reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Ostatnio troche rzadziej pisze do Was chodz zagladam i czytam czesciej. Jakos nie mam sil za bardzo. Moje dziewczynki troszke mecza ostatnio. W dzien spia coraz mniej, albo jedna spi to druga marudzi i tak na zmiane..chwili spokoju nie ma..a ja sama cale dni bo M pracuje czasem mama pomoze, ale tez pracuje takze nie za czesto. W nocy to juz wogole chcialyby jesc co 2 godz i to najlepiej raz jedna pozniej druga, cos nie moga sie czasowo zgrac..a ja wstaje po 20 razy i nie ukrywam ze mam juz troche dosc! w dzien spac nie umiem i chodze i ziewam albo ostatnio to juz mi sie w glowie kreci. Wykoncze sie chyba.

A tak wogole mysle sobie czasem ze moje male sie nie najadaja..jedza po 90-100ml czasem mniej bo zasna w trakcie jedzenia i dobudzic ich nie idzie..niektorzy mowia ze moze powinnam im zageszczac czyms mleko (kleiki czy cos) zeby sie mocniej najadaly. Ale ja nie wiem czy juz moge?..Od kiedy dodawalyscie cos swoim maluchom?

Madzia to prawdopodobnie kolki..u nas tez na poczatku bylo spokojniej a po pierwszym miesiacu dziewczynki zaczely miec kolki..daje im kropelki niemieckie juz jakies 3 tyg i jest troche lepiej ale ogolnie dalej je brzuszki mecza.

Dziewczyny a kiedy Wasze maluchy przestaly miec problemy brzuszkowe? (kolki, zaparcia..) Mowia ze najgorsze pierwsze 3 mies..mam nadzieje..te 3 tyg jeszcze wytrzymam moze:)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Anulka, co do zagęszczania kleikiem, to nasza pani doktor jak chłopcy mieli 2,5 miesiąca kazała zagęszczać właśnie kleikiem (szczególnie Alexowi, bo ma reflux), a nie nutritonem. Chłopcy bardzo ładnie to znieśli. Żaden z nich nie miał po tym problemów.

A my właśnie wróciliśmy od lekarza bo mi chłopcy coś zaczęli katarzyć i kaszleć. U Maxa jest lekka infekcja, za to Alex ma początki zapalenia oskrzeli. Nie dostali antybiotyków na razie. Mamy iść na kontrolę za 3 dni. Czyli wtedy, kiedy mamy termin szczepienia, na który tak długo czekaliśmy :baffled: No nic, chłopców nie zaszczepimy jeszcze i tyle. Najważniejsze, żeby wyzdrowieli jak najszybciej.
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny. Może któraś mi coś doradzi. Moi chłopcy od tygodnia nie śpią w dzieńprawie wcale jak juz usną po karmieniu to za godzinke budzą się ze strasznym płaczem i tak przez cały dzień. Prężą się i wyginają nóżki do góry, chyba kolki się zaczynają do tego straszne gazy im idą z kupą jest problem. Miałyśie problemy z kolką? Może macie jakieś sposoby na nią. Ja prawie od początku karmie mlekiem modyfikowanym bo nie miałam pokarmu. Masuje im brzuszki i suszarka idzie w ruch bo wyprasowane pieluchy nie działają. Pomocy

u mnie na począdku Roksanka też tak miała i problemy z kupką ,podnosiłam nużki do góry i delikatnie masowałam odbyt oliwką i dopiero kupka szła , twarda teraz więcej przepajam i jest ok. nie wiem czy ty przepajasz a jest to b. ważne
ANULKA moje mają 7 tyg. i jedzą po 120 to może faktycznie za mało jedzą a w nocy jak jedna wstaje do jedzenia to drugą wybudzam i też musi jeść bo inaczej to bym oka nie zmrozyła

GEMELO trzymam kciuki za twoich X ;)
 
witajcie
nie mogę się przyzwyczaić,żeby teraz tu też zaglądać, bycie mamą jest niezłym wyzwaniem
postaram się nadrobić
madzia, moje maluszki też sie pręża, co prawda w dzień śpią bardzo dużo, a potem w nocy najlepiej do nich gadać i nosić na rękach, także noce mam wesołe. Co do prężenia, też ściągnęłam panią Dr w moim przypadku dzieciaki są wcześniaczkami i Pani Dr powiedziała,że jak dojdą do swojego terminu to wszystko się unormuje i faktycznie z dnia na dzień jest lepie, może to napięcie mięśniowe?, przy kolkach ciężko jest uspokić maluszki drą się w niebogłosy, a może jeszcze układ pokarmowy nie jest dobrze rozwinięty?trudno poradzić popytaj się lekarzy

czy wasze maluchy też podnoszą tak głowy, normalnie aż strach moje zachowują się jak akrobaci, w środę skończyły 3 tygodnie a podnoszą głowę jak miesięczne dziecko, same się przekręcają, czy wasze podobnie się zachowują?

