Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[moniora02]

gastone wiem co czujesz...mam nadzieję,że dziś jest już choc trochę lepiej?
gemini głos oddany,a zdjęcie super!
morgenrod co do tuby to nic nie podpowiem...a jak tam mąż?Odezwał się???
anulka a Ty jak się czujesz?
madzia biedny Szymek,tak się męczy:-(Ja jak już musiałam,to dałam czopek glicerynowy i było ok.Nie wiem jak Wam pomóc...

A u nas leje i wieje...Jakby tego było mało to Nadia dostała w nocy wysokiej gorączki,pilnowałam całą trójkę na zmianę...dziś znów lekarz ale na bank to grypa
Maja wkońcu ma wymarzone skrzypce,teraz się zacznieAle już i tak mamy ''głośny'' dom,może nie będzie tak źle???Ja wczoraj zaszalałam i pojechałam z koleżanką na zakupy.3godz.''wolności''Kupiłam sobie np.kozaczki i kuchnię dla bąbli.Z 40euro przeceniona na 20.Właśnie maluchy się obudziły,czas na syropek.Pozdrawiam!

 

[morgenrood]

zguba sie znalazla!!!! Nie mial zasiegu w telefonie bo pracowal na magazynie i jego glupi telefon!!! Musial go zrestartowac zeby zauwazyc!!! Ale i tak mu dokopie :-)

 

[yenefer]

hej mamusie! Ja tylko na chwileczkę, bo w tym tygodniu mam u siebie mamę Chcę wam tylko napisać że żyjemy i mamy sie dobrze (gdyby ktoś się martwił) Dziewczyny są strasznie niegrzeczne , łobuzują, szaleją i wchodzą nam na głowę - czyli norma. Odezwę się pewnie więcej po weekendzie.

Zdrówka dla wszystkich chorych!

 

[Gemini81]

Dziewczyny bardzo dziękuję za Wasze głosy :-) Yenefer, to dziewczynki maja radochę, jak babcia w domu :-)

Gastone, mam do Ciebie pytanie techniczne Jaki rodzaj szydełka kupiłaś na początek? Ty te boskie szaliczki i czapeczki robisz z wełny? Ja kompletnie zielona jestem w tej dziedzinie...

 

[gastone]

Ja szydelka kupilam rozne.Za komplet 12 szt na ebayu zaplacilam 4 euro:-)
Czapunie robie z welenki, roznej grubosci.Cholernie mnie to wciagnelo hihi
Jescze daleko mi do tworzenia fajnych rzeczy ale chcialabym dziergac ciuszki dla siebie i dziewczynek.
I w miare mozliwosci postanowilam ze sie naucze bo to cholernie mnie uspokaja i relaksuje!
Aaaa i grubosc szydelka zalezy od welny i projektu.Ciensze czapeczki robie szydelkiem nr 4
A grubsze 7 :-)

 

[reniag]

hej mamuśki, mam pytanko czy jak wasze dzieciaczki były małe to przepajałyście je herbatkami, w jakich ilościach i jak często??? bo ja swoim daję raz dziennie herbatkę i wypijają ok 50 ml i nie wiem czy to oby nie za mało jak myślicie??

 

[yenefer]

to super że tak ładnie ci piją! Moje dziewczyny do 9 m-ca nie chciały pić nic poza mlekiem. Dopiero jak przyszło upalne lato to zaczęły pić. na herbatce jest chyba napisane że można podać 100ml na głowę, więc spokojnie możesz im dać więcej

 

[anulka!!!]

Moniora dzieki, czuje sie calkiem dobrze, chociaz troche oslabiona. Sam zabieg to nic..male naciecie mam i rana nie boli, tylko jak dotknie sie. Ale po tej narkozie najgorzej, do dzisiaj czuje sie oslabiona jakas.. a jak u Was? zdrowiejecie?

Yen ale masz dobrze. Babcia pomaga pewnie przy dziewczynkach

Reniaq kurcze ja to nie pamietam z ta herbatka juz..wiem ze cos tam pily ale ile?! boze jak to sie szybko zapomina!

 

[yenefer]

oj tak, babcia jest niesamowitą pomocą, żałuję tylko że może być u nas tak rzadko i że mieszka tak daleko.

Dziewczyny mam do was pytanko. Ostatnio zauważyłam że moje dziewczynki zaczęły się bardzo dynamicznie rozwijać - szczególnie jeżeli chodzi o mówienie. Jedyne co mnie zastanawia to że Maja mówi dużo więcej niż Lena. Powtarza trudne słowa, poproszona o powiedzenie czegoś mówi to z łatwością. Lenka mówi znacznie mniej. Czy wasze dziec rozwijają się równo w tym względzie czy też widac dysproporcje?

 

[moniora02]

anulka u mnie już ok,szkoda mi tylko dzieci bo strasznie je kaszel dusi,Kacper aż wymiotuje.Wiem,że to potrwa kilka dni tak jak u mnie,więc muszę uzbroic się w cierpliwośc.Wracaj szybko do sił,bo my mamy bliźniaków tego potrzebujemy,haha
yen ale masz dobrze...u mnie właśnie mama by się przydała,najpierw moja grypa,później dzieci...niestety zbyt dużooooo km.korzystaj kochanaCiężko nam czasem:-(Co do mowy to się''narazie''nie udzielam.Nadal z tym ciężko...Chociaż ostatnio mówię do Nadii ''please'' a Zuza podchodzi z dziubkiem i powtarza.Jak to słodko brzmi:-)
Jeju jak ja tęsknię znów za PL,za rodzinką...znów mam taki moment załamania.Za dużo ostatnio się działo,te choroby i wogóle...Jeszcze M zaczyna 2gie zmiany i znów wieczorem jestem sama...a położyc moją 4kę spac,hmmm...Uroki emigracji...Dobrej nocki;-)