reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Moja waży juz prawie 4300, chciałabym żeby do końca wrzesnia doszła do tych 5 kg...a ja właśnie zauważyłam że już nie mogę mojej zostwiać samej nigdzie oprócz łóżeczka, tak sie skubanica odpycha nogami że sie nieźle przemieszcza...teraz ją zostawiłam na chwile na przwijaku na moim łóżku, wracam ( byłam tylko gazę wypłukać ) a ona cała we łzach i przy ścianie leży:szok::szok: zawału serca prawie dostałam jak zobaczyłam że przewijak pusty:szok::szok: jejku, jak sobie pomyslałam co byłoby jakby tej ściany tam nie było:no::no: muszę sobie wbić do głowy że ona już nie jest obiektem nieruchomym...straszne wyrzuty sumienia mam, aż mnie serce boli...:-:)-( i wstyd mi strasznie:zawstydzona/y::-(
 
reklama
u nas też zauważyłam przemieszczania
no i sił więcej że sam z leżenia na pleckach potrafi bujnąć się na boczek
wzmożona uwaga więc konieczna
 
Po Tymciu nie widać tej wagi, nawet fałdek nie ma za dużo tylko taki grubokościsty jest. Po dziadku - dość potężnym facecie ;) Taka męska uroda Ikusia będzie pewnie wiotka i słodka :)
 
U nas jest to samo, tzn. mala probuje odpychac sie nogami, przewraca sie z plecow na boki itd. Tak wiec nie mozna jej samej zostawiac.

Wczoraj wazylam mala i przez 2 tygodnie przytyla 480g czyli wszystko jest ok.
Dzisiaj bylam z nia u lekarza i pacjenci w poczekalini mowili mi, ze jest bardzo malutka i pytali sie czy byla wczesniakiem. Mnie nie wydaje sie, ze jest taka mikroskopijna skoro wazy 4640g. :baffled:Wprawdzie jak sie urodzila to nie wazyla nawet 3 kg ale teraz juz nadrabia.

Trafilam wreszcie na jakas konkretna lekarke (kobieta z Indii), widac, ze zna sie na dzieciach, chociaz jest lekarzem ogolnym. Powiedziala mi, ze mala albo zaczela zabkowac albo ma bole wzrostowe, ktore zaczynaja sie ok. 10 tygodnia. Powiedziala mi, zebym kupila proszek na zabkowanie, ktory rowniez powoduje sennosc.

Wczesniej pisalam, ze mala przesypia noce i, ze wszystko jest wspaniale. Chyba ja przechwalilam bo od 4 dni, codziennie od 23-00 do 2-3 w nocy, jest ciagly placz. Glodna nie jest, brzuch nie boli, pielucha ok, wiec szukalam innych powodow.
Wczoraj pielegniarka tez mi powiedziala, ze wg. niej to sa bole wzrostowe. Tak wiec teraz juz wiem dlaczego placze.
 
Dzieki Wam za wsparcie siedze jak na gwożdziach do jutra do 10 bo tak mam dzwonic sie dowiedzec. wiem -mam nadzieje ze bedzie dobrze tylko tak sie starałam bo z natalka tez przez anemie przechodziłam wiec to mi nie takie straszne boje sie zakazenia i bakteri..... no nic czekamy....
 
Beaa - ja też ciągle słysze- o jakie maleństwo!! i szlag mnie trafia, bo dla mnie ona juz nie taka mała jest.
 
Heksa, mocno trzymam ckiuki za zdrowie Szymusia!
Ja nie wiem ile teraz waży Olgusia, ale dzis dwie panie - niezależnie od siebie - stwierdziły, że jest bardzo duża jak dowiedziały sie, że ma 2 miesiące. A kiedys to był już niezły numer, jak moja mamę spacerującą z Olga zaczepiła zakonnica i strzeliła, że Olga ma rok;-):-D:-D:-D
 
Beaa - ja też ciągle słysze- o jakie maleństwo!! i szlag mnie trafia, bo dla mnie ona juz nie taka mała jest.
Witam w klubie:-D U nas też wszyscy zachwycają się jaka maleńka dziewczynka, a maleńka dziewczynka w niecałe osiem tygodni przypakowała prawie 2 kg i obecnie waży 4450:szok: Wzrost nieznany, w przychodni pielęgniarka twierdzi, że do 8 mca się dzieci nie mierzy, żeby stawów biodrowych nie naciągnąć...sama chyba centymetrem zmierzę, bom ciekawa;-)
Za to przychodniana lekarka postraszyła mnie, że Młoda się neurologicznie nie rozwija, dała skierowanie do neurologa i jeszcze pogroziła rehabilitacją metodą Voyty...ja pięknie dziękuję, chodziłam do szkoły rodzenia w przychodni, w której tak dzieci rehabilitowali i ryki było aż na przystanku słychać:baffled: Nie jestem przekonana do tej diagnozy i chyba pójdę jeszcze do swojego prywatnego pediatry, chociaż on widział Florę 2 tygodnie temu i nic nie wspominał, że się nie rozwija... fakt, ze główkę słabo unosi, ale czy naprawdę musi już to robić w 7 tygodniu? choć widzę, że Wasze dzieciaczki bardziej ruchliwe niż moja....a sama już nie wiem, mam mętlik w głowie, konsultacja z drugim lekarzem niezbędna;-)

Może i moja dziewuszka koślawa nieco, ale za to dzielna - na szczepieniu ryknęła tylko przy wkłuciu i natychmiast się uspokoiła;-)
 
reklama
Surv - nie martw sie, my też dostałyśmy skierowanie do neurologa już na pierwszej wizycie u pediatry. Tłumaczyła to tym, że mała sie urodziła z niską wagą i lepiej sprawdzić czy wszystko ok. Wizyę mamy dopiero 23 wrzesnia. A słyszałam o takiej metodzie rehabilitacji jak BOBATH ( mogłam przekręcić nazwe ), podobno mniej dokuczliwa dla dzieciaczków. Miejmy nadzieję że nie będzie to potrzebne naszym córeczkom.
 
Do góry