lekko zdezorientowana postanowiłam jednak kontynuować wątek
Gpsia, jak się rozwiązałą sytuacja z Twoim odatkowym urlopem macierrzyńs
kim? Ile Ci przyznali? Bo ja jutro-pojutrze idę pisać podanie i jakby c powołalabym się na precedens
KOchane, czy w naszym państwie na urlopie wychowawczym nie ma żadanych pieniążków?? Bo o zasiłku rodzinnym dla zarabiających poniżej 507 zł chyba to wiem, ale poza tym to kompletnie nic się nie dostaje???
a jeszcze a poropos pieniędzy, nie wiem czy o tym mówiłąm ale dla dziewczyn na wychowawczym to ważne - jeśłi macie ubezpieczenie grupowe PZU i chcecie je kontynuować, to trzeba sobie w pracy załątwić jak się będziei im pieniązki wpłacać, żeby nie stracić uprawnień. Czasem się zdarzy następna ciąża czy jakiś pobyt w szpitalu, jak się tego nie wie i nie płaci można się zdziwić....
lona, witaj, maluszki mają to do siebie,że ciągle pytania i wątpliwości. U mnie WOjtuś też mial coś jakby mu chlupotało i hurczało w gardle/nosku, ale moje ulewały i to chyba z tego pozostałości byly, czasem mleczko wypływało też noskiem i bidaki się męczyły. NO i wiotkość krtani - też nam o tym mówiono.Jeśłi podejrzewasz aalergię sprawdź to, może ci pediatra napisze skierowanie do alergologa, ja wlasnie zamierzam się o nie bic
Wolałąbym wiedzieć coś więcej i pomóc dziecku jakoś niż tylko slyszeć - nic więcej nie możemy zrobić, pije już Bebilon Pepti i to wystarczy. Pewnie że wolałąbym dziecku diety nie ograniczać, ale nie wiem czy przy alergii podawanie rzeczy na które jest uczulone nie skończy sie większą alergią. Ale swoją drogą to bardzo męczące,może się małemu ustabilizuje, bo na etapie rozszerzania diety jst mi strasznie przykro że nie moge dzieciom spokojnie podawać różnych smako, tylko czekać i czekać z wprowadzaniem nowych. Dotąd nie jedzą żadnych owoców, bo już był dwa podejścia do jabluszek ale coś jakby z brzuszkami było. póki co musiałąm trochę zupki urozmaicić, a teraz zmieniamy mleko więc też nic nowego nie podamprzez kolejny tydzień :/ Eeeech, a tyle fjnych owockow czeka w słoiczkach
anulka, to mnie zmartwiłąś tymi spacerókami, ja poczułam już ciężar jumpera, gondolki z dziećmi jest w stanie znieśc tylko mąż, ale spacerówkę zamierzałąm trzymać w garażu i cieszyłam się że dzieciom będzie przynajmniej wygodnie. No i w zimie w takim stabilnym wózku żadne wiatry czy śniegi nam niestraszne. A Wy mówicie że niewygodny... Całkiem przypadkiem dostałam za darmo Maclarena, ale to chyba jakiś starszy typ. Tak go chwalicie, musiałabym zrobić zdjęcie, może znacie, on ma jedną wspólną budkę, jest taki w granatową krateczkę. Wnosiłąm go na moje 2 wysokie piętro i bardzo lekki mi się nie wydawał. I taki jakiś sztywny, wąski, meślałąm, że to będzie taki zaminnik na wyjazdy żeby gdzieś krotko podjechać, łatwo wyjąć z samochohdu, a na codizeń mieliśy jeździć mercedesem, czytli jumperem
A ten Beby Welt widzialam akurat na allegro w moim mieście wystawiony, to skoro taki lekki to może się zainteresuję????