reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieciaczki i wszystko o nich.

Z Florki twarda zawodniczka,tempo ma dobre,zaraz będzie Laurę ganiać

Bo winogrona i malinki to pyyyszotka,nie Oluniu?

A moje dziecie zrobiło dziś pierwszy krok!!!ale raczej nieświadomie więc maratonów się nie spodziewam.Emilcia raczej ostrożna rączki do podparcia szuka rozkosznie a jak nie podaję jej to sama unosi mi dłoń i chociaż za palec chwyta
 
reklama
Jejku, ale Dzieciaczki szybką się rozwijają:-D:-D:-D:-D gratulujemy wszystkim nowych umiejętności:-D:-D:-D:-D
u nas postępów nie jest dużo, ale coś tam wyskrobiemy:-p za chodzenie samodzielne chłopak się nie bierze:baffled: przy meblach i za rączki tak, ale za jedną nie:dry: jak siedzi na podłodze to potrafi wstać bez podtrzymywania się, ale wytrzymuje tak z 5 sekund i robi klap na pupę;-) chętnie robi papa, zwłaszcza jak przychodzę po Niego do teściów, to wystarczy, że mnie zobaczy już się żegna:-):-):-) mówi mama (świadomie), tata, baba, ola, atoś (tzn Antoś) i tam takie swoje słowka:-) mam trochę obaw bo rodzina mojego M ma okropną wadę wymowy (M żeby nie pomoc logopedy mówiłby tak samo) mówią tak jakby mieli pełno śliny w buzi, zwłaszcza przy głoskach ś,ć,cz,sz i podobnych i niestety zauważam, że Antek w tym swoim nieznanym narzeczu własnie tak gada jak rodzinka M:-( na razie się łudzę, że to taka dziecięca gadka i przejdzie, ale jak nie to czeka nas logopeda bo nie zamierzam dziecku życia niszczyć:wściekła/y: teraz to już nie zwracam uwagi, ale jak poznałam M i jego rodzinkę to starsznie mnie drażniło to faflunienie jak ja to nazywam:szok: pomijając tę kwestie Antoś chętnie przytula i całuje misie i lalki, jak zakładm Mu skarpetki to zabiera mi jedną i próbuje sam założyć:-D sam myje ząbki (o ile miętoszenie szczoteczki z pastą można nazwać myciem), niedawno nauczył się pchać samochodziki tak po całym pokoju, kiedyś samochody były bee:-) jeszcze wiele rzeczy potrafi, ale to takie drobiazgi:-) zresztą na pewno o czymś zapomniałam:-p uff, ale się rozpisałam:cool2:
 
Antek, moim zdaniem umiejętności mnóstwo! No i gadasz profesjonalnie już, jak widzę, nawet jak niewyraźnie:-D Florka raczej też będzie mamrocząc seplenić, jeśli odziedziczy nasze wady wymowy, ale jako zdiagnozowana patologia ma prawo i do takich wad:-p:-p
 
Emilka - brawo pierwszych kroczkow!
Antoś - super gada i dużo już umie!
Moja nauczyła się podchodzić na nogach na niewysokie progi już całkiem nieźle, a jak jesteśmy na spacerze to wszystkim mijanym osobom robi papa....
 
o to podobnie jak u nas schody to najlepsza atrakcja:-),ogólnie im nóżką wyżej trzeba zarzucić tym więcej frajdy.....dla dziecka oczywiście:happy2:

tak jak przeczuwałam kroczek był jednorazowym wyskokiem ale co raz lepiej wychodzi jej chodzenie za jedną rączkę w końcu
 
No to brawo Emilka, od jednej rączki już tylko rok do samodzielnego chodzenia!

Jula, mama już kask kupiła? Przy zamiłowaniu do sportów ekstremalnych chyba by się przydał...wraz ze spadochronem:-D:-D
 
reklama
surv - no chyba trzeba będzie się w takie cudeńko zaopatrzyć, bo pierwsze profesjonalne obrażenia już są: dziarki na kolanie i nadgarstku:baffled: Do tego siniak pod brodą na dokładkę i ot moje małe rozrabiacze szczęście w całej okazałości:-)
 
Do góry