magda_b rodzilam w Uniwersyteckim. porod wspominal milo. bylo szybko!!! powiedzialabym ekspresowo a zamieszanie takie przy blziniakach, ze ich godziny porodu sa podane w przyblizeniu, bo wszyscy sie nimi zaczeli zajmowac i w zasadzie po chwili, ktoras polozna spytala "a popatrzyl ktos na zegarek"
hehe to niezłe zamieszanie było... a pewnie w Uniwersyteckim to często zdarzają się ciąże mnogie... u nas w Olkuszu my byliśmy pierwsi od ok. roku i traktowali nas bardzo wyjątkowo:-) wszyscy się interesowali itp. i nawet harmonogram operacji w dniu mojego porodu był ustalany wg nas
a nadal Cię podziwiam że rodziłaś naturalnie!!! BRAWO!!:-)
Dziewczyny od kiedy należy przepajać dzieci? Słyszałam że już się tego nie praktykuje, a tu widzę że wy dopajacie
ja zaczęłam od ok. miesiąca... kupiłam im herbatkę z hippa z kopru włoskiego... później zaczęły się trochę kolki więc robiłam im wodę z kminkiem, a ostatnio daję im przegotowaną wodę mineralną:-)
Nie wiem co sie moim malym stalo ale takie sa marudne ostatnio. Jakby te kropelki niemieckie przestaly dzialac..moze sie na nie uodpornily..ciagle te brzuszki widac je bola. W dzien zasna na 5-10min i zaraz znowu placz i prezenie..nawet jak jedza to sie wyginaja i zjesc spokojnie nie moga. Dzisiaj od 5 rano sie mecza zeby kupke zrobic i placza caly dzien..ja sie wykoncze!!! Ratunku!!!!!!
Anulka!!! podziwiam Cię że przy tak marudnych dzieciach znajdujesz jeszcze czas na forum:-)
u nas przy kolkach (napewno w mniejszym stopniu niż u Ciebie) pomogła woda z kminkiem do picia, termoforki na brzuszki i zmiana mleka!! Jakie im podajesz?
anulka ja też szczerze podziwiam takie mamy. Sama próbowałam karmić ale dla mnie to jest niewykonalne! Jak karmię jedną to wisi ona na cycu jakieś 30-40 min a i tak potem domaga się butli. W tym czasie druga grze się w niebogłosy, więc jak już odstawię od cycka tę pierwszą to muszę w te pędy szykować butlę dla drugiej. Nie wyobrażam sobie jednoczesnego karmienia (niektóre mamy tak potrafią). Jestem zmęczona karmieniem dwójki niemowląt butlą, a cyc wymaga większego zaangażowania. Przy butli zawsze tatuś może wspomóc, a cyc pozostaje już tylko w gestii mamusi.
Szacun dla mam karmiących bliźniaki piersią!
Ja też próbowałam... przez pierwszy miesiąc w ciągu dnia karmiłam je wyłącznie piersią, a tylko w nocy podawaliśmy butelki! Ale niestety moje królewny tak ulewały że zaczęłam odciągać pokarm i podawać im butelką zagęszczony! u mnie Emilka lubiała sobie "powisieć na cycu", a Amelka zjadła co miała zjeść i zasypiała!
My też z mężem karmimy wspólnie... i co karmienie zamieniamy się dziećmi
Hej Laski
Miałam weekend wolności
Bez męza, bez dzieci... z kartą płatniczą w ręku
) Ale radocha... W końcu udało mi się zrelaksować i odpocząć.
Sorki, że Wam nie odpisuje ale wpadłam tylko na chwilkę i jutro poczytam co naskrobałyście
PS U NAS ZNOWU ZIMA!!! WROCŁAW ZASYPANY... MASAKRA
Zgadzam się z Tobą!! Już mam po dziurki w nosie tej zimy!! Ale pocieszam się tym że przez większą jej część (pod koniec ciąży) leżakowałam w domu albo w szpitalu:-)
Samotny weekend!!!! Marzę chociaż o samotnym dniu... ale z drugiej strony żal mi dzieci zostawiać na tak długo!! Jeszcze mam takie skrupuły, ale pewnie niebawem przejdą
za to mamy z mężem w piątek "wychodne" bo mąż ma urodziny i załatwiłam teściową do dzieci, a my gdzieś uciekamy na parę godzin:-)
my dziś lecimy na bioderka.
P.s ponoc wiosna idzie, wedlug pogody na weekend ma być 12 stopni.
Po jakim czasie wyszłyście na pierwszy spacerek?
Gratuluję spokojnych dzieci:-) ja też właściwie nie mogę narzekać na moje... dają nam pospać... wstają tylko raz w nocy na jedzenie a potem dopiero koło 6-7.
Daj znać jak po bioderkach!
Nooo ja też słyszałam tą pozytywną prognozę pogody i już się doczekać nie mogę
Pierwszy spacerek... po 2 tygodniach zaczęłam werandowanie, a po kolejnym tygodniu wyszliśmy na pierwszy spacer... początek lutego! Od tego czasu nie ma dnia bez wyjścia z domu... przy fatalnej pogodzie chociaż 15-20 minut na balkon, a przy ładnej spacer nawet 2 godzinny!