reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Pare dni mnie nie bylo. Ostatnio ciagle cos, duzo poza domem bylismy i tak jakos wyszlo ze nie mialam czasu nawet popisac!

Zaczne od zlozenia zyczen spoznionych ale najszczerszych naszym kochanym HANI,ZOSI ORAZ MAXIOWI! Duzo zdrowka, zdrowka i jeszcze raz zdrowka! No i usmiechu kazdego dnia! Buziaki dla Was:***

Yen fajnie ze sie wyrwalas! ja to powiem Wam ze nie narzekam bo czesto mam takie wypady samotne na sklepy dzieki mojej niezastapionej mamie:) Moje doly minely w sumie musze przyznac. Na poczatku to byla jakas masakra ale juz jest ok.

W sobote mielismy z M 6-sta rocznice jak sie poznalismy:) dostalam od niego nawet zlote kolczyki w ksztalcie serduszek takie w ucho male jak lubie:) zaskoczyl mnie az:) i bylismy sobie w kinie. Fakt ze na niczym romantycznym bo na Red Bull X-Fighters ale zawsze cos:) wyrwalam sie troche a do motorow jestem przyzwyczajona wiec nawet mocno mi sie nie nudzilo, tym bardziej ze mialam duzy popcorn pod reka:D

Co do urlopu to my nie bylismy jeszcze nigdy jak szesc lat jestemy razem! U mojego M w firmie w sezonie jest masa pracy wiec nie ma jak sie wyrwac a pozniej to juz jakos tak sie nie mysli. Tak naprawde nie brakowalo mi urlopu jak dzieci nie bylo bo nie mialam zbyt meczacego zycia! teraz mi sie marzy:) na weekendy wyjezdzalismy czesto ale tak na dluzej i dalej to nie. Teraz podobnie jak Yen marzy mi sie chociaz weekendowy wypad we dwoje! moja mama to az sie pali zeby z dziewczynkami zostac tylko jest taki problem ze ona pracuje co drugi dzien i jak nie w sob to w nd..wiec nie bardzo jest jak na dwa dni sie wyrwac:/
 
Ostatnia edycja:
reklama
My się wykurowaliśmy, ale było ciężko, myślałam że zejde :baffled:

My w sobote wieczorem poszliśmy z dzieciakami i z rodzinką siotsry pwowozić sie wózkami po mieście, jadłyśmy z siostrą w zawrotnym tempie pizze, bo bliżniaki lubią w wózku, ale jezdzic nie stać, więc pizzeria była niewypałem :-(
A w niedziele rano [oejchaliśmy z m na basen wkońcu, więc troche marudzenia było, bo wiadomo woda chłodniejsza, chałas echo, szum wody, troche ludzi, więc miały prawo być wystraszone, troszke uśmiechu też było, zanurzyły sie całe, ale do kól nie chciały wejśc, bo bały się oderwać szyji :tak:, nawet w jacuzzi byli, darka oczywiście nosiło, grzjniki, leżaki wszytsko było bardziej interesujace :no:
Jak na pierwszy raz było dośc dobrze:-)

Anulka to my mamy podobne staże, też myśle o kinie, tylko małe ostatnio trudno zasypiają i w nocy są niespokojne
 
hej dziewczyny, znowu coś malo ruczu:)
u mnie nastal ten magiczny moment, kiedy dziaciaki śpią:) JA wlasnie wrzucilam kopytka do wody i czekam w kuchni az się ugotują:)
w Zamościu było fajnie, czekali na nas, ale synek znajomych jest tak towarzyski,że ciągle...dusil moje dzieciaki,a one ryczały i baly się go :szok: To takie dziecko co chce inne przytulać - tylko mu nie wychodzi za bardzo;) lapal je za szyję, albo wlazil Asi na plecy, więc uciekały przed nim, no a my rodzice mieliśy ciągle co robic...

no i własnie WOjtus mi sie obudził, a liczyłam na chwilę dla asiebie.....





dziewczyny, mam oytanie- potrzebuję nietypowej pomocy. Czy jest środ Was ktoś kto ma latwy dostęp do IKEA ( albo częsciej tam bywa) i nie miałby problemu zrobić dla mni epewne zakupy a potem je wysłac kurierem??? musze sobie zorganizowac miejsce na pranie w łązience i pokoj dzieci dokończyć (potrzebne mi pojemniki i lampa :) niestety nikt z moich znajomych ani rodziny nie moze na razie...
 
