reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
Byłam wczoraj z Dziewczynami u pediatry. Mają lekką infekcję. Osłuchowo czyste. Dostały spray do noska (nienawidzą tego tak samo jak czyszczenia z glutków ale to chyba jak większośc dzieci), dwa syropki i wit. C. Zobaczymy jak będzie. Widze, że kaszel mija, katarek troszkę bardziej z noska wylatuje ale to lepiej niż miałby zalegać. Przez niego musze jedzenie rozbijać na więcej części niż 3 w ciągu dnia. Nie są w stanie na jedno posiedzenie zjeść dużo bo sie męczą. Najlepeij ś[pi im sie na dworzu - powietrze ite sprawy. Wietrzę pokój ile mogę i w nocy widac poprawę. Nie dusza się tą śliną. Ta noc minęła nawet spokojnie. Najgorzej się złoszczą jak nie mogą smoka ssac tyle ile by chciały bo nos zatkany. Może się troszkę oduczą?

Jesli chodzi o obiadki to ja daję tez na oko. Marchewki kupnej nie daję bo Julka ma na nią alergię. Na sloiczkowa nie. Widac dużo jednak w niej złych substancji. Królika dotuje oddzielnie, teraz planuję wziąć się za cielęcine za rade hematologa. Mi na jeden obiad starczają dwa ziemniaki, ze cztery kawałeczki brokuła, kawałek pora dla smaku, i wspomniany królik. Innym razem ze 4-5 kawałków kalafiora, ziemniak, żółtko plus kasza lub kleik. Z fasolki szparagowej to tak z półtorej porządnej garści plus mięso. Teraz planuję dac buraka ale nie mam pomysłu jak. :)

Ja nie pasteryzuję choć coraz częściej o tym myślę bo nienawidze blenderować a potem myć tego całego ustrojstwa. :)
 
Bura no rzeczytałam o tym Vigsntolu. Ale co to niby ma oznaczać mi właśnie wczoraj tak butelka się skończyła. Szkoda że wcześniej o tym nie wiedziałam.
I co teraz dawać zamiast tego?
Byłam dzisiaj w 2 aptekach i dostałam różne informacje :| W jednej farmaceutka kazała mi natychmiast wyrzucić Vigantol z wadliwej serii, rzekomo zanieczyszczenia w nim zawarte mogą być bardzo groźne dla dziecka. W drugiej aptece usłyszałam, że na razie lek nie został wycofany, tylko wstrzymany do wyjaśnienia. Kiedy będzie decyzja w tej sprawie - nie wiadomo. Na razie mam się nie przejmować i podawać, bo zanieczyszczenia nie są w samym preparacie, tylko w gumowej pipecie. Pani magister poleciła mi tylko zobaczyć, czy w buteleczce coś nie pływa (...bez komentarza).
Czyli dalej nie wiem nic :) Chyba się przespacerujemy do naszego pana doktora, może przepisze nam inną witaminkę!
 
hej
napisalam po południu mega posta i mi zjadlo, ech, chyba kara za nadmierne gadulstwo ...

Bura, ja wyczytalam,że zanieczyszczenie jest z pipety, a nie w pipecie ??? Ale czytalam tylko raz i pobieżńie, więc może warto sprawdzić. Nie ryzykowałąbym chyba podawania dzieciom czegoś co może być wycofane, producent powinien wymienić wadliwy towar nawet ten już używany tak było np z płynami do soczewek B&L) Oczywiście szanujący się producent.

iws, to dobrze,że to tylko lekka infekcja. Noski możńa też zakraplać zwykłą solą fizjologiczną żeby się wydzielina lepiej rozpuszczałą i usuwala. A czym odciągasz? Może Fridą? BO ja zawsze się zastanawiam czy nie za mocno ciagnę tą Frida, a żeby coś wyciągnąć to muszę zdrowo wciągnąć. Mam nadzieję,że im nosków nie uszkodziłąm :( A slyszaląś o inhalacji powieszonym w okolicy łóżeczka ząbkiem czosnku??? ponoć slkuteczne tylko trzeba znosić ten zapach.

Dzięi za wszystkie porady w sprawie zupek. Jutro będę próbować, zobaczymy czy wogóle będą chciały jeść, na razie nie mam blendera tylko taki mikser dzbankowy, nasze zupy w tym miksuję, ale nie wiem czy tych dziecięcych nie będzie trzeba jeszcze przetrzec? Okaże się. A jakie blendery możecie polecić?

