reklama
u nas termometr do ucha się sprawdza:-)
chwila moment i sprawdzona temp
ale polecam te tylko do ucha bo te do czoła i ucha ponoć mniej dokładne
u nas śpiewanie się zaczeło
mama wyje "szła dzieweczka do laseczka" a synek robi "acha":-)
chwila moment i sprawdzona temp
ale polecam te tylko do ucha bo te do czoła i ucha ponoć mniej dokładne
u nas śpiewanie się zaczeło
mama wyje "szła dzieweczka do laseczka" a synek robi "acha":-)
KATE23
Lipcowa Mama:)
Wątek przeczytany:-) gratulujemy Małym Mądralom umiejętności
a teraz my troszkę się polansujemy;-) Antoś chodzi już na dobre, czasem jeszcze klapnie na pupę, ale raczków nie używa już prawie wcale często kuca, zwłaszcza jak coś sięga lub czymś się bawi - dziś zbierał kamienie, jednego włożył do buzi i zaczął gryźć - zdążyłam Mu wyciągnąć zanim go połknął poza tym mam w domu Małego Księdza bo jak tylko przechodzimy obok kościoła od razu składa ręce i krzyczy DZIA tzn. dzia Bozi - szkoła Babci jak rano wstajemy ja ścielę łóżka, a Mały zbiera swoje kosmetyki i odkłada na pułkę - taki porządnicki się robi, w ogóle dużo rzeczy odkłada na miejsce, z różnym skutkiem, ale już coś:-) ostatnio jak Siostry dwumiesięczna Córeczka zapłakała to Antoś podbiegł do niej i próbował jej włozyć smoczka do buzi - boski widok ponadto sam chce czyścić uszy pałeczkami, myje ząbki, próbuje założyć sobie pampersa, jeszcze daje się karmić, ale tylko dorosłym jedzonkiem, no i oczywiście za słodycze oddałby życie ogólnie to już się nieźle dogadujemy i wiem o co Antkowi chodzi, wszystko pokaże itd. :-) a na koniec napiszę tylko, że Mały zrobił się straszny cycuś i jak wcześniej mogło mnie nie być, tak teraz jestem trendy, a i zrobił się straszny wstydzioch
a teraz my troszkę się polansujemy;-) Antoś chodzi już na dobre, czasem jeszcze klapnie na pupę, ale raczków nie używa już prawie wcale często kuca, zwłaszcza jak coś sięga lub czymś się bawi - dziś zbierał kamienie, jednego włożył do buzi i zaczął gryźć - zdążyłam Mu wyciągnąć zanim go połknął poza tym mam w domu Małego Księdza bo jak tylko przechodzimy obok kościoła od razu składa ręce i krzyczy DZIA tzn. dzia Bozi - szkoła Babci jak rano wstajemy ja ścielę łóżka, a Mały zbiera swoje kosmetyki i odkłada na pułkę - taki porządnicki się robi, w ogóle dużo rzeczy odkłada na miejsce, z różnym skutkiem, ale już coś:-) ostatnio jak Siostry dwumiesięczna Córeczka zapłakała to Antoś podbiegł do niej i próbował jej włozyć smoczka do buzi - boski widok ponadto sam chce czyścić uszy pałeczkami, myje ząbki, próbuje założyć sobie pampersa, jeszcze daje się karmić, ale tylko dorosłym jedzonkiem, no i oczywiście za słodycze oddałby życie ogólnie to już się nieźle dogadujemy i wiem o co Antkowi chodzi, wszystko pokaże itd. :-) a na koniec napiszę tylko, że Mały zrobił się straszny cycuś i jak wcześniej mogło mnie nie być, tak teraz jestem trendy, a i zrobił się straszny wstydzioch
KATE no to ANtoś mądry chłopczyka kamyczki w buzi powiadasz skąd ja to znam
U nas Kuba zaczął dopasowywać kształ, np jak ma butelkę (po nesta) to odkręca zakrętkę i zakręcamusimy mu kupić takie proste drewniane puzzle bo widzę że w tym stylu go kręci
U nas Kuba zaczął dopasowywać kształ, np jak ma butelkę (po nesta) to odkręca zakrętkę i zakręcamusimy mu kupić takie proste drewniane puzzle bo widzę że w tym stylu go kręci
survivor26
Mamy lipcowe'08
Kate, no niesamowicie wiele się Antoś nauczył! Pozazdrościć takiego bystrego syna;-) Florka też ma teraz etap porządnictwa (oby zostało na dłużej) - wczoraj słyszała jak do R narzekam, że znowu wywaliła całe pudło ze skarpetkami na podłogę, to poszła po to pudło, delikatnie postawiła je na ziemi i wszystkie skarpetki, sztuka po sztuce, elegancko poprzekładała do miski na pranie...patrząc na matkę wymownie