czy któraś karmi może Neste Pre-Nanem?,
pozdrawiam
postaram sie częsciej tu wpadać

Moje tez podnoszą tak głowy i są bardzo silne ogólnie że szok, a pre nanem był mój mały Szymek karmiony w szpitalu zeby nabrał wagi ale teraz karmie obu Nestle Nan Active.
 
u mnie na począdku Roksanka też tak miała i problemy z kupką ,podnosiłam nużki do góry i delikatnie masowałam odbyt oliwką i dopiero kupka szła , twarda teraz więcej przepajam i jest ok. nie wiem czy ty przepajasz a jest to b. ważne
ANULKA moje mają 7 tyg. i jedzą po 120 to może faktycznie za mało jedzą a w nocy jak jedna wstaje do jedzenia to drugą wybudzam i też musi jeść bo inaczej to bym oka nie zmrozyła

GEMELO trzymam kciuki za twoich X ;)

A czym przepajałaś? Wodą czy herbatką koperkową? Bo moje to tak średnio chcą to pić.
 
Cześć dziewczyny. Może któraś mi coś doradzi. Moi chłopcy od tygodnia nie śpią w dzieńprawie wcale jak juz usną po karmieniu to za godzinke budzą się ze strasznym płaczem i tak przez cały dzień. Prężą się i wyginają nóżki do góry, chyba kolki się zaczynają do tego straszne gazy im idą z kupą jest problem. Miałyśie problemy z kolką? Może macie jakieś sposoby na nią. Ja prawie od początku karmie mlekiem modyfikowanym bo nie miałam pokarmu. Masuje im brzuszki i suszarka idzie w ruch bo wyprasowane pieluchy nie działają. Pomocy

madzia842-moim zdaniem to niestety zaczynaja sie kolki.:no::-(
nam pomogły czopki viburcol N,zmiana mleka(ale o tym to musi lekarz zdecydowac)i bardzo czesto kładłam moich chłopców na brzoszek i delikatnie klepałam w pupcie.


Ostatnio troche rzadziej pisze do Was chodz zagladam i czytam czesciej. Jakos nie mam sil za bardzo. Moje dziewczynki troszke mecza ostatnio. W dzien spia coraz mniej, albo jedna spi to druga marudzi i tak na zmiane..chwili spokoju nie ma..a ja sama cale dni bo M pracuje czasem mama pomoze, ale tez pracuje takze nie za czesto. W nocy to juz wogole chcialyby jesc co 2 godz i to najlepiej raz jedna pozniej druga, cos nie moga sie czasowo zgrac..a ja wstaje po 20 razy i nie ukrywam ze mam juz troche dosc! w dzien spac nie umiem i chodze i ziewam albo ostatnio to juz mi sie w glowie kreci. Wykoncze sie chyba.

A tak wogole mysle sobie czasem ze moje male sie nie najadaja..jedza po 90-100ml czasem mniej bo zasna w trakcie jedzenia i dobudzic ich nie idzie..niektorzy mowia ze moze powinnam im zageszczac czyms mleko (kleiki czy cos) zeby sie mocniej najadaly. Ale ja nie wiem czy juz moge?..Od kiedy dodawalyscie cos swoim maluchom?

Madzia to prawdopodobnie kolki..u nas tez na poczatku bylo spokojniej a po pierwszym miesiacu dziewczynki zaczely miec kolki..daje im kropelki niemieckie juz jakies 3 tyg i jest troche lepiej ale ogolnie dalej je brzuszki mecza.

