reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Iwona gdzies słyszałam, że organizm może się zbuntować i wywoływać zaparcia kiedy chce już ograniczyć produkty mleczne ale czy wymioty też działają na tej zasadzie? Nie wiem, zostaje ci obserwować czy ta zmiana przynosi efekt jeśli tak to po jakimś czasie spróbuj na próbe wprowadzić znowu mleko i zobaczysz czy się powtórzy.
 
reklama
madzia - właśnie tak chcę zrobić. Pare dni nie dawać mleka modyfikowanego a potem raz na spróbowanie. Ja np. od przedszkola nie piję mleka. Piłam do pewnego momentu i z dnia na dzień przestałam. Do tej pory na zapach mleka mam odruch wymiotny? Może córka się wdała w mamusię?
 
może faktycznie tak. Nawet jeśli to się potwierdzi to teraz wapń jest w tulu innych rzeczach, jogurtach, serach, deserkach, że dziecko w tym wieku już mleka pić nie musi. Powodzenia i koniecznie napisz o swoich obserwacjach
 
iws...mysle ze to bardzo prawdopodobne...moze jakis bodziec wywolal u niej jakas blokade .??
Ja jak bylam mala i rodzice przywiezli mojego brata ze szpitala (mialam dwa lata) dostalam takiego szoku ze znalazlam sie w szpitalu- odrzucialm mleko i od tamtej pory na sam zapach robi mi sie niedobrze! Mama mi mowila ze z dnia na dzien nie chcialm pic i wlasnie wymiotowalam jak mi je chciano podac :(
 
Zaczynam pilnie obserwować. Przedwczoraj to się męczyła koło 22 bo ciągle coś ją zrywało. Tak ze trzy razy w ciągu godziny. Usnęła na siedząco na moich kolanach ze zmęczenia. Oczywiście mleko plus... u mojej mamy jak nocowaliśmy to tez jak chlusnęła... i w przedszkolu po śniadaniu... juz sama nie wiem. Nie martwię się jakoś specjalnie tym, że nie będzie chciała pic mleka bo lubi jogurty itp ale tylko tym, że nie wiem dlaczego tak się z nią dzieje. No i strsuje mnie fakt, że musiałam nie dac mleka tez Majce bo byłaby awantura. Dziś może kupię jogurty pitne takie to jej dam jogutr a Majce mleko z kaszą bo się tak przyzwyczaiły że przed wyjściem piją, że nic innego nie chca do buzi wziąć!
 
Jesli chodzi o fantazjową to ja z tych co do końca szuka usprawiedliwienia, ale nie mi tu o tym decydować, jedyne co mi sie u niej nie spodobało to imiona dla dzieci, dziwne były. Ja w ciązy załozyłam tu konto i nick na poczekaniu lola, a że postanowiłam zostać na dłużej założyłam drugie konto z normalnym nickiem, też mogłobybyć to podejrzane z jednego IP???
Wczoraj byłam u kuzynki i jej bliźniaków i troche sie dowiedziałam, Yenefer chciałam do Ciebie wspomniec jak martwiłaś się o chodzenie, dobrze że już po wszystkim, u mnie w mieście jest taka parka, bliźniaki w wieku moich, rozwijały sie dobrze, i teraz dopiero wyszło u dziewczynki porażenie jak nie mogła chodzić, wszystko ok tylko stópki jakby na zewnątrz sie układały, i podobno tłumaczyli to że może po sczzepionce dostałą tego porażenia, matka poszła na wychowawczy i chodzą na rehabilitacje i już pdoobno chodzi, tyle powiedziała mi moja kuzynka co zna sie z jej matką, także zamartwianie sie i działania matki są potrzebne i uzasadnione żeby szybko działać :tak:
 
iws możliwe że odrzuciła mleko...ja podobnie jak ty, kótegoś pięknego dnia stwierdziłam że nie będę jadla mleka i do dziś dzień nie wzięłam go do ust. A kiedyś to były paskudne czasy, moja mama musiała się nieźle nagimnastykować aby nie dawali mi zupy mlecznej i mleka do picia w przedszkolu. Jak poczuję ciepłe mleko to mam odruch wymiotny:laugh2:

luckaa a daj ty spokój, ja tak się cieszę że dziewczyny chodzą że chyba powinnam iść na pielgrzymke do Częstochowy! Niby każdy mówił że w końcu zaczną chodzić ale sama tylko wiem ile miałam stresów, myślenia, obaw i w ogóle czarnych myśli. Na szczęście wszystko się dobrze skończyło.
Co do fantazjowej to z tego co wiem ona logowała się na jedno konto a zaraz potem na drugie. Na obu aktywnie pisała. Poza tym zmieniła nawet datę urodzin żeby jej składać życzenia. Swoją drogą takie osoby to muszą mieć smutne życie, albo nie mają własnego życia skoro wymyślają takie rzeczy.
 
Hej, widzę, że choroby nie odpuszczają. Ja muszę zrobić Nadii kontrolne badanie moczu. A sama też idę na usg piersi. Już dawno powinnam to zrobić, ale chyba się zmobilizowałam teraz na serio po wpisach Anulki.
Co do tej fantazjowej, to nie miałam pojęcia, bo nie wchodzę na wątek ciążowy, ale jak sobie teraz poczytałam te wpisy, to mam wrażenie, że skądś je znam i obstawiam, że wróciła motylicaja.... No i zgadzam się, że to musi być osoba samotna, smutna i z problemami osobowościowymi. Chyba nie ma wokół ludzi, ktorzy by jej pomogli... Luckaa, z mojego IP też jest konto, bo mąż się zalogował, żeby zagłosować w konkursie :-) No chyba nie będę z tego powodu zbanowana :-)
 
Hej...aż z ciekawości poczytałam troche wątek ciążowy.Ludzie to naprawdę mają wyobraźnię(niektórzy oczywiście).Będę tam częściej zaglądac.Jedna z dziewczyn,bodajże Asiia mieszka 9km.odemnie:tak:
A my po obiedzie...M pojechał do pracy.Chyba zrobię bezy...kurcze,co mnie tak ostatnio na słodkie bierze:szok:
iws może dziewczyny mają rację?może faktycznie odrzuciła mleko?
madzia co do leków na kaszel,to lekarka nic nie przepisała i powiedziała,że trzeba to przeczekac...ale jak tu patrzec na to jak się męczą.A te leki które wypisałaś są w PL na receptę?
 
reklama
Do góry