reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze forumowe maluszki - radości i troski związane z wychowaniem bliźniąt.

reklama
mati - my mamy takie
łóżko Milo 80x160 materac szuflada RÓZNE KOLORY ! (4318937427) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
tylko w wymiarze 180x80 z materacem 10cm no i z szufladą i jestem mega zadowolona. Barierka jest długa, zajmuje 2/3 łóżka i można ja na noc jeszcze przesunąć bardziej na środek. My tak robimy u Jakuba bo on sie wala po całym wyrze i raz nam spadł przez ta dziurę, przesuwamy i zostawiamy tak 30cm zeby mógł wyjść. Nadzień zdjemujemy barierki i sie bawią. Teraz trochę żałuję, że nie kupilismy 180x90 bo troche mi tam ciasno jak się muszę z którymś połozyć. Cena zależy od wymiaru i tego czy chcesz szufladę no i jaki materac ale to już wydatek na ładnych parę latek więc warto przemysleć i dołożyć no i negocjuj przy dwóch sztuakch może cos zejdą. Mam od innego sprzedawcy niż te które linkowałam, podalam tylko poglądowo.

pikka - dzięki :), co u Was?
 
Jejku dziewczyny 2 latka:-) Najlepszego dla wszystkich bliźniaków rozrabiaków:-) A pamiętam jak z wątku ciążowego podglądałam Was na niemowlaczkach, żeby zobaczyc co mnie czeka:tak: My wczoraj zaliczyliśmy pierwszą wizytę u fryzjera i z Maciusia niezły jest przystojniaczek :-) Dzielnie radzą sobie w żłobku, gorzej ze mną, bo chyba nie do końca daje radę z ogarnięciem krajobrazu po bitwie jaki zostawiają czorty:-)
Pozdrawiamy Was cieplutko
 
Lilonka witaj
Zagladaj tu częściej bo tu straszne nudy się zrobily
Kochana ja mam masakre po bitwie codziennie,już siły nie mam sprzątać i nie nadążam,my jesteśmy w trakcie odswieżania ścian,wiem ze to głupi pomysł ale kupiliśmy nowe lozeczka dla dzieci a ja jakoś taka jestem ze nie wstawie nowych łóżek do pokoju gdzie są pomzane ściany,a ze farby było dużo to mąż już odświeżyl przedpokoj i sypialnie ,od środy ma wolne więc duży pokój i kuchnia zostanie
 
niuleczka i mati- śliczne dzieciaczki, wszystkie nasze bliźniaki są cudowne!

pikka- jak poszło na wyjeździe do Grecji? opowiadaj:) my zrezygnowaliśmy, bo dzieciaki są nie do ogarnięcia póki co :-(

lilonka- widziałam tego przystojniaka na zdjęciu- świetna fryzurka :tak:
 
Dziewczyny melduje sie ze żyje ;-)
jakos nie jest mi dane tu napisac bo juz 2 razy próbowałam i
zawsze mi sie kasowala wiaodmosc i juz nie mialam
czasu drugi raz pisać .
Jestesmy od 2 mies w Polsce. Od tego tygodnia juz zaczął sie u mnie sezon na domkach na maxa. Ogolnie jestem cały czas w lebie i tylko na 1 noc przyjeżdżam do leborka bo chodze z Lena na rehabilitacje .
Ogolnie jestem juz zmęczona bo jestem sama
bez męża , moi rodzice maja tez wakacyjny interes wiec mega zajęci i tylko tyle co mi teście pomogą przy dzieciach co pare dni np przyjadą jak musze posprzątać domki, czy iść z Lena na tegabikitacje lub załatwić sprawy. A tak to jestem z dziećmi 24 na dobę sama do tego obiady , sprzątanie, odbieranie po30 tel dziennie , odpisywanie na maile , pranie , prasowanie itdddddd...... Nie wspomnę ze tyle rożnych rzeczy do których jest potrzebny facet a ja jestem sama .
No dobra to tyle u nas :-)
pozdrawiam
 
gieniek wyjazd bardzo udany, było pięknie, nie wiedziałam że Zakynthos to raj na ziemi ;-) Choć urlopem i wczasami nazwać tego nie można bo nie oszukujmy się ale z trójką dzieci, w tym dwójką niespełna dwuletnimi to raczej wyprawa w Himalaje:tak: Ciągłe bieganie za nimi bo w miejscu nie usiedzą ani na chwile, tylko na plaży był względny spokój bo powiedzmy nie mieli gdzie wiać. Wszędzie było to samo więc bardzo się nie oddalali ;-) Ale posiłki już były co najmniej średnie ;-):baffled: Praktycznie cała trójca odmówiła jedzenia greckiego więc byli przez tydzień na diecie;-) Ale po za tym było cudnie :-)
Ale gieniek masz racje łatwo raczej by nie było. My byliśmy z rodzicami a i tak padaliśmy wieczorem na twarz... Dobrze że nie mieliśmy pomysłu pojechać sami :baffled:


4.jpgDSC09399.jpgDSC09971.jpgDSC02267.jpgDSC00636.jpgDSC01456.jpgDSC01766.jpgDSC02158.jpg
 