Luckaa dobrze ze juz zdrowi jestescie:)
Wyrwijcie sie do kina! naprawde warto! dzieci wytrzymaja te 2 godz napewno a Wam dobrze zrobi:)moje ostatnio spia dosc ladnie ale nie chwale..nic sie nie odzywam bo to jest jakas masakra..co pochwale to mam jakies akcje! wiec siedze cicho:)

Onna my mamy taka kolezanke co jak dziewczynki widzi z radosci staje sie agresywna i trzeba na nia uwazac! popycha je, przewraca, tez dusi! jednak fajnie ze nasze dzieci maja rodzenstwo od malego i potrafia sie zachowac w towarzystwie dzieci:) jak tak obserwuje..wczoraj spotkalismy znajoma z coreczka jedynaczka, bylismy na torze motocrossowym popatrzec jak koledzy M jezdza. Ta mala miala motorek taki plastikowy i krzeselko rozlozone do siedzenia. I jak nasze zaczely sie krecic kolo motoru to ona szybko je odgonila i na niego wsiadla, jezdzi a one na jej krzeslko to ta motor rzucila i biegnie usiasc, zla ze jej ruszaja..a one od razu schodza jak mowie ze to dziewczynki i musimy jej oddac..nie ma placzow zadnych, rozumieja..a jak daje np 2 ciasteczka to od razu jedna idzie drugiej dac w reke! to sa dobre strony posiadania blizniat:)od poczatku sa nauczone dzielenia sie.
Pomoglabym Ci ale niestety u nas Ikei jeszcze nie ma. Od paru lat obiecuja nam ja wybudowac i dalej nie ma..najblizsza mamy w Berlinie a nastepna w Poznaniu..
 
Ostatnia edycja:
anulka, to samo u nas z Ikeą:)
A co do bliźniakow - moje też właśnie - jak mowiłam - oddaj emilkowi tą zabawkę to bez problemu oddawaly. A i swoje mu dawaly. Między sobą nie zawsze są takie chętne. ale jak daję Asi dwa chrupki np i mówie zanieś tez Wojtusiowi to mu niesie, choć ona lakomczuszek mały chętnie by oba zjadlą:D i podobnych sytuacji sporo u mnie. tulić sie i całowac nie lubią między soba ( jeszcze) znaczy WOjtek nie lubi, ale ostatnio do szystkich cmoka, a jak teraz przy nich przysypiałam to za każdym razem co mi się oczy zamknęły wspinał się i cmok mnie w usta :szok: chyba mu się skojarzyło że ja im na przywitanie po spaniu buziaka daje:D

u mnie ciągle jakie nowe slowa słyszę:) Zaczyna być zabawnie. Asia próbowała dziś po mnie powtarzać "kopytka" jak im dawałam jeść....


Luckaa, nareszcie w formie, straszne te żolądkowe problemy, faktycznie czlowiek już myśłi że to koniec. a tyle razy sie to przeżylo..... prawie jak z porodem haha, :D

anulka, a nie masz drugich dziadkow czy kogoś kto by się mogl dzieći w drugi dzień zaopiekować??? JA się w tym tyg wybieram do teściow z dziećmi i mężem - oni mi przy dzieciach zawsze troche pomogą, a mąż będzie pracował, bo go terminy gonią. Ale na sobotę musze wrócić do domu, wyjade pewnie w piątek wieczorem, bo dostałam w prezencie lekcje jazdy - mąz mnie chyba chciał zmobilizować do reaktywacji rprawa jazdy - no i się umówiłam :)))) Drżyjcie zmotoryzowani;)
 
Gastone ode mnie również spóźnioneale szczere STO LAT dla dziewczynek
Z tym zakładem zamkniętym to aż tak źle nie będzie ;-)oby do przedszkola poszły a potem już z górki :-D;-)
Anulka w życiu ponoć 7 lat chudych i 7 tłustych poczekaj jeszcze rok i zaczniecie co roku jeździć ;-)
Yenefer moja też nie chce zostawać z dziewczynkami ciągle słyszę,że jeszcze za małe i tak już od roczku :-D
Jak dobrze że podrzucam je mamie na weekend tak raz w miesiącu.. Nio i moja psiapsiółka też nimi zostaje jak idziemy na jakąś impreze ;-)

