, zaświadczenie z pracy itd

Tymczasem uciekam bo dziś mam dzień prania (wiem wiem w niedzielę nie wypada;-)) i puszczam już 4 pranie:shocked2:

Niedzielne buziaki dziewczyny!
 
No dziewczynki jak jest z tymi przedszkolami, no bo przecież to powinno być od 3 lat, a nasze dopiero co 2 skonczyly, i keidy skladacie te podania? Swoją drogą troche mnie to przeraża, wstawac rano, dwójke dzieci marudzacych szykować i pedzić, spocic sie tam i jeszcze żeby nie płakały...pójde do pracy, a dom to chyba zarośnie, wracam a tam cimno, zimno i w sagankach pusto, naprawde mnie to przeraża :szok:
 
no niby powinny mieć skończone 3 lata, ale we wrześniu moje będą miały 2,5 - choć nie nastawiam się w ogóle że uda nam się dostać, a wtedy pozostaje tylko prywatne...Liczę że w roczniku 2010 będzie mniej trzy latków:-)

Mnie też przeraża fakt użerania się z tym wszystkim, powiem Ci że ja mam ponad 40km do pracy - muszę jechać przez całą Warszawę i zajmuje mi to rano prawie dwie godziny - wiem KOSMOS. Ale takie są realia stolicy. Do tego dzieci trzeba rano wyszykować - chyba grunt to naszykować sobie wszystko wieczorem a rano tylko w ciuchy wskoczyć.

Muszę to jakoś pogodzić bo muszę wrócić do pracy:-(
 
reklama
Dziewczyny, mnie przerażała perspektywa pójścia do pracy! Nie samej pracy, ale wiedziałam, że logistycznie to ja będę za wszystko odpowiedzialna. Wstac, ubrać, zawieźć i potem po nie pojechać... Pierwszy tydzień był straszny, zmęczona, zmachana, w ciągłym pędzie i spocona, dzieci płakałay na początku, że nie chcą bez mamy więc i stres i płacz.
Zorganizowałam się jednak! Wieczorem moje ubranie wisi w łazience obok leżą ubrania dla małych, pieluchy. Torba do przedszkola spakowana też wieczorem i leży przy drzwiach wejściowych. Wstaję rano (z reguły koło 5.40) i sama się szykuję, myję, ubieram i maluję. Potem z reguły dziewczyny pare minut po 6 się budzą. Myjemy się, ubieramy i idziemy jeśc śniadanie - z reguły kakao plus kanapka z dżemem lub kaszkę. Potem ubieramy się i pędzimy do przedszkola. Najgorzej w te mrozy było bo musiałam jeszcze rano zanim wstana iśc nagrzać trochę samochód. Nie mogę się teraz doczekac jak już będzie cieplej to i czas na te ubieranie butów czy kurtek będzie krótszy przy tych ich humorach niekiedy!
Po powrocie czeka niekiedy zrobienie obiadu, ale jakoś z reguły się udaje to zrobić za dnia aby juz wieczór był tylko na sprzątniećie walających się zabawek i wykąpanie się i na moment posiedzenie na tyłku. Ale zauważyłam, że jak małe tylko idą spać to mi się tez już oczy zamykają!!!


I zapomniałam dodać - jesli chodzi o opłaty za państwowe przedszkole. Rozmawiałam z mamą bliźniąt, ktora w zeszłym roku posłała dzieci do przedszkola u mnie w mieście. Po tej reformie. Otóż tak:
darmowych jest tylko 5 godzin dziennie. Z reguły 8-13. Za każdą następną płacimy nadliczbowo. Koszt miesięczy od 8-16 wyszedł ją 740 złz jedzeniem a do tego należy jeszcze dodać rytmikę, radę pedagogiczną co tak kto chce... ją wyszło 900zł za państwowe przedszkole.
Dodam, że w prywatnych (z moich obserwacji) wynika, że im starsze dziecko to bardziej samodzielne to i opłata miesięczna jest niższa za opiekę. I ceny państwowych niedługo nie będą tak dużo niższe niż prywatnych!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry