reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

mnie kolana bola na zmiane pogody strasznie i to na pewno po ciazy bo ja jak po cos siegalam to kucalam i cale obciazenie na kolamach. a o kzyrzu to nie wspomne jak mnie boli. czasami to boli mnie kazda czesc ciala nawet konce palcow :/.

a ja dzis z moimi swirkami to mam piekielko no ja juz nie wiem o co im chodzi teraz jedza co 2h ;lub nawet glodni co godzine a potem 4-5 nie. a ja latam z tymi butlami zamiast zajac sie przygotowaniami do swiat a potem musze bujac w lozeczku bo maruda Maciek wyje jkby go obdzierali bo zasnac nie moze

Gosia mowisz egzorcyzmi nic nie daja... no to zalamka... heh ale skoro twierdzisz ze bedzie lepiej to modle sie zeby czas szybko zlecial do tych czasow dobrych
 
reklama
A mój mąż mówi że odda Jerzego swojej babci i ona ma odprawić jakieś modły żeby wreszcie przestał się bać bo on ciągle jest wystraszony i przez toteż płacze. Nie wiem czy to prawda ale takie babuleńki czasem mają jakieś dziwne sposoby. Zaszkodzić nie zaszkodzi a jak pomoże?
 
ponoć tak starsze babcie znają czary w mojej rodzinie takich brak a szkoda hi hi, teściowa opowiadała,że jak mój mąż był mały odprawili czary bo miał wielką myszkę na środku czoła świeca i coś tam jeszcze i zero śladu
pozdrawim
trzymacjcie się
 
hehe no moi tez wystraszeni chyba swoim placzem i nad soba sie tak uzalaja ze takie wyjki sa... a moze sie uzalaja nade mna ze musze z nimi wytrzymywac. ale przydalby sie jakis magik coby mi ich zaczarowal w aniolki
 
Ja to ostatnio mam.. co chce wejsc na bb a małe spią to ledwo sie zaloguje to juz ktores sie budzi i po pisaniu ;/

U nas ostatnio płaczliwe dni, ogólnie zauwazyłam że zwłaszcza Milenka płacze i jest niespokojna po wizycie gości, może dlatego ze jest wtedy zamieszanie, nowe osoby a ona ogolnie jest nerwowa i takie dodatkowe "atrakcje" nie wpływaja na nia dobrze.
W styczniu mamy wizytę u neurologa (dopiero bo wczesniej nie bylo nigdzie szansy na rejestracje bo koniec roku i w ogole) to niech popatrzy na nią.

A ja wczoraj bylam u swojej ginekolog i wszystko na szczęscie ok, szyjka dobra, nie ma nadżerek i macica ładnie sie obkurczyła. Ten wałek nad raną po cc to poprostu szwy wewnętrze które miały sie rozpuścic i faktycznie już prawie wałka nie ma. Ogolnie jestem wiec zadowolona i fajnie bylo tak odwiedzic lekarke bo przez tyle czasu czlowiek sie przyzwyczail, dziwnie tylko tak bylo patrzac na te panie w brzuszkach... :)
 
Jedynka ponoc te modły mozna odmówić samemu tylko trzeba w to mocno wierzyć a ja jeśli to ma pomóc Jerzykowi to uwierze we wszystko serio!!!Jest mi go tak szkoda jak się zanosi i obwiniam oczywiście siebie że coś robię nie tak.
A wczoraj wieczorem mój mąż go usypiał i nagle taaaki ryk wchodzę i widzę że on go z całej siły przytula. Płakał chyba z 5 min po czym mówi do mnie weź go na ręce bo chyba mu coś zrobiłem. Ponoć nacisnął mu na brzuszek i coś się "przelało" Prawdopodobnie bąk ale myślałam że umrę bo on płakał i płakał a ja już miałam wizję że wątroba mu pękła czy coś. Na szczęście się uspokoił usnął po godzinie chyba.
A w zaklinaczce dzieci jest że jak się przegapi moment to można nawet półtrej godz dalej usypiać.

A wogóle to uczę maluchy samodzielnego zasypiania w łóżeczkach i mam wyrzuty sumienia że one będą nieszcześliwe bo ja je tak zostawiam. Ogólnie mam jakiś kryzys rodzcielski czuję że wszystko robię źle a mogłaby lepiej
 
Lenka ja swoje tez uczę spać w swoich łóżeczkach i efekt tego póki co taki że jeszcze wygodniej im szykuje miejsce w naszym łóżku.
Przez dzień owszem śpią w łóżeczu ale w nocy u nas ;/ ma to swoje dobre strony takie że jak się lekko przebudzaja i kwękają to mam ich pod reką i wystarczy czasem dac cumla lub pogłasiać i spią a ja nie musze wstawać... Będę jednak musiała się zająć tym ich spaniem w łóżeczkach ale jeszcze nie mam na to sił.
 
Iws ja mniej więcej 2 miesiące temu zmieniłam dziewczynom mleko z Bebiko na Bebilon i po tygodniu młoda dostała własnie takiej suchej wysypki. Szybko wróciłam do Bebiko i wszystko zniknęło jak ręką odjął. Naprwde nie wiem dlaczego tak jest, skoro skład tych mlek jest niemal identyczny. Po prostu nie pasuje i koniec. Aha, lekarka powiedziała, że ta wysypka była ewidentnie od mleka.
 
reklama
Gemini - u nas musi być chyba mleko - dziwne jest tylko to, że pijemy je od dwóch miesięcy i nic nie było. Czyżby nagle takie coś? Nic innnego nie może być... ewentualnie płyn do mycia - dziś kupiłam taki co już stosowalśmy i zobaczymy. Staram się teraz eliminowac wszystko co jest "podejrzane" ale wtedy nie będe wiedzieć od czego to było. I bądź człowieku mądry :)
 
Do góry