Dziewczyny a kiedy Wasze maluchy przestaly miec problemy brzuszkowe? (kolki, zaparcia..) Mowia ze najgorsze pierwsze 3 mies..mam nadzieje..te 3 tyg jeszcze wytrzymam moze:)


anulka-witamy!faktycznie juz dawno nie byłas na bb,ale wcale Ci sie nie dziwie bo z tego co piszesz to twoje panny dalej daja ci ładnie popalic.:-(
co do karmienia to sprubój w ten sposób ze jak jedna sie budzi to budz tez drugą,w ten sposób wstaniesz raz do dziewczynek a nie że położysz jedna a za 10 min.wstaniesz do drugiej.tak to długo nie pociągniesz-zameczysz sie kochana!!!!!!a spac kiedys trzeba!
a mi pan doktor zabronił dac dzieciaka jakis zageszczacz do mleczka,dopóki nie skaczą 4 miesiecy!:no:
kolki sie skaczyły u nas po 4 miesiacu!:happy2:


gosia bonus i gratis-masz po prostu silne i zdrowe dzieciaczki!!!:-):tak:
byłas juz na tych badaniach słuchu?:confused:


witam was mamuski w sobotnie popoludnie.:-)
ta noc byla super-ani raz nie wstałam do dzieci spali do 7 rano (nareszcie sie wyspalam);-)

miłes soboty życzę:-)
 
badanie słuchu mamy dopiero na 7 kwietnia, rozmawiałam z pielęgniarką środowiskową, która twierdzi,że wody gdzieś mogły zalegać jej zdaniem dzieci słysza no moim też bo czasem jak się zrobi mocno głośno to reagują, mam nadzieję, ale spędza mi to resztki snu z powiek
 
badanie słuchu mamy dopiero na 7 kwietnia, rozmawiałam z pielęgniarką środowiskową, która twierdzi,że wody gdzieś mogły zalegać jej zdaniem dzieci słysza no moim też bo czasem jak się zrobi mocno głośno to reagują, mam nadzieję, ale spędza mi to resztki snu z powiek

kochana napewno wszystkpo bedzie ok!:tak:
 
witam mamusie wieczorowa porą,
pierwsze pytanko przerazonej mamci. moja wieksza zaba ma dziwne zasady jedzenia. staram sie ja karmic cyckiem wiec ssie sobie oba poki siostry nie ma, co czasem zajmuje jej godzinke. pozniej potrafi sobie jeszcze 10 albo 20 pociagnac z flaszki. od 2 dni zaczelam eksperymenty , zeby sprawdzic ile zjada i odciagam jej 60-70 ml do butelki. 50 z tego uda nam sie jeszcze zjesc na raz, ale pozostale 20 to juz jak pod gorke. czasami jest tez tak, ze zje tylko 30 i idzie spac na 2h, albo jak dzis zje 60 pozniej possie cycka a za godzine budzi sie z placzem i dojada jeszcze 10. juz nic nie rozumiem. oprocz tego, ze budzimy sie w zasadzie co 2,5 -3 godzinki nie mamy jakiejs stalej miarki co do ilosci wypijanego mleka. czy to normalne? jak bylo u was? dodam ze do wielkoludów nie nalezy 2450 gr miala przy wypisie. i czy wasze dzieciaczki mialy tez tak, ze jak jadly z butli to furczalo im w noskach, albo gardelkach? bo juz sama nie umiem wyczaic skad ten dzwiek sie wydobywa? w trakcie spania tego furczenia nie ma.


magda_b rodzilam w Uniwersyteckim. porod wspominal milo. bylo szybko!!! powiedzialabym ekspresowo;) a zamieszanie takie przy blziniakach, ze ich godziny porodu sa podane w przyblizeniu, bo wszyscy sie nimi zaczeli zajmowac i w zasadzie po chwili, ktoras polozna spytala "a popatrzyl ktos na zegarek" ;)
 
reklama
Anulka, co do zagęszczania kleikiem, to nasza pani doktor jak chłopcy mieli 2,5 miesiąca kazała zagęszczać właśnie kleikiem (szczególnie Alexowi, bo ma reflux), a nie nutritonem. Chłopcy bardzo ładnie to znieśli. Żaden z nich nie miał po tym problemów.
Gemelo a co za kleik dawałaś maluchom? i w jakich proporcjach? Do kazdego posilku? u nas Majce sie mocno ulewa.

Lidka wlasnie zawsze same sie budzily razem mi w nocy a ostatnio np julka zasnie po kapaniu i jedzeniu i potrafi jesc dopiero o 1 np..a Majka mi o 23 placze z glodu i musze jej dac mleko i wtedy wszystko nam sie przestawia.. dzisiaj w nocy budzilam druga ale co mi z tego jak jadly o 1 pozniej julka sie obudzila o 2.30 i stekala jakby kupki zrobic nie mogla pol godz, zasnela, karmienie o 4 i o 5.30 obydwie w placz i stekanie i prezenie..wykoncza mnie.
 
Ostatnia edycja:
Do góry