Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

[anulka!!!]

O boze Gastone, Milena oby Was ominal ten huragan i szkod zadnych nie narobil! To u nas byla wczoraj taka burza, wialo, lało, grzmialo strasznie i sie blyskalo ale pewnie burza a huragan to duza roznica..

Luckaa no to dobrze ze sie nie rozchorowaly na calego maluchy moje tak samo syropki moglyby pic i pic
Moje male dopiero od jakiegos miesiaca czy moze troche wiecej nie jedza w nocy o 2. Teraz juz 5-6 a dzisiaj po 7 sie obudzily i dopiero wtedy zjadly wiec jest coraz lepiej. Jak sobie przypomne poczatki to teraz to pestka

Ja dzisiaj mialam fajny dzien. Rano sie wyrwalam na zakupy, kupilam sobie pare ciuchow i kozaki na jesien. Szybkie zakupy ale udane pozniej bylam sobie na silowni. Zmeczylam sie ale pozytywnie

 

[gastone]

Ufff nie wialo w nocy.Chyba nas ominelo, choc bylo niedaleko bo ja mieszkam 20 km od oceanu a tam woooooow sztorm ze hoho.
W radiu ciagle mowili zeby nie wyjezdzac.Tak sie balam , sprzety w ogrodzie zabezpieczylam.A tu cisza:-))))
Ale bylo blisko.Wogole najgorzej i tak Anglia i Szkocja.

 

[malygosiak]

Dobrze,że Was mineły takie watpliwe atrakcje,.....tez bym sie bala...

 

[Ashiarona]

Dziewczyny, czy podajecie swoim maluszkom herbatke koperkowa na wzdecia i wiaterki?
Wlasnie przeszlam z aptamilu comfort na aptamil 1, wszystko byloby ok, gdyby nie bolesne wiaterki przez co sie dziewczynki budza, sa niespokojne, teraz podaje herbatke koperkowa hipp, doslownie 2 lyczki, mam nadzieje tylko, ze nie zaszkodze ... Jak na razie dziala, przesypiaja miedzy karmieniami i sa o wiele spokojniejsze. Maja 2 tyg i 3dni

 

[karola2112]

Ashiarona ja podawałam moim ale potem przeszłam na inne mleko hipp combiotic z pro i prebiotykami i ogólnie problem z kupkami, bólami brzuszka, gazami znikł sam myślę że sprawa probiotykow
wiem ze nie polecają podawania rumianku bo może uczulać

 

[Luckaa]

Ashiarona ja dawałam herbatke koperkową taka po 1wszym tygodniu, było im po niej duzo lepiej

 

[moniora02]

Hej dziewczyny;-)Przepraszam ale będę teraz tylko chwilowo...Jak wiecie jest u mnie mama...Ma mi za złe że ja ''cały czas'' siedzę w internecie.A tak wogóle ja nie mam czasu żeby do Was zajżec.Właśnie się z nią pokłóciłam...Powiem Wam tylko,że jak gotuje albo cokolwiek robię w kuchni puszczam sobie muzykę z internetu,tak mi się lepiej pracuje...A ona to inaczej odbiera...Moje dziewczyny zaczęły dzisiaj a raczej wczoraj szkołę.Mama dużo mi pomaga w ogólnych obowiązkach jak sprzątanie,gotowanie i opiekowanie się dziecmi.Nadię i Maję zaprowadziłam do szkoły i po 2óch godz.miałam tel.że muszę przyjśc po Nadię,bo kilka razy wymiotowała.Okazało się,że ma wirusa.Noc wcześniej babcia to przeszła,wymioty i biegunka.Teraz jest jest ok.Ale muszę się wytłumaczyc.Mam chwilę,żeby coś nabazgrac na FB,nie jesteśmy tam wszystkie...Nie przejżę wszystkich postów a jest ich dużo...No i ta pogodaWczoraj wiał taki wiatr,że u nas połamało dzrzewa...Masakra,mówię Wam.Nie dało się wyjśc na dwór,ja ledwo do sklepu doszłam...No ale zapowiadali,że ma przejśc "huragan"Dziś jest dużo lepiej...Nie nadrobię Waszych postów a to nie pierwszy raz się zdarza,ale wiem,że je jesteście wyrozumiałe...Pozdrawiam:-)

 

[malygosiak]

Pozdrowienia moniora i zdrówka dla Nadi ,oby szybko jej przeszło....a do mamy cierpliwości..;-)ja Cię rozumiem doskonale,u mnie komp cały dzień włączony żeby w każdej wolnej chwili - których i tak mało móc sobie zerknąć choćby właśnie na forum..

 

[madzia842]

Spoko Moniora na naszym forum mały ruch ostatnio, więcej się dzieje na nierozpakowanych więc dużo nie stracisz. Zdrówka dla córeczki i oby nie przeszło na inne dzieci. Pozdrawiam

Asharona możesz spokojnie podawać herbatkę ja też podawałam z hippa taką od tygodnia i było ok. Jak dziewczynkom przynosi ulgę to jak najbardziej (tylko wiadomo żeby nie przesadzać)

 

[zoska-6]

Cześć dziewczyny
Współczuję wam tych huraganów.:-szok:
U mnie chłopaki tak już od roczku przesypiaja całą noc z małymi wyjątkami jak cos nie tak z brzusiem. Ale budzą się wccześnie tak przed szóstą. No ale coś za coś.

Ja teraz mam ciężki okres. Przeżywam zbliżający się zabieg Michałka. W niedziele idziemy do szpitala bo w poniedziałek będzie miał zabieg - operacje (jedno jajeczko mu nie zeszło do moszny). Najbardziej boję się tego że będą go usypiali. Chciałabym żeby już było po.