My mieliśmy dziś szczepienie, urosły przez dwa tygodnie po 200 g, WOjtek nawet mniej. Chyba przyhamowaly z tym rośnięciem...
Dziewczyny, któraś pisałą o alergii objawiajacej się szorstkimi policzkami i suchymi plamami na ciele. Moja Asia tak ma i zastanawiam się czy to tylko skaza białkowa tak wygląda czy to może być też nop uczulenie na środki do mycia czy chusteczki? Pediatra powiedziałą,że nie będziemy jej eliminować diety ( je na razie tylko marchewkę, ziemniaka, dynię i pietruszkę. Czy to dobre podejśćie czy trzeba koniecznie wyeliminować źroło alergii? Ja podejrzewam nadal mleko, ale piją Bebilon Pepti. Przecież nie zostawię jej zno na samym mleku któe i tak niecałkowicie przyswaja...
Cieszę się za to strasznie bo zaczęły sie wreszcie chętniej przewracać na brzuszek i ćwiczą aż miło. WOjtuś co prawda wyje jak mu się nie udaje, ale generalnie weselszy się zrobił. Jutro przyjedzie moja mama trochę nam pomóć to go pewnie całkiem rozgada ;) I dzieci znow się przyzwyczają do nieustannej adoracji. No ale jak tu takie szkraby same zostawiać..
pozdrawiam mamuśki.
 
Onna, ja kiedyś pisałam o czymś takim. Tak się objawia AZS. W sumie nigdy do końca nie jest wiadomo od czego może się maluch uczulić, ale odkąd moją starszą myję w białym jeleniu. To problemów brak. W razie tych plam, polecam maść clobaza. Jest genialna. Momentalnie goi.

Bura, ja bym nie podawała bo mimo wszystko może się okazać, że to jednak nie z pipety. Kup po prostu VitaD (można bez recepty). Zakrapia się bezpośrednio z kapsułki.

Iws, po prostu ugotuj buraka, zetrzyj na tarce (zblenderuj) i dodaj masełka. Możesz też dodać ziemniaka. Swoją drogą uwielbiam takie buraki na ciepło z masełkiem i ziemniakami sama. Wprawdzie sobie zawsze osobno kładę, ale potem na talerzu i tak mieszam ;)
 
Witam. Zagladam czasem ale nie mialam zbytnio czasu zeby odpisywac a teraz jak sie zabralam za odpisywanie laptop mi sie wylaczyl sam..i juz nie wiem co pisalam. Przepraszam!:) Co do gotowania to ja dawalam malym do tej pory caly czas sloiczki a teraz kupilam parowar + blender i zaczynam sama kombinowac bo male tyle jedza ze sloiczkowy interes moze doprowadzic nas do finansowej ruiny:D PHILIPS AVENT PAROWAR BLENDER DLA DZIECKA SCF 870 (1217518782) - Aukcje internetowe Allegro super sprawa, polecam! warzywa nie traca wartosci na parze jak przy gotowaniu.

O kurcze czytam o Vigantolu a ja caly czas malym daje! I to ortopeda kazal po wakacjach zwiekszyc dawke do dwoch kropel bo slonca mniej. Dzisiaj kupie cos innego.

Wczoraj bylismy u ortopedy. Powiedzial ze za wczesniej na wstawanie jeszcze u nas. Ale one juz same tak sztywno stoja i robia to wszedzie gdzie sie da. Nawet przemieszczaja sie wzdluz lozka. Ida sobie w bok trzymajac sie.. Kazal nam je stopowac, bo on rozumie ze sa silne i chca ale nogi beda mialy krzywe. a jak je stopowac? jak one wstaja, ja je klade a one znowu i tak mozna sto razy. Teraz tez stoja i sie patrza!..Dopiero w 11 miesiacu dzieci powinny wstac powiedzial. I wtedy sie buty kupuje usztywniane na piete. Poza tym wszystko jest ok. Powiedzial ze sa proste, zdrowe i silne az za bardzo!:)
 
Ostatnia edycja:
hej

iws, to dobrze,że to tylko lekka infekcja. Noski możńa też zakraplać zwykłą solą fizjologiczną żeby się wydzielina lepiej rozpuszczałą i usuwala. A czym odciągasz? Może Fridą? BO ja zawsze się zastanawiam czy nie za mocno ciagnę tą Frida, a żeby coś wyciągnąć to muszę zdrowo wciągnąć. Mam nadzieję,że im nosków nie uszkodziłąm :( A slyszaląś o inhalacji powieszonym w okolicy łóżeczka ząbkiem czosnku??? ponoć slkuteczne tylko trzeba znosić ten zapach.
pozdrawiam mamuśki.

