reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

Bura, co do grzechotek, to moim na początku pasowała tylko jedna, która miała cieniutki pałąk do trzymania. Inne były za grube i wypadały z rączek, więc były be ;) Lepsze były pieluszki, ubranka (do tej pory zresztą), maskotki itp.
 
reklama
Będę wdzięczna choć niedługo sama się przekonam - ciekawa jestem jednak opinii :)



Gratuluję - miło widzieć Nas coraz więcej z wątku o ciążach w wątku o maluchach :)

A co do badań - my nie mamy wbitego wcześniactwa w książeczkach - mimo że 34 tydzień. Jak do tej pory dostaliśmy skierowania od pediatry do okulisty, neurologa, badanie bioderek. Tylko u neurologa jeszcze nei byliśmy bo cały czas czekamy na ustalenie wizyty w Centrum Zdrowia Dziecka. Bioderka małe mają ok. Jedna tylko troszkę mniej zgina jedną nóżkę - aleto podobno ma się wyrównać. Dla lepszego rozwoju mamy na noc zakładać na pampersa dwie tetrowe pieluszki zapięte takimi "dziecięcymi" agrafkami - to podobno wspomaga poprawny rozwój bioderek i nóżek i jest jednocześnie najbardziej fizjologiczną pozycją.

Jeśli chodzi o okulistę - byłyśmy wczoraj - jak dla mnie straszne badanie (choć wiem że potrzebne). Ja się popłakałam. Jak zobaczyłam jak lekarz zakłada na oczko metalowy zacisk (jak w horrorach żeby nie mrugać oczami), wlewa potok kropli i majdruje jakimś przyrządem a ja trzymam za nóżki i rączki małe żeby się nie ruszałoa mała płacze w niebogłosy to myślałam, że odepchnę lekarz i zabiorę stamtąd Majkę i Julkę. Co prawda mnie uprzedziła, że nie wygląda to za dobrze i moge wyjść, ale jakbym mogła? Zostawić je same? Okazało się , że wad, chorób nie ma, ale zamiesiąc mamy przyjść na kontrolę bo oczka jeszcze nie do końca są jeszcze rozinięte - każdy wczśniak wychodził z taką diagnozą. W końcu wczoaj się miały dopiero urodzić :)

Strasznie u Ciebie odbyło się to badanie, u nas lekarz zakroplił chłopakom oczka po 30 min było badanie ale nie zakładał nic na oczka żadnych zacisków, poprostu wziął jakieś sprzęty i popatrzył im głęboko w oczka:-)
 
Dzień dobry :-)
W końcu się wyspałam! Tak jak mi radziłyście (DZIĘKI!): wykąpaliśmy wczoraj bąble później niż zwykle.
O 19 zaczęły im się już oczka kleić, więc szybciutko zabraliśmy się za kąpanie i o 20 już były w łóżeczkach. Zaczęły nam strasznie marudzić, więc dopchaliśmy je mlekiem i zasnęły jak aniołki. Spały do 6 rano :-D:-D
Spałyby pewnie dłużej, tylko jedna malutka zaczęła płakać przez sen (czasem im się to zdarza) i obudziła siostrę. Dostały kaszkę, którą pierwszy raz od tygodnia zjadły bez żadnych numerów, a potem zrobiłam im dzień dziecka i wzięłam do naszego łóżka. Byczyłyśmy się tak do 8 :-)
Dziewczyny są wyspane, zadowolone, mama tym bardziej!

