Pikka - no faktycznie, piękne urokliwe miejsce. Byłam kiedyś na Rodos, było podobnie;-) A dzieciaki cuuuudne, cała trójca, a ta fota co bliźniaki tak spogladają ze skosa to w ramkę!
Mieliście rodziców, to spoko, zawsze dzieci mogli przypilnować jak spały a Wy chociaz na drinka wspólnego z mężem skoczyć. My w tym roku tez jedziemy z moja mama bo w zeszłym to utyrałam się mega i podobno kiepsko wyglądalam na buzi po powrocie (jak po jakies wyprawie survivalowej
), a niby na wakacjach byłam...
Sama się zastanawiam jak to będzie teraz, pewnie troche lżej, poprostu inaczej, dzieci starsze to i inne zalety i plusy takich wakacji. Już teraz wiem, że będzie mega wymuszanie na widok dmuchanych zjeżdżalni i innych atrakcji dla dzieci, które w zeszłym roku mijali bez przejęcia.
Fajnie, że wyjazd Wam sie udał.....za rok będzie jeszcze lepiej, a za dwa to będziecie miec prawdziwe wakacje
Lola - no Ty to jestes cyborg
Masz rację ciężko ogarnąc wszystkie obowiązki "babskie" a jak chłopa trzeba do pewnych spraw to tym większy problem. Podziwiam. A domki piękne, oglądałam ostatnio, że plac zabaw zrobiliście. Jak dzieciaki? Jak Lenka się czuje i Matik?
Mati - i jakie w końcu wyra wybraliście? Ty to bys sie chyba nogą przeżegnała jakbys zobaczyła nasze ściany w pokoju chłopaków
i na zawal padła. Mi tez przeszkadzają ale nie widze sensu malować teraz niestety, musza poczekac przynajmniej na wiosnę kolejną. U mnie oprócz pomazanych ścian kredkami sa jeszcze pokopane butami, bo łózka stoja wzdłuż ścian, naprzeci siebie i mi chłopcy zarzucaja jedną syrę na ścianę i tak sobie pukają albo i dwie.
Dziewczyny napiszcie wage i wzrost waszych dzieciaczków po bilansie dwulatka!!!!
Bo u nas Kuba 15,300kg i 91,5cm, Olek 13,800kg i 90cm a jak u Was?