My kiedys byliśmy z moim na horrorze o ile to tak można nazwać w 3D totalna klapa nie wiem do tej pory o co w tym filmie chodziło - mój też:-D a ostatnio byliśmy na Piraci z Karaibów ;-)
 
U nas bedzie moooooze wypad jak moi rodzice przyjada.Ale narazie nie wiem kiedy bo moja mama dirabia pilnowaniem dzieci wiec tez ma zobowiazania.A teraz jest tesciowa ale z nia co najwyzej Maxa moge zostawic.Sierota nieziemska:-)) Zoska spadla przy niej z kanapy i raz o malo jej nie rozdeptala.Kochana kobieta ale juz po70 i sieroota.

U nas imprezka udana.Tyle zabawek ze glowa boli, bo przeciez wszystko razy3 .Smieci i kartonow cO niemiara.Jak bede miala chwile wrzuce fotki jakies.Dziewczynki byly super.Tylko zapomnialam im wrozbe zrobic kurcze! Tyle ludzi bylo.14 doroslych i 9 dzieci.Ale bylo swietnie.
Zoska rzucila sie na torta, jak wyglodnialy zwierz.Zlapala go calego i sie wgryzla , potem oblizywala ciagle palce.
Bylo fajnie:-)))) tylko ta wrozba.....kurcze!
 
cześć dziewczyny mam do was takie pytanie. Z jakich kubeczków piją wasze dzieci napoje w ciągu dnia (no chyba ze jeszcze z butelek)? Zależy mi żeby moi chłopcy pili z jakiś kubeczków. Z normalnego kubka piją jak się im trzyma ale sami to się z reguły obleją (chociaż Adi pije lepiej). Juz przerobiłam prawie wszystkie kubki niekapki i każdy ustnik im nie odpowiada, gryzą go a nie piją. Myśle, że ze względu na ząbkowanie po prostu sobie tym ulżą. Więc mimo wszystko w większości piją napoje z butelek. Ostatnio widziałam takie kubki lovi Kubek 360 LOVI JUNIOR z uchwytem - 250ml 12m+ (1718890227) - Aukcje internetowe Allegro i zastanawiałam się nad nimi ale są dość drogie i nie chciałabym kolejnych pieniędzy w błoto wyrzucać (i to razy 2). Może macie jakieś doświadczenia z takim kubeczkiem albo polecacie inne?
Dodam, że przerabialiśmy już kubeczki z TT, lovi ale z ustnikiem, jakieś tam dyduś, avent, kubki ze słomką i jeszcze jakieś ale nazwy nie pamiętam i nic im nie podchodzi.
 
cześć dziewczyny mam do was takie pytanie. Z jakich kubeczków piją wasze dzieci napoje w ciągu dnia (no chyba ze jeszcze z butelek)? Zależy mi żeby moi chłopcy pili z jakiś kubeczków. Z normalnego kubka piją jak się im trzyma ale sami to się z reguły obleją (chociaż Adi pije lepiej). Juz przerobiłam prawie wszystkie kubki niekapki i każdy ustnik im nie odpowiada, gryzą go a nie piją. Myśle, że ze względu na ząbkowanie po prostu sobie tym ulżą. Więc mimo wszystko w większości piją napoje z butelek. Ostatnio widziałam takie kubki lovi Kubek 360 LOVI JUNIOR z uchwytem - 250ml 12m+ (1718890227) - Aukcje internetowe Allegro i zastanawiałam się nad nimi ale są dość drogie i nie chciałabym kolejnych pieniędzy w błoto wyrzucać (i to razy 2). Może macie jakieś doświadczenia z takim kubeczkiem albo polecacie inne?
Dodam, że przerabialiśmy już kubeczki z TT, lovi ale z ustnikiem, jakieś tam dyduś, avent, kubki ze słomką i jeszcze jakieś ale nazwy nie pamiętam i nic im nie podchodzi.
Madzia nasza Julka uzywala tego kubeczka od 9 miesiaca do 18, potem juz z kubelka, u nas dzialal wspaniale...
co prawda jest dosyc drogi ,zainwestowalismy w 2-3 takie kubeczki i u nas bylo super ;) osobiscie uwazam ze produkt godny polecenia.
 
reklama
Do góry