Ja Fridą. I tak uważam, że dość lekko ciągnę mąż to ma zasys dopiero, ale on wyciąga co jest w nosie a ja musze na pare razy.. i przy tym wrzask okropny. Solą też co jakiś czas przeczyszczam ale potem im takie do pasa wiszą gilochy :)Ja zamiast czosnku daję dwie kropelki oilbasu na pieluszkę i wieszam na poręczy.

Dziś Mai wyskoczyly na jednej części buzi krostki - takie czerwone. Czy to może być związane z infekcją?

Iws, po prostu ugotuj buraka, zetrzyj na tarce (zblenderuj) i dodaj masełka. Możesz też dodać ziemniaka. Swoją drogą uwielbiam takie buraki na ciepło z masełkiem i ziemniakami sama. Wprawdzie sobie zawsze osobno kładę, ale potem na talerzu i tak mieszam ;)

Tak właśnie myślałam. Ale poczekam bo przez katar nic oprócz butli nie chcą brac do buzi.
 
gemelo, ja mam taki zwykly garnek do gotowania na parze. Dziwi mnie to co jest napisane w tym opisie że zachowuje wodę z gotowania - ja myślę że przy parze sklądniki z warzyw się nie rozpuszczają w wodzie i dlatego to jest zdrowsze. A o tej wodzie z parowania to slyszałam wręcz przeciwnie że nie powinno się jej dodawać, bo tam się zbierają wszystkie szkodliwe składniki, toksyny itd.. Sama już nie wiem. Dla mnie \raczej wystarczy zwykły parowar i blender tym bardziej że to urządzenie ma chyba małą pojemność a ja chcę dla nas na obiad gotować na parze i zupki kremy też bardzo lubimy :) Ale jakbym mogla się do Ciebie uśmiechnąć o przepisanie jakiegoś przepisu na te 6-9 miesięcy powiedzmy to by było fajnie. NIe wiem jak długo gotować na parze poszczególne jarzyny. Pewnie sobie poszukam w sieci, ale co przepis to przepis...

Ja Fridą. I tak uważam, że dość lekko ciągnę mąż to ma zasys dopiero, ale on wyciąga co jest w nosie a ja musze na pare razy.. i przy tym wrzask okropny. Solą też co jakiś czas przeczyszczam ale potem im takie do pasa wiszą gilochy :)Ja zamiast czosnku daję dwie kropelki oilbasu na pieluszkę i wieszam na poręczy.

Dziś Mai wyskoczyly na jednej części buzi krostki - takie czerwone. Czy to może być związane z infekcją?



Tak właśnie myślałam. Ale poczekam bo przez katar nic oprócz butli nie chcą brac do buzi.
a może to uczulenie od olejku? ni e przytuliła się czasem do pieluszki???

Gemelo nie wiedziałam, że jest witamina D bez recepty. Dzięki za info :) Dzisiaj kupię.
Bura, ja kupowałam Devikap w kropelkach, też bez recepty tylko musisz sobie zawsze sprawdzać ilość jednostek, bo bywa różnie :) U nas dla odmiany pediatra nie kazala dawać już wit.D bo i m już przed 6 miesiącem ciemiączka pozarastały i Asi bioderka też kostnieją. Zobaczymy co nam powie neonatolog...
ZMykam bo tak na chwilę wpadłąm, mam rodziców u siebie i idę robić obiad.
 
reklama
Onna, to nie ja pisałam o parowarze ;)
A warzywa na parze to gotuję tylko brokuły i nigdy nie wiem ile minut. Po prostu do miękkości gotuję (coś około 10 minut). A jeśli chodzi o przepisy, hmmm, coś pomyślę wieczorem
 
Do góry