Boze to jest jakas tragedia naprawde z tymi chorobami! Juz myslalam ze wejde i powiecie ze wszyscy zdrowi wkoncu
U nas za to rzadkie kupki dalej, dzisiaj 4-ty dzien, robia po 3 dziennie w sumie wiec nie jest tak zle i ogolnie wygladaja za zdrowe, rozrabiaja strasznie, malo domu nie rozniosa! na szczescie zasnely, obiad sie robi wiec chwila spokoju! Majka jeszcze do tego ma katar juz ponad tydzien! Julka tez ale mniej..
Karola ale fajnie, ze chlopcy juz tacy duzi i w krzeselkach jedza
wrzuc jakas fotke
Iwona boze Was to tez te choroby nie oszczedzaja;( trzymam kciuki zeby kuracja podzialala! ale do przedszkola poszly czy w domu dzisiaj?
Gemini oj tak byle do wiosny! ale sladu nie widac po niej..dzisiaj wstajemy rano -23 na termometrze!
Kasia wszystkimi lekami tak pluja dziewczyny? moje to uwielbiaja byc chore poprostu bo uwielbiaja te syropki, kloca sie ktora pierwsza i krzycza teraz inny, jak juz jeden dostana! jedyne co to julka mi probiotyku nie chce brac ale biore ja na sposob majka najpierw bierze, pozniej udajemy ze chce julce wypic i ta wypija szybko! ale ostatnio jej na sile wciskac musialam bo inaczej nie dalo rady, wyobrazam sie jak ciezko jak nie chca brac:/ juz cwane sa..
Co do inhalatora to ja wypozyczylam z apteki bo wypozyczaja w wiekszosci i to na 2 tyg za darmo u nas. Kupuje tylko do tego zestaw z ta maska. Powiem Ci ze balam sie wlasnie ze nie beda chcialy siedziec ale Julka super, siedziala grzecznie mi na kolanach nawet z 5min i trzymala sobie sama, Majka jest troche mniej cierpliwa wiec siadala na chwile tylko ale nawet chwile to zawsze cos tam da, robilam czesciej i tyle. U nas pomogly inhalacje super.