A dzisiaj zostaję z nimi sama, bo mąż wyjeżdża. Kąpieli oczywiście nie będzie, bo sama sobie nie poradzę. Boję się tego wieczoru, bo to zawsze tatuś kładzie dziewczynki spać. Nie wiem, czy będą chciały przy mnie zasnąć :zawstydzona/y:
 
Bura rewelka! Aż ci zazdroszczę, choć tej jednej przespanej nocki. Ja odkąd dostałam dziewczynki w drugiej dobie po CC nie przespałam w całości ani jednej nocy. Dziś zupełnie moje panienki "rozprogramowały się" i musiałam wstawać na karmienie co godzinę...Trochę to wszystko męczące... Na szczęście mąż mi pomaga ile może, ale chodzi też do pracy i nie mam serca żeby go budzić (tzn budzę go do 3 w nocy a potem daję spać, bo i tak o 6 wstaje ;))

Ja zauważyłam że z moją raną po cesarce zaczyna się dziać coś dziwnego. Zrobiła się mała dziurka i sączy się jakiś płyn. Nie boli mnie to, ale dla bezpieczeństwa przemyłam solą fizjologiczną i zaaplikowałam rivanol w żelu. W przyszłym tygodniu idę na kontrolę do gina - mam nadzieję że nie powie że trzeba to otwierać i czyścić :/
 
Dzień dobry :-)
W końcu się wyspałam! Tak jak mi radziłyście (DZIĘKI!): wykąpaliśmy wczoraj bąble później niż zwykle.
O 19 zaczęły im się już oczka kleić, więc szybciutko zabraliśmy się za kąpanie i o 20 już były w łóżeczkach. Zaczęły nam strasznie marudzić, więc dopchaliśmy je mlekiem i zasnęły jak aniołki. Spały do 6 rano :-D:-D
Spałyby pewnie dłużej, tylko jedna malutka zaczęła płakać przez sen (czasem im się to zdarza) i obudziła siostrę. Dostały kaszkę, którą pierwszy raz od tygodnia zjadły bez żadnych numerów, a potem zrobiłam im dzień dziecka i wzięłam do naszego łóżka. Byczyłyśmy się tak do 8 :-)
Dziewczyny są wyspane, zadowolone, mama tym bardziej!

A dzisiaj zostaję z nimi sama, bo mąż wyjeżdża. Kąpieli oczywiście nie będzie, bo sama sobie nie poradzę. Boję się tego wieczoru, bo to zawsze tatuś kładzie dziewczynki spać. Nie wiem, czy będą chciały przy mnie zasnąć :zawstydzona/y:

ALE MASZ FAJNIE!!!!!!!!! cała noc przespana!! kurde... moje się dzisiaj wyjątkowo buntowały w nocy i co chwile którach popłakiwała... a było już tak fajnie bo wstawały koło 3 w nocy.
hehe to moje taki dzień dziecka mają codziennie bo biorę je rano do łóżka... wstawać mi się co chwilę nie chce...

Bura rewelka! Aż ci zazdroszczę, choć tej jednej przespanej nocki. Ja odkąd dostałam dziewczynki w drugiej dobie po CC nie przespałam w całości ani jednej nocy. Dziś zupełnie moje panienki "rozprogramowały się" i musiałam wstawać na karmienie co godzinę...Trochę to wszystko męczące... Na szczęście mąż mi pomaga ile może, ale chodzi też do pracy i nie mam serca żeby go budzić (tzn budzę go do 3 w nocy a potem daję spać, bo i tak o 6 wstaje ;))

Ja zauważyłam że z moją raną po cesarce zaczyna się dziać coś dziwnego. Zrobiła się mała dziurka i sączy się jakiś płyn. Nie boli mnie to, ale dla bezpieczeństwa przemyłam solą fizjologiczną i zaaplikowałam rivanol w żelu. W przyszłym tygodniu idę na kontrolę do gina - mam nadzieję że nie powie że trzeba to otwierać i czyścić :/

Nooo kochana to skontaktuj się z lekarzem... ale myślę że nie trzeba będzie tego "naprawiać" :))
 
Bura, gratuluję przespanej nocy :-)
Kąpiel samemu nie jest straszna. Ja wprawdzie kąpię swoich razem, ale jak jeszcze używałam małej wanienki, to brałam najpierw jednego, a drugi czekał w leżaczku. Wprawdzie kąpiel była robiona na szybko, ale dzięki temu chłopcy mieli ten rytm dnia zachowany i lepiej mi spali. Teraz mam foczki i jak jednego ubieram, to drugi jeszcze się pluszcze. Potem tego pierwszego do leżaczka i biorę się za drugiego.

