reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Anulka, ja kupiłam taki dla dzieci.

Miałam przez 8 lat jedynaczkę i powiem Wam, że moja Wiki nie jest rozpuszczona za bardzo. A przynajmniej w porównaniu z innymi dziećmi. Swoją drogą jak patrzę na wychowanie dzisiejszej "młodzieży" to włos mi dęba staje. Zero szacunku i myślenia. Chociaż na to ostatnie składa się obecna edukacja, która ni huhu nie uczy myślenia. Wszystko na pamięć. Ale ponieważ ja byłam nauczona, że myślenie jest najważniejsze, to staram się też wpoić to mojej córci.

Majka, nie martw się przykurczami. Szybko przejdą po pieluchowaniu.

Ja jak się dowiedziałam, że będą bliźniaki, to akurat byłam z koleżanką, która miała mieć wizytę po mnie, a jakiś rok wcześniej mi wykrakała bliźniaki. Pierwsze co zrobiłam po wyjściu z gabinetem, to jej powiedziałam, że ją zamorduję ;-) Ale ryczałam w trakcie tej wizyty jak głupia, bo usłyszałam bicia serduszek i takie mieszane uczucia we mnie były. Najlepsze jest to, że w ogóle nie przejmowałam się tym, jak sobie poradzę z dwójką.

Cholera, pogoda się zmieniła i łeb mnie zaczął napierniczać. Chłopcy chyba też to odczuwają, bo stali się marudni maksymalnie.

Milenka nie bój żaby, przez kilka pierwszych miesięcy możesz mieć go nieregularnie.
 
reklama
Boże dziewczyny 5 dni spóźnia mi się okres
smilie2.gif
chyba się zamorduję...

a miałas juz tyle dni opóznenia?
daj znac co i jak?
ale nie martw sie napewno dostaniesz
 
No trzymajcie kciuki żebym nie była w ciąży, mam już test jutro rano go zrobię, Boże chyba oszaleję. Jakoś tak do tej pory nie było czasu wybrać się do ginka po jakieś tabletki ale teraz to będę biegiem lecieć tylko żeby to nie była ciążą
 
No trzymajcie kciuki żebym nie była w ciąży, mam już test jutro rano go zrobię, Boże chyba oszaleję. Jakoś tak do tej pory nie było czasu wybrać się do ginka po jakieś tabletki ale teraz to będę biegiem lecieć tylko żeby to nie była ciążą

bedzie dobrze!!!
jeszcze dzis dostaniesz-zawsze tak jest ze jak sie juz test ma to sie zaraz dostaje okres.
trzymam kciuki!
 
Milenka spokojnie moja gin mówiła,ze okres będzie się regulował

co do wieści o bliźniętach ja dostałam ataku głupawki moja gin patrzyła ze zdumieniem a ja leżałam i śmiałam się jak po jakiś narkotykach, ale do końca zycia nie zapomnę tej chwili, moich maluszków tez bym nie zamieniła na singla

my wróciliśmy z usg bioderek trwało to 10 minut dzieciaki były grzeczne bioderka wzorcowe na 6 jak powiedział pan doktor profilaktycznie mówił,że można pieluchować, ale ja do końca się z tym nie zgadzam, a potem będa jak żaby chodzić, kolana do środka, nie wiem co myślicie?

dziś była u mnie środowiskowa jakos głupio było zapytać ile razy jeszcze przylezie, ile razy były u was?

pozdrawiam lecę bo zaraz akcja kąpiel
do jutra
 
Milenka na pewno dostaniesz @! Będę trzymać kciuki :tak:
Gosiu super, że bioderka w porządku. Co do szerokiego pieluchowania, to nam lekarka powiedziała, że jak z bioderkami jest ok, to nie ma po co dzieci męczyć.
U mnie położna była 3 razy i z tego, co pisały inne mamy na forum, to przeważnie tak przychodzą.
Ja też nigdy nie zapomnę badania usg, kiedy dowiedziałam się, że noszę 2 dzidziusie - to był najpiękniejszy dzień w moim życiu, chyba nawet piękniejszy niż dzień narodzin moich córeczek. Nigdy nie byłam taka szczęśliwa jak wtedy. To było dokładnie 7 kwietnia tamtego roku :-D:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Gemelo dzieki! Sprobujemy kleiku. Jutro kupie.

Bura nie dołuj mnie!!! Ja mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie coraz lepiej a u Ciebie 5 miesiecy i dalej dół?!! Ja sie chyba powiesze do tej poryy!!

