reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Witam i ja:-)
U nas w IRL bombki plastikowe wiec nic nam sie nie potlucze:-)))
Ja czekam na faceta od kuchenki i pewnie sie doczekam tak jak w piatek:-(
Wciaz jade na kuchence turystycznej.Dobrze ze piekarnik mam osobno.
 
reklama
cześć dziewczyny!
Ja spędziłam miły weekend daleko od domu - super odskocznia od codzienności!

Sierściuszki super! Ja kocham każde zwierzę ale szczególnym sentymentem darzę koty, za ich indywidualność i arystokratyczną naturę:-D

Co do świąt to chyba rezygnuję w tym roku z dużej choinki. Planuję kupić coś małego żywego w doniczce i postawić wysoko tak żeby dzieci nie mogły sięgnąć. Pewnie będzie ubrana jak co roku, raczej naturalistycznie w słomiane ozdoby, pierniki, orzechy i plastry pomarańczy - ja lubię ten styl najbardziej! W ogóle fajnie że już tylko 4 tyg do świąt!
Ja będę piekła jeszcze jedne pierniczki - tym razem takie cieniutkie do zawieszenia na choinkę - nie wiem kiedy znajdę na to czas, ale może któregoś wieczoru uda mi się.

My mamy w domu awarię pieca i nie mamy ogrzewania ani ciepłej wody. Na szczęście jest kominek, tylko muszę cały czas siedzieć z dziewcyznmi i patrzeć czy nie zbliżają się do ognia:-( Jestem uziemiona w salonie:eek:
 
My chyba w weekend zabierzemy się za pierniczki :tak:w tamtym roku dziewczyny dzielnie asystowały nam w kuchni, mam nadzieje ze w tym dadzą się trochę wciągnąć do wspólnego pieczenia:-):-)
choinkę jak co roku będziemy mieli żywą,a bombki tez mamy nietłukące,..co najwyżej służą później jako piłki do turlania po całym domu
 
Hej:-)Ja w tym roku zastanawiam się nad jakąś małą choinką...Mam dużą ale boję się,że maluchy będą za bardzo nią zainteresowane:tak:Wiadomo...światełka,bąbeczki itp.Zobaczymy...A jak tam przygotowania do Mikołaja???Macie już prezenty?

Rafi(nasza mała znajda)dostał pierwszą tabletkę na odrobaczenie,2ga za dwa,trzy tyg.Miałczy niemiłosiernie.Pewnie mamusi mu brakuje.Kurczę dziewczyny on za każdym razem jak robi kupkę jest cały z tyłu ufajdany,nie wiem czy dobrze robię bo raczej nie powinnam ale myję mu łapki i tyłek tak delikatnie.Okropny zapach no i na rękach musi byc w coś zawinięty,bo niewiadomo kiedy się załatwi.Mam piąte dziecko w domu;-)Kacper dalej bojowo nastawiony a Zuzia jak ktoś z nas go trzyma to głaszcze i nie chce odejśc a jak go puścimy to ona ucieka tak się boi.Pozdrawiam!
 
Yen co do zabiegu to bylam troche przerazona idac tam ale nie jest zle naprawde, idzie przezyc:D nie jest to bolesne, do przyjemnosci tez nie nalezy ale wszystko dla zdrowia!:) jutro powtorka z rozywki bo jeden nie wystarczyl niestety, jestesmy troche zanieczyszczeni:/podobno duzo lepsze samopoczucie jest jak sie oczysci, energii wiecej, glowa nie boli - na tym chyba najbardziej mi zalezy:)
Co do swiat i choinki to u nas juz w tamtym roku musiala byc mala zywa wysoko bo male zaczely chodzic jakos na poczatku grudnia! mysle ze w tym roku chyba dla swietego spokoju tez niech ona bedzie wysoko!:) co do kominka, my rzadko odpalamy ale jak pierwszy raz M wpadl na ten pomysl bylam przerazona! kazalam mu siedziec i pilnowac przy kominku zeby sie male nie poparzyly, ale wytlumaczyl im ze to jest SI i jak podchodzily to z daleka czuly cieplo i mowily Si i uciekaly, ale i tak balabym sie oka je spuscic..

