reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

reklama
Oj biedne dzieciaki, Kasia:-( U nas na takie wypadki nie ma szans, bo mała jest taki tchórzyk mały, że w ogóle nie próbuje żadnych akrobacji....w niedzielę, pół godziny ją namawiałam, żeby dała sie wprowadzić na zjeżdżalnię, a potem musiałam cały czas trzymać...rośnie łamaga jeszcze większa niż mama:-p
 
Kasia ooooo,ale szycia nie było? u nas strasznie brzydko lekarka zszyła i będzie blizna paskudna:wściekła/y:
Kicrym aaa już szkoda słów mi do tych babek w żłobku:no: Co z tego ,ze my mówimy,wór gaci na zmianę wisi w szatni ,a one i tak mu pampersa zakładają:wściekła/y:,bo dywany itd...Jak wspominamy,zeby mu nie zakładac to robią tak,ze przed samym przyjazdem K po Maćka mu tą pieluchę zdejmują i że niby nie ma,ale posikanych gaci też nie ma,no a skoro nie woła to chyba powinien sie w gacie posikać nie:confused:Nawet juz gumy daliśmy,zeby miał nagrodę za to,ze chociaż na kibelku siedzi,ale też nic.
No i wczoraj to jak przyszedł ze żłobka to nawet nie chciał pieluchy ściągnąć,bo ryczał ,ze sucha:wściekła/y:,ale ja sie nie daję i pieluchy nie zakładam w domu ani na dwór,tylko do spania ma ,a i tak często po całej nocy jest sucha:tak:
Straszę go,ze jak będzie lał w gacie to mu babok siusiaka odgryzie,ale nie skutkuje:sorry2:Nic przeczekamy.
 
Madzia, a może argument ekonomiczny zastosować i postraszyć przeniesieniem do innego żłobka? Moja siostra miała podobne przeboje, bo u niej w żłobku z kolei panie jakieś totalnie spanikowane, dwa razy szwagra z pracy wyciągały, bo raz niby dziecko ma biegunkę (zrobiła _RAZ_ większą kupę), a drugi dziecko ciężko chore (kichnęła parę razy), ale jak siostra powiedziała, ze w takim razie zabiera dziecko, to od razu paniom i kupy i katary niestraszne:-p Ja bym poważnie pogadała, bo nie moze być tak, że żłobek dziecko chowa po swojemu, niezgodnie z życzeniami rodziców - w ten sposób mogą robić jeszcze szereg innych rzeczy, które Wam nie odpowiadają:no:
 
Nie szyliśmy tego, bo (mam nadzieję) nie było co. Krew mocno nie sikała. Przykładałam zimne kompresy i dociskałam, żeby zatamować krew i przeszło. Mam nadzieję, że nie będzie wyglądac jak Edyta Bartosiewicz z podwójną brwią ;-)
Madzia okrutna jesteś ;-):-D
 
Ja myślę podobnie jak surv, po to płacisz żeby wymagać :tak:a może zostawiaj jednego pampersa dziennie i dając go mów że to do spania i tyle, chyba ze założą swojego ale ile by im się chciało sponsorować:dry:
Kasia oby blizny nie było:tak:sa podobno takie plasterki ściagające w aptece może tym zalepić:)
 
Kasia - ale wypadki! dzieciaki szaleją:sorry:
moja też akrobatka, ulubione zajęcia to wchodzenie gdzie się da ( np na kanapę czy stolik mamuta ) i skakanie z tego na podłogę:sorry:
a z sikaniem też nieźle - już bardzo rzadko wpadki się zdarzają, ale na noc ciągle pielucha- jeszcze nic z tym nie robiłam.
 
U nas regresu żłobkowego nie ma:):):) Naturalnie zdarzy jej się popuścić, ale to odrobinkę. Na szczęście Panie w żłobku dość kumate i pieluchy nie zakładają. Mają wór gaci w szafce w razie potrzeby, ale rzadko coś mokrego w nim ląduje. Poza tym informują mnie o każdej "wpadce" i wydaje mi się, że tak powinno być. W domu pielucha tylko do spania i na razie tak zostawiam.

Kasia - brzmiało strasznie. Dobrze, że nie trzeba było jechać na pogotowie
Madzia - pogadaj raz jeszcze z babkami i może faktycznie, tak jak radzi syrv, postrasz lekko zabraniem ze żłobka i puszczeniem kiepskiej opinii w okolicy?
 
reklama
Kasiu dobrze że nic więcej się nie stało , brrrr

madziu co do pieluch w żłobku też bym rozmawiała jeszcze z Paniami albo z dyrekcją :tak:

A my za Wami to jak za murzynami, Wiki jeszcze z pieluchą i nie mam na nią siły, nie chce robić ani do kibelka ani na nocnik, mam nadzieję że do 3 lat się nauczy :zawstydzona/y::-(
 
Do góry