Kicrym, w naszym klubie malucha są takie fajne drewniane pudełka z klockami do dopasowywania, coś ala sorter, ale prostsze i budzi to dziką namiętność maluchów - większą niż kolorowe plastiki No a u nas w domu hitem jest skrzynka na balkonie, z której można przesypywać ziemię do małej doniczki i z powrotem
Kicrym, w naszym klubie malucha są takie fajne drewniane pudełka z klockami do dopasowywania, coś ala sorter, ale prostsze i budzi to dziką namiętność maluchów - większą niż kolorowe plastiki No a u nas w domu hitem jest skrzynka na balkonie, z której można przesypywać ziemię do małej doniczki i z powrotem
Antoś no nie powiem, jestem pod wrażeniem bardzo samodzielny chłopak z Ciebie moja Tosia jeszccze sto lat za murzynami jeśli chodzi o porządnictwo, aczkolwiek też już co raz bardziej siebie rozumiemy na wzajem
Olga jesteś niezła
Kicrym my mamy takie drweniane puzzle - cztery elementy i rzeczywiście Tosia bardzo je lubi...jeść aczkolwiek później stara się przylożyć do odpowiedniego elementu
my jeszcze mamy pozycję raczka albo chodzenia przy meblach prawda jest taka, że mała jest delikatna, normalnie szlachcianka jedna czy cuś bo jak np. ma upaśc na pupę to zachowuje się tak jakby zaraz pupcia miała się zbić jakby byla z porcelany śmiesznie to wyglądano i jak sie zapomni to sama wstaje bez podpórki
Olga jesteś niezła
Kicrym my mamy takie drweniane puzzle - cztery elementy i rzeczywiście Tosia bardzo je lubi...jeść aczkolwiek później stara się przylożyć do odpowiedniego elementu
my jeszcze mamy pozycję raczka albo chodzenia przy meblach prawda jest taka, że mała jest delikatna, normalnie szlachcianka jedna czy cuś bo jak np. ma upaśc na pupę to zachowuje się tak jakby zaraz pupcia miała się zbić jakby byla z porcelany śmiesznie to wyglądano i jak sie zapomni to sama wstaje bez podpórki
reklama
pabla27
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Listopad 2007
- Postów
- 4 400
gratki dla wszystkich dzieciaków, pięknie sobie radzą!!!
Lena uwielbia te drewiane puzzle, całkiem nieźle sobie radzi z dopasowaniem, klocki do tej drewnianej skrzynki też nieźle wkłada.
Podobnie jak Kuba - na wszystko nakłada z powrotem nakrętki, na słoiczki od obiadków, na kremy, na butelki itp....
pokazuje gdzie ma włosy, kolanka, brzuszek i pępek,
też ma etap porządnicki - najpierw wywala wszystko z półek, potem próbuje układać. wchodzi sama do łóżeczka i wychodzi ( wyjeliśmy szczebelki )
obraca się pięknie w kółko - taki ma nowy element tańca, jak ja śpiewam to ona woła - lalalalala....
ostatnio powiedziała - nie ma, i jak mówię powiedz Lena - to mówi Lene:-)
uwielbia książeczki, jak zobaczy coś co widziała w książeczce na dworzu to zaraz piszczy! ostatnio musiałam wieczorem karmić ją przy oknie bo wypatrzyła księżyc i musiała na niego patrzeć cały czas:-):-)
próbuje zakładać sama skarpetki, buty i czapkę
Lena uwielbia te drewiane puzzle, całkiem nieźle sobie radzi z dopasowaniem, klocki do tej drewnianej skrzynki też nieźle wkłada.
Podobnie jak Kuba - na wszystko nakłada z powrotem nakrętki, na słoiczki od obiadków, na kremy, na butelki itp....
pokazuje gdzie ma włosy, kolanka, brzuszek i pępek,
też ma etap porządnicki - najpierw wywala wszystko z półek, potem próbuje układać. wchodzi sama do łóżeczka i wychodzi ( wyjeliśmy szczebelki )
obraca się pięknie w kółko - taki ma nowy element tańca, jak ja śpiewam to ona woła - lalalalala....
ostatnio powiedziała - nie ma, i jak mówię powiedz Lena - to mówi Lene:-)
uwielbia książeczki, jak zobaczy coś co widziała w książeczce na dworzu to zaraz piszczy! ostatnio musiałam wieczorem karmić ją przy oknie bo wypatrzyła księżyc i musiała na niego patrzeć cały czas:-):-)
próbuje zakładać sama skarpetki, buty i czapkę
Podziel się: