reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Nasze dzieci rozrabiaki

Patri a może Julka ma jakiś gorszy czas/etap, często to się zdarza u dzieci, może za kilka dni jej przejdzie i wszystko wróci do normy?

Victor za to dzisiaj znalazł sobie nową tablicę do kolorowania - plecy Olivera:-p:-D Sprzątam w łazience, słyszę że się śmieją, myślę sobie ok bawią się, wychodzę patrzę, a tam Mały cały pomazany czerwonym flamastrem:szok: Całe szczęście, że to te łatwo spieralne i zmywalne;-)
 
reklama
Na Konrada działaja "obiecanki".


Na Kubę też.:-)


Dziś ma na koncie wysypane pudełko z mlekiem("niechciącio",bo chciał sam zrobić:-D,a mamuśka zapomniała do szafy włożyć:no:)w kuchni na podlogę
,rozlany,a właściwie wylany talerz zupy na siebie i na wszystko wokół,bo chciał wypić prosto talerza:rofl2:.(a jadł przy stole w salonie)
Na koniec jeszcze siedział na nocniku,coś mu wpadło do środka,więc wstał,a całą zawartośc wylał(oj było tego:eek:)na środek łazienki i też "niechciącio":rofl2:
Mam wrażenie,że cały dzień ze szmatą biegam.
To sie nazywa szczęśliwy piątek 13-tego.;-)
 
:-D:rofl2:
az mi sie przypomnialo jak mnie Jenni w balona wczoraj zrobila , poszla siusiu i nagle krzyk " mama kotek tam jest" ja pytam sie gdzie a ona na ubikacje pokazuje jak zobaczylam zapchany kibelek to prawie zawalu dostalam zaczelam szczotka wylawiac a tam sam papier juz myslalam ze kota splukala tylko popatrzylam na nia a ona banan szeroki na buzi i mowi " to tylko papier mami" ja siadlam na podlodze od tych atrakcji a ten maly szczaw pekal ze miechu :shocked2:

Ale mala cwaniara;-):-):-).

Na Kubę też.:-)


Dziś ma na koncie wysypane pudełko z mlekiem("niechciącio",bo chciał sam zrobić:-D,a mamuśka zapomniała do szafy włożyć:no:)w kuchni na podlogę
,rozlany,a właściwie wylany talerz zupy na siebie i na wszystko wokół,bo chciał wypić prosto talerza:rofl2:.(a jadł przy stole w salonie)
Na koniec jeszcze siedział na nocniku,coś mu wpadło do środka,więc wstał,a całą zawartośc wylał(oj było tego:eek:)na środek łazienki i też "niechciącio":rofl2:
Mam wrażenie,że cały dzień ze szmatą biegam.
To sie nazywa szczęśliwy piątek 13-tego.;-)

Rozalka, ale sie usmialam, :-D chociaz Tobie na pewno nie bylo do smiechu. Kubula chce byc samodzielny, tylko cos mu sie wychodzilo - to pewnie ten dzien.
"niechciącio" :-D:happy:

Wolfia, to sobie Victor wymyslil.:tak::-D Artysta z niego rosnie- juz teraz szuka nietypowych powierzchni do ''tworzenia''.
 
Oli przechodzi fascynację wyrazami typu: kupa, pupa, pipa :szok: (naprawdę nie wiem, skąd zna ten ostatni wyraz, w domu nie mogła go usłyszeć)
Dziś w przychodni pani z rejestracji zagadnęła do Oliwki, a ona się zmieszała i oczywiście zamiast odpowiedzieć, zaczęła mówić: pupa, pupa, pupa, pupa ...
:eek:
 
reklama
Kasiu, to tak wyglada jakby Oli od jednego slowa tworzyla sobie kolejne - taka jezykowa zabawa.
Milena natomiast jak nie chce z kims rozmawiac to mowi ''duda''.
 
Do góry