Marcik rozwalasz mnie swoją wagą?????
Powiem tobie tak jako nastolatka byłam modelką, miałam piękną figurę i na liczniku 48 kg przy wzroście 168, dla wszystkich jednak byłam okazem anorektyczki
byłam za to zła
będąc w ciązy z Kornelkiem przytyłam 40kg
później jakoś takoś samoistnie schudłam do 57 kg i to była moja najlepsza waga (bo dopiero wtedy poczułam sie kobietą z odpowiednimi kształtami) teraz mam na liczniku 67 (czyli powinnam zejść z 10 kg) i jak przestanę karmić to pewnie zacznę się ograniczać (czyli nie kg, krówek dziennie a np. pół
) Dzisiaj byłam np. pierwszy raz na takim dziwnym fitnesie (odbywa się pod wpływem ciśnienie - za chwilę moze znajdę to w necie to wkleje, ale szczerze powiem ze parcia nie mam aż takiego żeby schudnać....jest jak jest a zeby sobie aż tak odmawiać rozkoszy jedzenia??;-)




