reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Z Florki twarda zawodniczka,tempo ma dobre,zaraz będzie Laurę ganiać

Bo winogrona i malinki to pyyyszotka,nie Oluniu?

A moje dziecie zrobiło dziś pierwszy krok!!!ale raczej nieświadomie więc maratonów się nie spodziewam.Emilcia raczej ostrożna rączki do podparcia szuka rozkosznie a jak nie podaję jej to sama unosi mi dłoń i chociaż za palec chwyta
 
reklama
Jejku, ale Dzieciaczki szybką się rozwijają:-D:-D:-D:-D gratulujemy wszystkim nowych umiejętności:-D:-D:-D:-D
u nas postępów nie jest dużo, ale coś tam wyskrobiemy:-p za chodzenie samodzielne chłopak się nie bierze:baffled: przy meblach i za rączki tak, ale za jedną nie:dry: jak siedzi na podłodze to potrafi wstać bez podtrzymywania się, ale wytrzymuje tak z 5 sekund i robi klap na pupę;-) chętnie robi papa, zwłaszcza jak przychodzę po Niego do teściów, to wystarczy, że mnie zobaczy już się żegna:-):-):-) mówi mama (świadomie), tata, baba, ola, atoś (tzn Antoś) i tam takie swoje słowka:-) mam trochę obaw bo rodzina mojego M ma okropną wadę wymowy (M żeby nie pomoc logopedy mówiłby tak samo) mówią tak jakby mieli pełno śliny w buzi, zwłaszcza przy głoskach ś,ć,cz,sz i podobnych i niestety zauważam, że Antek w tym swoim nieznanym narzeczu własnie tak gada jak rodzinka M:-( na razie się łudzę, że to taka dziecięca gadka i przejdzie, ale jak nie to czeka nas logopeda bo nie zamierzam dziecku życia niszczyć:wściekła/y: teraz to już nie zwracam uwagi, ale jak poznałam M i jego rodzinkę to starsznie mnie drażniło to faflunienie jak ja to nazywam:szok: pomijając tę kwestie Antoś chętnie przytula i całuje misie i lalki, jak zakładm Mu skarpetki to zabiera mi jedną i próbuje sam założyć:-D sam myje ząbki (o ile miętoszenie szczoteczki z pastą można nazwać myciem), niedawno nauczył się pchać samochodziki tak po całym pokoju, kiedyś samochody były bee:-) jeszcze wiele rzeczy potrafi, ale to takie drobiazgi:-) zresztą na pewno o czymś zapomniałam:-p uff, ale się rozpisałam:cool2:
 
Antek, moim zdaniem umiejętności mnóstwo! No i gadasz profesjonalnie już, jak widzę, nawet jak niewyraźnie:-D Florka raczej też będzie mamrocząc seplenić, jeśli odziedziczy nasze wady wymowy, ale jako zdiagnozowana patologia ma prawo i do takich wad:-p:-p
 
Emilka - brawo pierwszych kroczkow!
Antoś - super gada i dużo już umie!
Moja nauczyła się podchodzić na nogach na niewysokie progi już całkiem nieźle, a jak jesteśmy na spacerze to wszystkim mijanym osobom robi papa....
 
o to podobnie jak u nas schody to najlepsza atrakcja:-),ogólnie im nóżką wyżej trzeba zarzucić tym więcej frajdy.....dla dziecka oczywiście:happy2:

tak jak przeczuwałam kroczek był jednorazowym wyskokiem ale co raz lepiej wychodzi jej chodzenie za jedną rączkę w końcu
 
No to brawo Emilka, od jednej rączki już tylko rok do samodzielnego chodzenia!

Jula, mama już kask kupiła? Przy zamiłowaniu do sportów ekstremalnych chyba by się przydał...wraz ze spadochronem:-D:-D
 
reklama
surv - no chyba trzeba będzie się w takie cudeńko zaopatrzyć, bo pierwsze profesjonalne obrażenia już są: dziarki na kolanie i nadgarstku:baffled: Do tego siniak pod brodą na dokładkę i ot moje małe rozrabiacze szczęście w całej okazałości:-)
 
Do góry