reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Ale super to jest Yenefer! Pierwszy raz to widze:)i oczywiscie juz to chce:)

A co fotelikow i wozka mialam odpisac. My zdecydowalismy sie juz prawie na foteliki Espiro Optima od 0-25kg. Maja dosc duze wychylenie jak dziecko sobie spi pozniej sie sciaga wkladkie jak dziecko wazy 18kg i jest fotelik do zapinania pasem samochodowym dla starszych dzieci. Nie zamierzamy go miec nie wiadomo ile. Pozniej moze zmienimy na lepsze. Testow one jakichs specjalnych nie maja bo sa Polskie a polskie firmy nie stac na robienie testow ADAC ale wydaja nam sie najsolidniejsze z tych tanszych, solidna konstrukcja i wygodne bo czytalam opinie. I sa wygodne bardzo wiec sprawdzaja sie nawet na dlugich trasach. I chyba szare kupimy.
Espiro%20Optima%20pel%C4%93ks.jpg
No i dzisiaj pojechalismy do hurtowni i kupilismy lekka spacerowke do auta. EasyGo Duo Comfort. Wogole za tak smieszna cene! Na allegro najtansza za 550zl a nam sprzedali po hurtowej cenie za 437zl!:D Radzilismy sie matki 2-letnich blizniakow i powiedziala zeby kupic najtansza bo ona wymyslala i kupila drozsza a w sumie to glownie na zakupy bo drugi wozek na spacery mamy przeciez wiec nie ma co przesadzac. Jestesmy tacy zadowoleni bo jedna reka sie sklada prawie i wchodzi caly do bagaznika bez wpinania wypinania jak ten nasz czolg Jumper Duo. I bedzie sobie lezal w aucie a z Jumperem jeszcze przezimujemy. Na wiosne najwyzej sprzedamy oba i kupimy jeden lepszy. A oto nasz woz:) Szary wzielismy bo male i tak sa ciagle rozowe prawie wiec zeby nie przeslodzic..;)
043d6f80474a6d66.jpg
 
Ostatnia edycja:
witajcie
tez myślałam o tym gryzaku super sprawa moje normalnie chyba jakby dostały to i słonia by wcisnęły do gęby
muszę się wam pochwalić,że małej wychodzi ząb normalnie aż się zdziwiłam w nocy marudziła myślę nasmaruję jej rano dziąsełka a tam coś koli i szok to chyba dwójka, to prawda,że zęby wychodzą parami?

Jedynka byłaś dziś na spacerze koło 13, masz może czarno-czerwony wózek?jeśli tak to szłaś koło mojej chałupy chyba nad jeziorko co, widziałam przez okno gadałam przez telefon byłam sama z czotrami to nie miałam nawet jak wrzasnać.Nie przejmuj się moje też wydawało mi się,że mają wszystkie przypadłości, oj dużo by pisać mały miał za dużą głowę hi hi jak sobie przypomnę jakich bzdur się nasłuchałam od wdzięcznych koleżanek o wodogłowiu, oboje mieli słucho do kontroli, potem Mati miał takie kolki,że nie wychodziło badanie jeździliśmy chyba z 3 razy, oj itd. nie przejmuj się myśl pozytywnie...śmiesznie to brzmi od pesymistki, ale wszystko jakoś minęło...od dwóch dni są nawet spokojne uwierzycie...hm lepiej nie zapeszam

co myślicie o pojedyńczych wózkach dla bliźniaków?która ma?dla mnie szczerze wygląda to śmiesznie, nie wiem czy rodzicie się wstydzą tych naszych mega tirów czy funkcjonalność, ale śmiechota

czy któraś używa pieluch wielorazowych czytaj ekologicznych wczoraj widziałam program w TVN i normalnie zastanawiam się jak to "cudownie"funkcjonuje może powrócimy do tetry a swoją drogą wyobrażacie sobie...Boże nie widziałabym chyba świata

pozdrawiam idę spać,mąż się nafukał bo nie puściłam go na mecz z chłopakami dodam,że o 20 chciał iść, faceci to maja fajne mniemanie,że dzień nie trwa 24 godziny,że jak chodzi do pracy to jest gorzej zmęczony niż ja bez snu w nocy, przy dzieciach garach i pralce, powiem,że się wpieniłam, ale cóż teraz ja udaję nafukaną hi hi och faceci
 
o widzisz Anulka z nieba mi spadłaś!! :))) Właśnie szukam na googlach jakiś opinii o tym wózku. Bardzo mi się podoba. Fajne ma też śpiworki w komplecie. Zastanawiam mnie tylko czy nie jest bardzo ciężka? Waży 14kg a widziałam też takie co ważą 9kg. Ten pałąk jest odpinany? Można regulować długość pasów? Jak się prowadzi? Dziewczynki pewnie już ważą po 8-9kg, ładnie koła skręcają z takim obciążeniem?
 
Gosia to bylam ja :) hehe. no ladnie. mi moi panowie po raz pierwszy na spacerze kwilili raz jeden raz drugi. A ja kondycje mam taka marna po tych 9 miesiacach lezenia ze po kazdym spacerze zdycham. A w ktorym domku mieszkasz? kurcze ale smiesznie ze mnie widzialas :)
 
w tym zielonym na końcy ulicy po stronie jeziorka, widzisz pomyślałam,że to Ty bo nasz bartoszyckie bliźniaki mam mniej więcej obeznane po wózkach hi hi. Oj moje też mało kiedy są na raz zamnkięte he he dla pocieszenia, teraz więcej je sadzam dziś wyprawiliśmy się o inne porze i mały zasnął na siedząco
 
ale fajnie dziewczyny że macie siebie tak blisko, możecie razem chodzić na spacery :) Tylko ja samotne biegam po ścieżkach - oj przydałaby mi się jakaś mama-koleżanka :(

gosia ja tez widziałam te pieluchy wielorazowe. A wiesz jaki jest ich koszt? Podobno 1000-2000zł za kilkanaście sztuk. Dla mnie kosmiczna cena bo przy moim zużyciu musiałabym ze 3 komplety kupić! Uwielbiam chronić środowisko, żyć "eko" ale dlaczego to musi tyle kosztować?
 
Ostatnia edycja:
Anulka ja kupiłam identyczny wózek jak Twój nawet kolor ten sam, tyle, że ja zapłaciłam za swój 520zł. Moje małe jeszcze wprawdzie nie siedzą ale wagę mają niezłą jedna 10 druga 7,5kg, do gondoli w Jumperze już się nie mieszczą a spacerówki w nim są takie duże i wogóle ten wózek to taka kobyła jest, że szok a ten Easy Go jest taki zgrabny i wszędzie się zmieści.
Yenefer pałąk jest odpinany, wózek lekko się prowadzi. Jestem z niego zadowolona, małym też się chyba spodobał.
 
reklama
ale fajnie dziewczyny że macie siebie tak blisko, możecie razem chodzić na spacery :) Tylko ja samotne biegam po ścieżkach - oj przydałaby mi się jakaś mama-koleżanka :(

Jak czytałam post gosi to to samo pomyślałam. Ja też samotniczka na spacerach. Wczoraj jak byłam to szły za mną dwie pojedyncze mamy i po drodze spotkały trzecią i zaczęły rozmawiać i się śmiać. Powiem, że troszkę przekro i smutno mi się zrobiło, że ja ciągle sama. Przez cały dzień odzywam się do dzieci w ich języku :) Nie narzekam na to Broń Boże, ale czasem taka nostalgia mnie dopada, że fajnie byłoby w ciągu dnia odezwać się do kogoś a nie tylko przez telefon.

A ja dziś miałam mały sukces - eksperymentowałam z tymi godzinami snu.Udało się. Dziewczyny usnęly po 20 :) Ciekawe o której będzie pobudka i czy to jednorazowy sukces.
 
Do góry