Załączniki

  • DSC09990.jpg
    DSC09990.jpg
    16,2 KB · Wyświetleń: 56
  • DSC09220.jpg
    DSC09220.jpg
    22,1 KB · Wyświetleń: 64
  • DSC09971.jpg
    DSC09971.jpg
    26,9 KB · Wyświetleń: 57
  • DSC02267.jpg
    DSC02267.jpg
    40,4 KB · Wyświetleń: 65
  • DSC00636.jpg
    DSC00636.jpg
    24,5 KB · Wyświetleń: 70
  • DSC01456.jpg
    DSC01456.jpg
    19,5 KB · Wyświetleń: 57
  • DSC01766.jpg
    DSC01766.jpg
    24,1 KB · Wyświetleń: 49
  • DSC02158.jpg
    DSC02158.jpg
    20,5 KB · Wyświetleń: 48
  • 4.jpg
    4.jpg
    39,8 KB · Wyświetleń: 48
  • DSC09399.jpg
    DSC09399.jpg
    37,6 KB · Wyświetleń: 54
Ostatnia edycja:
Pikka - no faktycznie, piękne urokliwe miejsce. Byłam kiedyś na Rodos, było podobnie;-) A dzieciaki cuuuudne, cała trójca, a ta fota co bliźniaki tak spogladają ze skosa to w ramkę!
Mieliście rodziców, to spoko, zawsze dzieci mogli przypilnować jak spały a Wy chociaz na drinka wspólnego z mężem skoczyć. My w tym roku tez jedziemy z moja mama bo w zeszłym to utyrałam się mega i podobno kiepsko wyglądalam na buzi po powrocie (jak po jakies wyprawie survivalowej:-D), a niby na wakacjach byłam...
Sama się zastanawiam jak to będzie teraz, pewnie troche lżej, poprostu inaczej, dzieci starsze to i inne zalety i plusy takich wakacji. Już teraz wiem, że będzie mega wymuszanie na widok dmuchanych zjeżdżalni i innych atrakcji dla dzieci, które w zeszłym roku mijali bez przejęcia.
Fajnie, że wyjazd Wam sie udał.....za rok będzie jeszcze lepiej, a za dwa to będziecie miec prawdziwe wakacje:tak:

Lola - no Ty to jestes cyborg:szok: Masz rację ciężko ogarnąc wszystkie obowiązki "babskie" a jak chłopa trzeba do pewnych spraw to tym większy problem. Podziwiam. A domki piękne, oglądałam ostatnio, że plac zabaw zrobiliście. Jak dzieciaki? Jak Lenka się czuje i Matik?

Mati - i jakie w końcu wyra wybraliście? Ty to bys sie chyba nogą przeżegnała jakbys zobaczyła nasze ściany w pokoju chłopaków:-D i na zawal padła. Mi tez przeszkadzają ale nie widze sensu malować teraz niestety, musza poczekac przynajmniej na wiosnę kolejną. U mnie oprócz pomazanych ścian kredkami sa jeszcze pokopane butami, bo łózka stoja wzdłuż ścian, naprzeci siebie i mi chłopcy zarzucaja jedną syrę na ścianę i tak sobie pukają albo i dwie.

Dziewczyny napiszcie wage i wzrost waszych dzieciaczków po bilansie dwulatka!!!!

Bo u nas Kuba 15,300kg i 91,5cm, Olek 13,800kg i 90cm a jak u Was?
 
Pikka zdjęcia rewelacyjne
Niuleczka ns wzięłam lozeczka mikołaj kolor biały oba.już kupiłam jasny dywan,czekam tylko na łóżka,w piątek mają być prześle fotke jak już wszystko będzie gotowe
U nas po bilansie milena 11,6kg 89cm,miłosz 12,9kg 92m pani doktor mówiła ze przy takim starcie jak miały po 1,7kg i 44cm wzrostu to rewelacja,nie widać żadnych oznak skrajnego wczesniactwa
 
reklama
Mati - "kupiłam jasny dywan" - rozwaliłas mnie tym zdaniem:-D ja miałam zapędy na taki z ikeii co ma narysowane tory dla autek ale sie opamiętalam na szczęście. Są same panele u chlopaków i całe szczęście bo co chwila cos leci na podłogę, a to picie, a to jedzenie, a to siku:cool2: i dywan to raczej kiepska sprawa, przynajmniej taka moja opinia. Może przemyśl to jeszcze;-)
A po bilansie my też na plus, szczególnie z wagą:-D, mój Kuba to juz jest tak cięzki jak kloc, ledwo go dźwigam...
U nas od dwóch dni jest bunt dwulatka w pełnej lrasie, mam nadzieję, że to chwilowe bo mnie wykoncza nerwowo te moje łobuzy i dzis noc co 30 min na nogach, chyba nie musze pisac jakimi k.... rzucałam co chwila:baffled::wściekła/y: Ogólnie sa strasznie niegrzeczni od tych dwóch dni, ciągle marudzą, wszystko sobie zabierają, dzieciom na placu zabaw, sypia piachem, no wstyd do ludzi wyjść normalnie. Poza tym ok, zdrowi jesteśmy juz 3 m-c odkąd nie chodzimy do żloba odpukać;-)
 
Do góry