reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci u lekarza - szczepienia, choroby, kontrole

malaga, blueberry dobrze mówi :-), Szymek ma wodniaka jądra i też po wielu konsultacjach pzreważa teza że czekamy do 2roku zycia.
 
reklama
jejku najgorsze są te rozbieżne opinie i skąd rodzic ma wiedzieć, która jest właściwa jeśli sami lekarze nie wiedzą :dry:
 
Tam nawet piszą, że dopiero w 3 lub 4 roku życia trzeba iść do lekarza, chyba że stulejka utrudnia dziecku życie. I jeszcze piszą, że zabieg polega najczęściej na obrzezaniu, czego rodzice często nie są świadomi.
 
moja Wika chora- na szczeście jeszcze bez antybiotyku bo tylko zawalony nos i lekko zaczerwienione gardło, ale w domu trzeba siedzieć- i mamy skierowanie na morfologie - tak profilaktycznie wzięłam, bo od urodzenia nie sprawdzałam jej krwi...
 
moja Wika chora- na szczeście jeszcze bez antybiotyku bo tylko zawalony nos i lekko zaczerwienione gardło, ale w domu trzeba siedzieć- i mamy skierowanie na morfologie - tak profilaktycznie wzięłam, bo od urodzenia nie sprawdzałam jej krwi...


zdrówka dla Wikuni!

ja miałam dzisiaj iść z młodą do pediatry na kontrolę wagi i rozmowę o szczepionce....ale mi się nie chce :-D może za tydzień pójdę ;-) szczepienie na szczęście mamy wpisany dopiero po skończonym 14 miesiącu więc mamy jeszcze miesiąc czasu :-D
 
słuchajcie dowiedziałam się, że na te szczepienie co nas czeka teraz wcale nie trzeba się spieszyć i iść od razu tak jak napisali...można spokojnie iść w 14 czy nawet w 15 miesiącu....
oczywiście minusem jest to, że jest ryzyko zachorowania na te choroby a nie zdążymy zaszczepić...
ale też nie musimy biec od razu na szczepienie ;-)
 
słuchajcie dowiedziałam się, że na te szczepienie co nas czeka teraz wcale nie trzeba się spieszyć i iść od razu tak jak napisali...można spokojnie iść w 14 czy nawet w 15 miesiącu....
oczywiście minusem jest to, że jest ryzyko zachorowania na te choroby a nie zdążymy zaszczepić...
ale też nie musimy biec od razu na szczepienie ;-)

ale po co zwlekać skoro i tak trzeba zaszczepić?
 
reklama
Nasza lekarka nawet coś mówiła, że im starsze dziecko, tym lepszą dostaje odporność. Dlatego nie chciała mi młodego zaszczepić w 13 miesiącu.

madzim, właśnie dlatego dobrze jest opóźnić co pisze blueberry; to jest ciężka szczepionka dla organizmu a im dziecko starsze tym większą własną odporność ma więc większa szansa, że łatwiej się szczepionka przyjmie.
To jest żywa szczepionka więc organizm musi być silny żeby w miarę gładko to przeszło.
Mądraluję się a sami jesteśmy zwolnieni :-p Dzwoniłam dzisiaj do przychodni i pani też mi powiedziała, ze nie ma co się spieszyć z tym a zaświadczenie mam podrzucić przy okazji:tak:
 
Do góry