Lucka
zadna porazka, nieraz nie mamy wplywu na nasze dzieci:/ sa coraz wieksze i madrzejsze, maja prawo sie bronic jak cos im nie pasuje, a my musimy to dzielnie znosic:)

Moniora
no to Wam sie trafilo z tym kotkiem:) slodki jest:) ja sama nie przepadam za kotami ale wiem jakie to przywiazanie jak sie mialo czy ma takiego siersciuszka:) my o zwierzaku pomyslimy jak dziewczynki beda wieksze bo by zameczyly:)
 
Ostatnia edycja:
Kurczę dziewczyny on za każdym razem jak robi kupkę jest cały z tyłu ufajdany,nie wiem czy dobrze robię bo raczej nie powinnam ale myję mu łapki i tyłek tak delikatnie.Okropny zapach no i na rękach musi byc w coś zawinięty,bo niewiadomo kiedy się załatwi.Mam piąte dziecko w domu;-)Kacper dalej bojowo nastawiony a Zuzia jak ktoś z nas go trzyma to głaszcze i nie chce odejśc a jak go puścimy to ona ucieka tak się boi.Pozdrawiam!

możesz go myć na mokro,nawet musisz w takiej sytuacji :-) tylko nie kąpać,pewnie ze czasami nie ma innego wyjscia.
a czemu niewiadomo kiedy zrobi? robi pod siebie? nie kontroluje tego? czy ma rozwolnienie?
 
Monia może to kwestia stresu? Nie ma mamy, trafił w dobre ale obce ręce - każdy chce go tulić ale on nie wie dlaczego - pewnie dochodzi też zmiana diety...Będzie dobrze, za jakiś cxzas mu przejdzie - mam nadzieję że to nie jest żadna chorobsko...

Ania zabieg i tak mnie przeraża:-D

ech a u nas piec popsuty i trzeba wywalić ponad 1000zł na naprawę :( Do tego pomimo że zrezygnowałam ze szkoły muszę zapłacić czesne za drugą połowę semestru, chociaż nie będę chodziła na zacjęcia - przyłapałam doła :(((((
 
Kasia szkoda, ze nie widzialas jak wyglada fotel zabiegowy! dopiero bys sie przerazila:-Dja jak tam weszlam i go zobaczylam, nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac:-D
Zawsze kurcze tak jest, ze duze wydatki sie kumuluja na ogol..jeszcze teraz przed swietami tyle kasy musicie wydac:/ a u nas nie lepiej.. Nie dosc ze zabiegi sobie zafundowalismy, prawie tysiac zlotych to jeszcze telewizor nam sie spalil w salonie, mial juz swoje lata..a to nie maly wydatek bo jak patrzelismy tej wielkosci co potrzebujemy to koszt min. 5tys zl:/
 
No wlasnie Moniora a czym karmisz siersciucha? Dajesz mu wode? Mleka nie wolno, nasz ma biegune po mleku, a kuwete ma blisko czy musi daleko isc do niej? to wazne bo nasz Andrzej mial wpadke w pierwszy i drugi dzien bo do kuwety mial daleko a duzo ludzi bylo w domu i sie biedny wystraszyl i narobil ale pozniej bylo ok. Moj brat tez niedawno przygarnal kotka malutkiego 6 tyg i od razu kumal ze do kuwety musi czasem tez trzeba mu pokazac a i czy kuweta jest otwarta czy zamykana? Bo u nas na poczatu musiala byc sama miska b o do zamknietej sie bal wejsc.
 
reklama
To prawda ze pod koniec roku zawsze duzo wydatkow.U nas zawsze sie cos psuje.:-(

U nas bedzie duza choinka w jadalni bo jest oddzielona bramka 3 metrowa wiec dziewczyny sie nie dorwa.A w salonie mala.

Yen u was w Pl nie ma kratek zabezpieczajacych kominek przed dziecmi?
U mnie teraz stoi nie uzywana bo kominek na gaz i nie podlaczony jest :-(
 
Do góry