Yenefer, ja na ranę po cesarce polecam octanisept. Jak zaczęła mi się lekko paprać, to spryskiwałam ją octaniseptem i po dwóch dniach codziennych zabiegów (2 razy dziennie) wyglądała już super.
 
Dzień dobry :-)
W końcu się wyspałam! Tak jak mi radziłyście (DZIĘKI!): wykąpaliśmy wczoraj bąble później niż zwykle.
O 19 zaczęły im się już oczka kleić, więc szybciutko zabraliśmy się za kąpanie i o 20 już były w łóżeczkach. Zaczęły nam strasznie marudzić, więc dopchaliśmy je mlekiem i zasnęły jak aniołki. Spały do 6 rano :-D:-D
Spałyby pewnie dłużej, tylko jedna malutka zaczęła płakać przez sen (czasem im się to zdarza) i obudziła siostrę. Dostały kaszkę, którą pierwszy raz od tygodnia zjadły bez żadnych numerów, a potem zrobiłam im dzień dziecka i wzięłam do naszego łóżka. Byczyłyśmy się tak do 8 :-)
Dziewczyny są wyspane, zadowolone, mama tym bardziej!

A dzisiaj zostaję z nimi sama, bo mąż wyjeżdża. Kąpieli oczywiście nie będzie, bo sama sobie nie poradzę. Boję się tego wieczoru, bo to zawsze tatuś kładzie dziewczynki spać. Nie wiem, czy będą chciały przy mnie zasnąć :zawstydzona/y:

bura-to super że sie wyspałas!!
bo wyspana mama,to szczesliwa mama!!!!
a co do nocki-poradzisz sobie i malutkie tak samo bedą spac cała noc.




Ja zauważyłam że z moją raną po cesarce zaczyna się dziać coś dziwnego. Zrobiła się mała dziurka i sączy się jakiś płyn. Nie boli mnie to, ale dla bezpieczeństwa przemyłam solą fizjologiczną i zaaplikowałam rivanol w żelu. W przyszłym tygodniu idę na kontrolę do gina - mam nadzieję że nie powie że trzeba to otwierać i czyścić :/

yenefer-o to nie za fajnie sie goi ta blizna.idz do lekarza żeby to jakis zakarzenie sie z tego nie zrobiło.
 
no nie jest tak źle... generalnie cała blizna bardzo ładnie się zagoiła, tylko na kawałku może 1cm zrobiła sie taka mała dziurka. Mam w domu oktenisept (kupiłam do pępka) więc będę zaraz pryskać. Mam nadzieję że pomoże.

U nas piękna pogoda - aż szkoda że jeszcze nie mam wózka. Wy pewnie szalejecie na spacerkach. Zazdroszczę że możecie się wyrwać z domu, choć na chwilkę.
 
Yenefer - z raną po cięciu miałam podbnie. w końcu ta dziurka się zagoiła choć trochę to trwało.
o do nocnych pobudek to pewnie nie pocieszy Cię fakt że moi mężczyźni (Ci mali oczywiście) do dnia dzisiejszego nie przespali całej nocy... głodomory poprostu. Na widok herbatki w nocy się buntują albo wypiją i się mleka domagają:)
 
reklama
U nas piękna pogoda - aż szkoda że jeszcze nie mam wózka. Wy pewnie szalejecie na spacerkach. Zazdroszczę że możecie się wyrwać z domu, choć na chwilkę.

U nas tez przepiękna. Słońce mocno świeci.

Yenefer - mam pytanie a propos adapterów i fotelików. Jakie posiadasz lub będziesz? :) Chodzi mi czy Ridera czy Maxi Cosi Citi. Jeżeli ten drugi to adaptery bez problemu Ci pasują do Zooma?
 
Do góry