Lidka powiem Ci ze zdarzylo sie pare dni gdzie na zakupy pojechalam a dziewczynki z babcia zostaly. Ja wogole wyrodna matka jestem bo jak zostawiam je mamie czasem to sie juz stresuje ze zaraz bede musiala po nie wrocic! A zakupy nie ciesza mnie juz jak kiedys bo nawet chodzac sama po sklepach ciagle slysze w glowie ich placz..i stresuje sie ze zameczaja moja mame! Babcia jest najkochansza na swiecie i nie przeraza jej zostawanie samej z nimi. Przyjezdza tez czasem na noc i wtedy moge sie wyspac cala noc..ale co z tego jak sie wyspie a wieczorem juz znowu jestem tak padnieta ze nie mam sil i dopada mnie dol! zauwazylam ze zakupy czy wyjscie do kina z M poprawiaja mi humor na moment a zaraz dół powraca..bo zdalam sobie sprawe z tego ze moje zycie juz nigdy nie bedzie wygladac jak wczesniej..
Tez z M tak sobie gadalismy ze nie rozumiemy jak ktos moze powiedziec wogole ze z jednym dzieckiem jest ciezko!

Milenka o nie!!! Trzymam kciuki zebys dostala okres! Ja bym sie powiesila jakbym teraz zaszla w ciaze. Zreszta juz nigdy nie bede chciala! dwojka mi wystarczy w zupelnosci..Ja dostalam okres wczoraj juz drugi od porodu. Ten wywolany tabletkami anty.
 
dolaczam do tematu o dwojce dzieci;) my z M niestety chwilowo jestesmy z jednym i tez sobie mowimy, ale lajt!!! wiem co sie dzialo jak bylam 5 dni sama w szpitalu i juz od 6 dzwonilam do meza zeby szybko przyjezdzal, bo dziewczyny obie marudza o jedzenie, albo o przebranie a ja mam tylko dwie rece i jestem sama. nie wiedzialam ktora zajmowac sie najpierw. teraz jest jedna dzidzia, ktora odpukac tylko spi i je, ale nie moge sie doczekac kiedy bede miala je obieeee!!!!!! nie wyobrazam sobie jednego dziecka w domu mimo ze tylko 5 dni przezylam z dwojka. nie moge doczekac sie dnia kiedy obie na raz bede mogla przytulic!!!
 
mam nadzieję że ten przykurcz szybko przejdzie bo to pieluchowanie mnie wścieka
MILENKA trzymam kciuki będzie dobrze
Ja też pamiętam dzień w którym dowiedziałam się że będą bliźnięta i nie wspominam go najlepiej
Miałam j€ż dwójkę dzieci i więcej nie planowałam no i po jednej "chwili zapomienia w te bezpieczne dni" okazało się że jestem trzeci raz w ciąży byłam bardzo zła na siebie bo niedawno wróciłam do pracy ,młodszy synek miał niecałe półtora roku, nowy domek ,wszystko zaczynało się nam układać fajnie a tu ciąża .M wytłumaczył mi że nie ma co się wściekać i jak dwójkę wychwamy to i trzecie damy radę.Po tygodniu przetrawiłam to i poszłam do gina , zrobił USG i mówi : o ku...a bliźniaki a ja czułam jak sufit spada mnie a w głowie kołatało mi bez przerwy tylko jedno zdanie -nie ja tych dzieci napewno nie urodzę (dziś pisząc to łzy płyną mi po policzkach).Powiem wam szczeże że byłam w takim szoku że jak by mi gin powiedział wtedy czy usuwamy to w danej chwili bym to zrobiła. Po wyjściu z gabinetu powiedziałam M on nie odezwał się słowem przez całą powrotną drogę a jak wyszedł z samochodu i zapalił papierosa to nie mógł go utrzymać w ręku
Ja przepłakałam cały tydzień, najpierw że ich nie chcę , potem że nie mogę ich kochać jak tych których już mam a na koniec płakałam i dziękowałam bogu że tego dnia nie padło pytanie o usunięciu ,po ok. tyg. wiedziałam że nigdy bym sobie tego nie wybaczyła ....
dziś kocham je najmocniej na świecie i nie żałuję "naszej wpadki", czsem patrząc na nie wspominam z M te chwile jak maleństwa pomału wkradały się w nasze serca
 
reklama
Do góry